reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Fotki USG naszych kropeczek, fasolek, maleństw itd :)

reklama
A to moj "niby" synuś :) no ale nic po za tym nie wiem :/
 

Załączniki

  • 1417447955837.jpg
    1417447955837.jpg
    24,5 KB · Wyświetleń: 185
Chyba od 20 a ja bylam w 17 i dobrze ze chociaz czuje ze malenstwo bo inaczej nawet nie wiedzialabym czy malenatwo zyje. Zero pokazania monitoru, zero info czy wszystko ok tylko tekst na moje zapytanie o plec "a co ja wrozka? Cos mu wystaje miedzy nogami ale czy to jajka czy pepowina to skad mam wiedzieć??"

Wizyta bajka...
 
reklama
Asiula wspolczuje wizyty, odnosze wrazenie jakbys trafila do tego samego lekarza na usg co ja, w pierwszej ciazy usg wlasnie robil mi lekarz ktory na zadne moje pytanie nie udzielal odpowiedzi, monitora nie pokazywal, na plec za wczesnie, w domu zalilam sie m jaki to gbur i wogole i na trzecia wizyte pojechal ze mna a tu nie ten czlowiek, wszystko tlumaczyl mezowi, pokazywal rqczki, nozki, serduszko, jakies przeplywy czy cos, juz sama nie pamietam bo tyle gadal ale oczywiscie nie do mnie. Teraz gdy moj lekarz mial wypadek to zmienilam przychodnie zeby miec blizej i cieszylam sie ze przynajmniej nie bede juz miala do czynienia z tym gburem, szok przezylam jak weszlam na usg i okazalo sie ze znowu do czynienia mam z tym gburem ehh
Poszlam na ktores usg i spial dwa zdjecia do wyniku o mowi ze wynik pojdzie od razu do lekarza, pytam sie czy moglabym dostac chociaz jedno zdjecie, a po co pani takie zdjecie, ja mowie ze starsze dziecko czeka bo obiecalam ze przyniose zdjecie dzidsiusia, a on na takim zdjeciu i tak nic nie widac, moj maly pol godziny plakal ze mu zdjecia nie przynioslam a obiecalam, jak poszlam na wizyte to wspomnialam o tym lekarzowi to mi te oba zdjecia oderwal od wyniku i mi dal. Normalnie tacy ludzie nie powinni pracowac z ciezarnymi dla ktorych kazda informacja jest na wage zlota
 
Do góry