reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Galeria naszych brzuszków- kilogramy i centymetry na plus

Dzięki dziewczyny:-)
To jest silniejsze niż ja,chodze caly czas i sprawdam.Uspokajam sie troche pod wieczór,jest on wiekszy ale rano jestem prawie płaska.
Waga też,jak w pierwszych tygodniach szła szybko w góre tak teraz od tygodnia nie moge ruszyc z miejsca.
Ide do lekarza w piątek,to jeszcze tylko pare dni.
Czy te Wasze brzuchy sa już twarde,czy jeszcze miekkie?
 
reklama
anii - oprócz tego, ze moja waga waha się dużo wyżej... to też mam takie wahania.
ostatnio byłam zadowlona, ze nic a nic w ciąży nie przytyłam , a tu prosta przyczyna - odwodnienie organizmu. Zaczęłam się więc nawadniać sensowniej i proszę - już +1 kg... ;-)


Tusen - myślę, że bardzo dobrze rozumiem Twoje obawy... Aczkolwiek zgadzam się z dziewczynami - musimy myśleć pozytywnie i spokojnie czekać wyzity.. a Brzusio masz jak malowany! :) tylko pozazdrościc! Kiedy masz wizytę?
 
nutria już w piątek,jutro ide tylko do lekarza rodzinnego po odebranie wyników i może uda mi sie tam sprawdzic jakimś detektorem serduszko.
Och to prawda że kobiety maja te zwoje w mózgu i one sa poplatane .......... taki skecz mi sie przypomniał ,ale może go wkleje humorowym wątku.
 
Tusen wiem dokladnie jak się czujesz!!! miałam tak samo tylko ja to w ogóle brzucha nie mam...płaski jak deska nawet jak leże nie ma nic do wyczucia... wiesz, dziś to się przerazilam jak byłam u giny na usg /innej niż mnie prowadzi/ najpierw mnie chciala zbadac i tak mi naciskała na ten brzuch /chyba szukała "kulki"/, niedowierzala ze jestem w 13 tyg. a przy okazji miała straszną minę....co ja wtedy miałam za myśli!!! na szczęście jest dobrze, mam nadzieję że i u Ciebie będzie ok, i tak widać że w Twoim brzuszku mieszka mały Ktos:)...powtarzam juz nie pierwszy raz...internet jest pomocny ale dr nie zastapi...takze jak masz możliwość jak najszybciej do lekarza pędź i przestań się juz nakręcac!!!
trzymam kciuki
 
Tusen, moja droga to może ja cię trochę uspokoję. Pamiętam, że w 7 tygodniu jechałam do Gdańska i musiałam juz jechać w spodniach ciążowych!!! To był jakiś dramat, komu rośnie brzuch w 7 tygodniu??? I wiesz co... tak jak wtedy urósł tak do teraz nie zwiekszył się ani odrobinę, doskonale poznaję po ubraniach. Nawet wchodzę w te, w których miesiąc temu się nie dopinałam. Ale przecież byłam u lekarza w międzyczasie dwa razy i wszystko jest dobrze! Maleństwo urosło w tym czasie ponad 6 cm:) Kochana nie martw się tak, nie wolno nam się tak wkręcać!!! To forum ma podnosić na duchu a nie wywoływać jakieś smutki i przerażenie. Każda ciąża jest inna! Nie zamartwiaj się tak, proszę cię...
 
pewnie ja chodzilam w ciazowych juz w 4 tygodniu ale brzuch był opuchniety, dzis zauwazylam ze talia mi znikła ghr... i chcialabym miec mniejszy brzuch ;) babie to nie dogodzi ot co ;]
 
hehe, starsznie mi się podobał opis, który gdzieś znalazłam do drugiego miesiąca ciąży: "przyjrzyj się swojej talii. Prawdopodobnie widzisz ją w tym roku po raz ostatni" :)
 
hehe, starsznie mi się podobał opis, który gdzieś znalazłam do drugiego miesiąca ciąży: "przyjrzyj się swojej talii. Prawdopodobnie widzisz ją w tym roku po raz ostatni" :)

piękne to jest:) ja ostatnio na zakupach byłam i tylko się na denerwowałam... bo tak mi cycki urosły ze w nic wejść nie mogę :( a jak juz w coś wlazłam to jak worek wygladalo... i depresja gotowa...wgole ostatnio jak mi ktos mowi ze brzuszek juz troche widac to plakac mi sie chce ze gruba jestem i okropnie wygladam:((
dlatego zaczne chodzic do sklepów z odzieżą ciążową to może wreszcie cos ladnego i pasujacego znajde i mi sie humor poprawi:)
 
reklama
Paulinka, do nas przyszedł facet kuchenkę podłączyć i na koniec mówi, że weźmie tylko 80zl, bo niedługo pojawi się dziecko i będą nam potrzebne pieniądze.
Tydzień wcześniej zalaliśmy sąsiadkę i byliśmy zobaczyć jaki u niej zaciek powstał, mój mąż coś tam powiedział, a ona "niech pan lepiej nie denerwuje żony w takim stanie!" :)
No masakra jakaś, ze aż tak już widać!
 

Podobne tematy

Do góry