reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pozytywny wynik na GBS

Fado123

Fanka BB :)
Dołączył(a)
22 Styczeń 2019
Postów
6 828
Witam
Dziewczyny czy którejś z Was wyszedł pozytywny test na paciorkowca (GBS)??
Bo ja panikuje ,wydaję mi się że mój wynik jest pozytywny i boję się jak to będzie z dzieckiem ? będzie chore ??
Proszę o radę
 
reklama
Rozwiązanie
Zatoki leczyłam jakiś rok temu , było ok i znowu wróciło , na razie nic z tym nie robię ,skoro i tak wraca , a helicobkter to chyba tak samo jak paciorkowiec , nie da się wyleczyć eh , wykupiłam dziś ten antybiotyk (3,20) ;) ale chyba nie będę brać ,po co się faszerować ,skoro i tak przy porodzie dostanę
Ten lekarz pobierał Ci na gbs wogóle próbkę? Bo skoro mówi ze jest 50% szans to tak jak każdy.... Skoro masz zapalenie zatok to powinien raczej Ci to leczyć rodzinny, nie ginekolog. Nie rozumie takiego brania antybiotyku a moze na to, a moze na tamto. Gbs dodatni antybiotyk przy porodzie w kroplowce, inne choroby do odpowiedniego lekarza po dany lek, dawkowanie, kontrole, to tak według mnie powinno wyglądać.
Tak pobierał mi próbkę , właśnie dlatego mam wątpliwości czy wykupić tą receptę , bo 50% to jak wcale , a większość uważa ,że jak się to ma to już zostaję i nie da się wyleczyć , dlatego pytam jak Wy uważacie i czy któraś miała to leczone, bo myślę że skoro w tym momencie nie zagraża dziecku , to po co brać
 
reklama
Tak pobierał mi próbkę , właśnie dlatego mam wątpliwości czy wykupić tą receptę , bo 50% to jak wcale , a większość uważa ,że jak się to ma to już zostaję i nie da się wyleczyć , dlatego pytam jak Wy uważacie i czy któraś miała to leczone, bo myślę że skoro w tym momencie nie zagraża dziecku , to po co brać
Nie ma czegoś takiego jak 50% szans jeśli w badaniu wyszła obecność paciorkowca. Albo jest, albo go nie ma. Mnóstwo ludzi jest nosicielami i nawet o tym nie wie, dla dziecka nie jest teraz to niebezpieczne, dopiero przy porodzie, zdaza sie ze matka ma gbs dodatni a porod przebiega tak szybko ze na antybiotyk nie ma czasu a dziecko sie nie zarazi. Na twoim miejscu konsultowałabym sie z innym lekarzem, by Ci to jakoś sensownie zobrazował, wytłumaczył itd
 
Nie ma czegoś takiego jak 50% szans jeśli w badaniu wyszła obecność paciorkowca. Albo jest, albo go nie ma. Mnóstwo ludzi jest nosicielami i nawet o tym nie wie, dla dziecka nie jest teraz to niebezpieczne, dopiero przy porodzie, zdaza sie ze matka ma gbs dodatni a porod przebiega tak szybko ze na antybiotyk nie ma czasu a dziecko sie nie zarazi. Na twoim miejscu konsultowałabym sie z innym lekarzem, by Ci to jakoś sensownie zobrazował, wytłumaczył itd
Założycielka wątku napisała, że 50% szans jest na wyleczenie tych bakterii, bo widzę, że się nie rozumiecie. Wynik na GBS ma dodatni.
 
Tak tak 50% na wyleczenie ;) i dlatego uważam że to bez sensu leczyć , bo gdzie nie czytam to piszę ,że to może powróci więc podczas porodu i tak dostanę.
 
reklama
Zatoki leczyłam jakiś rok temu , było ok i znowu wróciło , na razie nic z tym nie robię ,skoro i tak wraca , a helicobkter to chyba tak samo jak paciorkowiec , nie da się wyleczyć eh , wykupiłam dziś ten antybiotyk (3,20) ;) ale chyba nie będę brać ,po co się faszerować ,skoro i tak przy porodzie dostanę
 
Rozwiązanie
Do góry