M
Melanie
Gość
no mnie też Kazia wkurza
najgorzej jak idziemy w 3 na spacer i ona mi zwiewa i nie słucha mnie a ja musze się wtedy wydzierać przy śpiącej we wózku Parisce
albo w domu - ciągle ktos ją wpuszcza do domu i co ktoś obcy przejdzie koło naszego płota to ta ujada i dziecko mi budzi >
w sumie to po to ją mamy - żeby szczekała i broniła no ale teraz działą mi tym na nerwy
i już jej tak nie kocham :
najgorzej jak idziemy w 3 na spacer i ona mi zwiewa i nie słucha mnie a ja musze się wtedy wydzierać przy śpiącej we wózku Parisce
albo w domu - ciągle ktos ją wpuszcza do domu i co ktoś obcy przejdzie koło naszego płota to ta ujada i dziecko mi budzi >
w sumie to po to ją mamy - żeby szczekała i broniła no ale teraz działą mi tym na nerwy
i już jej tak nie kocham :