U nas jest coraz większa świadomość, ale nadal często widzę, że zaczyna się napinać, pytam czy chce kupę, a ona wtedy, że nie

Za to jak już zrobi to praktycznie zawsze przyjdzie powiedzieć mi o tym. Ostatnio u dziadków bawiła się i nagle wybiegła do przedpokoju i mąż pyta co jest a ona "ja kupę", posadziliśmy ją na nocnik i zrobiła. Ale żeby ciągle wołała to niestety nie.
Teorię za to zna bardzo dobrze

Biegała ostatnio w majtkach i pytam czy chce siusiu: "nie", posadziłam ja i tak nie zrobiła, a 3 minuty później przychodzi i pokazuje na parkiecie "mama tam siusiu".
Mamy wprowadzony od jakiegoś czasu system naklejek - mała za siusiu, duża za kupkę. Wie już jaką za co dostaje ale nie mobilizuje jej to na tyle by starać się jak najczęsciej robić do nocnika
Jeśli chodzi o mówienie to wreszcie moje dziecko coraz chętniej powtarza, wyraża taką chęć, bo wcześniej było nie i koniec. Gadała tylko te wyrazy, które sama chciała, łącząc je w proste zdania. Teraz jest jakiś etap, że zaskakuje nas nowymi słowami i tym, że coraz częściej powtarza po nas. Miłe to :-)
I uwielbia czytać literki. Często jak gdzieś idziemy to się zatrzymuje i czyta.
Najśmieszniejsze jest to, że np. literkę W odczytuje jako M, bo nie zna W. Odwraca sobie te literki. Albo małe "n" to dla niej U, bo zna tylko drukowane literki
