reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Fotki naszych pupili

reklama
monia77 pisze:
kinek pisze:
monia77 pisze:
takie małe-fajne z reguły sa bardzo hałaśliwe :), tak okropnie jazgoczą :D
święta prawda....moje kudłate 35 kg  szczeka z rzadka...chyba ,że poproszę  ;)

no i dlatego ja chcę bernardyna :)

Bernardyny mi się podobają, ale u kogoś. Sama bym nie chciała, bo nie wiem jakbym sobie poradziła z taką ilością sierści ;D
 
Monia jak na podwórku, to czemu mąż miałby się nie zgodzić ? Bernardyny są śliczne a do tego opiekuńcze..Sama chciałabym mieć..i doga też....muszę wygrac w totka, żeby im dom z ogrodem wybudować ::)
 
kinek pisze:
Monia jak na podwórku, to czemu mąż miałby się nie zgodzić ? Bernardyny są śliczne a do tego opiekuńcze..Sama chciałabym mieć..i doga też....muszę wygrac w totka, żeby im dom z ogrodem wybudować  ::)

no bo pies to jest uwiązanie i nie da się na kilka dni wyjechać, bo co zrobić, jeżeli nie ma kto z psiakiem zostać ani dać mu jeść?

troche to rozumiem, bo miałam psa przez 15 lat i byłam totalnie uwiązana, bo bestia nie dała się nikomu nakarmić
 
Gosiczka pisze:
Melanie pisze:
Mój tata robi to samo z Kazimierą, tylko z nią nie śpi ::)
ale pies ma większe prawa w tym domu ode mnie :p

Nie daj się Kazimierze ;D

własnie przed chwilą się nie dałam :p

Mój tata wpuszcza psa do domy kiedy ona tylko pierdnie :p
lata w te i spowrotem
stanie pod drzwiami i szczeka
a najbardziej wqrwia mnie jak Paris zasypia a kudnel szczeka, bo chce wyjść albo ktoś podjechał pod dom
no i własnie przed chwilką ktoś podjechał a kundel szczekał
jak zeszłam na dół, żeby kundla wypuścić, to ona już połlożyła się i nie chciała wyjść
otworzyłam drzwi i kazałam jej wyjść
ale ona nic
głucha
no to udawałam , że wołam kotka ;D ;D ;D ;D

i wyleciała jak z procy ;D

wygrałam
 
reklama
Do góry