Gosiaczek.81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2010
- Postów
- 392
Wogóle spore macie brzuszki, ja mam 95 cm w obwodzie i tylko jakieś 7 ( teraz pewnie więcej) kilo na plusie. Gdyby nie usg tez bym się schizowała że coś nie gra.
Też mnie wkurzają potwornie nieskrępowane oceny mojego brzucha, zwłaszcza przez obce osoby. To tak jak ja bym komuś ot tak powiedziała " jesteś płaska jak deska, nie wyglądasz jak kobieta", bo ja słyszę że nie wyglądam na ósmy miesiąc i że mam mikrusi brzszek i czy na pewno wszystko ok...rany mam ochotę wybuchnąć, przecież to moje ciało, moja ciąża i moja sprawa i co więcej nie prosiłam o komentarz. Poza tym dla mnie powiedzenie ciężarnej że ma mały brzuszke ma wydźwięk mocno pejoratywny.
hej dziewczyny, dawno mnie nie było - korzystałam troche z wiosny i sie przenioslam na działkę, potem na majówce sie ostro przeziebiłam, ale juz jest dobrze )
A co do cytatu, to popieram, mnie też strasznie dołują teksty w stylu "masz starsznie mały brzuch", "pewnie się głodzisz", "dziecko bedzie chore"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! itd - sama mam w brzuchu 97 cm, jem jak chłop na roli, a to że jestem blada i mam troche zapadnięte policzki to już nic z tym nie zrobię. Samaruję się blokerem +50, zeby przebarwień nie miec.
Ludzie to serca nie mają ... tfu! Kobiety!!! bo mężczyzni takich uwag nie prawią - przynajmniej ja się z tym nie spotkałam.
Jesli morfologia jest OK, nie ma anemii, a dzidzia jest akurat na swoj wiek płodowy to ja nie wiem czego tu sie czepiac ??
Czy zadbane czerwone pazury, fryzjer, henna i na miare ciązy szczupla sylwetka to powód aby szykanowac i wytykac paluchami przyszlą mamę?
Bo w ciązy to juz trzeba byc koniecznie brzydkim, nienaturalnie otyłym i zapuszczonym jak bezdomny!!! Wtedy to jest prawdziwa ciąza?!
Ostatnia edycja: