reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

u nas jest tlosie- proszę
a dziękuję -kaj:szok: nie wiem co to kiedyś było kuje a teraz kaj:szok:
a dziś przyszłam z pracy a moja córcia mama pać min mini pi tłumaczę mama patrz mini mini spi:tak:

madzikm u nas puzzle 15 el. są na topie ale ten rysunek jest dość trudny nawet ja się czasami zastanawiam gdzie co ma być:szok: więc muszę jakiś łatwiejszych poszukać:tak:
 
reklama
JMM, nawet tak nie myśl, mój Piotrek tez mało co mówi po polsku, ale za to w swoim języku nawija jak szalony:-D,
a jak ma gorączkę, to zawsze wiem kiedy jest wysoka:szok:, bo wtedy buzia mu sie nie zamyka, dosłownie mały gaduła sie robi:rofl2:
 
Musze sie Wam pochwalić że Laura zaczyna mówić "po polsku":-D a właściwie nie mówi jeszcze sama tylko wszystko powtarza i to dobrze:tak: a już sie martwiłam:sorry:

Dzisiaj po raz pierwszy zaczęłam pracę w drugiej świetlicy w moim mieście (3 h dziennie, w mojej 5 żeby razem 8 było;-))
Tam przychodzi taka dziewczynka Daria. Ma 7 lat i w ogóle nie można jej zrozumieć. Pani , która tam pracuje powiedziała mi że ona jest opóźniona o rok w rozwoju poza tym ma poważną wadę wymowy (nie wiem jaką bo za krótko tak jestem). Dzisiaj grałyśmy w Scriba i nie umiała sama ułożyć żadnego wyrazu :no: biedne dziecko :-(
 
Chciałyśmy się pochwalić, że od środy uczymy się robić siusiu i kupkę do nocnika. :happy: Przez dwa pierwsze dni troszkę opornie nam to szło, głównie zmieniałyśmy tylko zasikane majtki i rajstopki, ale wczoraj wzięłam się na sposób i mała biegała bez majtek, w samej spódniczce. No i za pierwszym razem zasikała podłogę, ale za drugim usiadła na nocniku i... zaczął grać! Siusiu wylądowało w nocniczku. :happy2: Potem jeszcze kilka razy jej się udało, w sumie do końca dnia nie zasikała już ani jedej pary majtek! A dzisiaj jechałyśmy na zakupy więc założyłam jej pampka, ale wieczorem biegała już bez, no i kilka razy robiła podchody do nocnika, aż w końcu zaczął grać, zaglądam, a tam... kupka!!! :-) Mam nadzieję, że dalsze próby będą równie owocne i już wkrótce na zawsze pożegnamy się z pieluchami! :tak:
 
brawo dla Mai !:-)
Elu szkoda tylko że zaglądasz na forum tylko na ten wątek żeby sie pochwalić a o tym co my piszemy ani mru mru :no:
Właśnie właśnie :tak:

Karol wczoraj kupę robił pierwszy raz w terenie :-). Szkoda tylko że sika ciągle do pampersa. Ale myślę, że jak będę miała dłuższy urlop to go odpielu****ę.
 
eee tam L nie chce nawet słyszeć o nocniku:no:
posadziłam ją na nakładce jak zaczęła sikać wpadła w panikę wiecie dlaczego? bo troche pomoczyła sobie uda:szok: nie wiem czy wspominałam L ma wodowstręt:-D (w wyjątkiem momentu kiedy siedzi sobie w wannie z ciepłą wodą i oczywiście pod warunkiem że broń Boże nie myję jej włosów):sorry:
 
U nas jest coraz większa świadomość, ale nadal często widzę, że zaczyna się napinać, pytam czy chce kupę, a ona wtedy, że nie :dry:
Za to jak już zrobi to praktycznie zawsze przyjdzie powiedzieć mi o tym. Ostatnio u dziadków bawiła się i nagle wybiegła do przedpokoju i mąż pyta co jest a ona "ja kupę", posadziliśmy ją na nocnik i zrobiła. Ale żeby ciągle wołała to niestety nie.
Teorię za to zna bardzo dobrze :-D
Biegała ostatnio w majtkach i pytam czy chce siusiu: "nie", posadziłam ja i tak nie zrobiła, a 3 minuty później przychodzi i pokazuje na parkiecie "mama tam siusiu".
Mamy wprowadzony od jakiegoś czasu system naklejek - mała za siusiu, duża za kupkę. Wie już jaką za co dostaje ale nie mobilizuje jej to na tyle by starać się jak najczęsciej robić do nocnika :-D

Jeśli chodzi o mówienie to wreszcie moje dziecko coraz chętniej powtarza, wyraża taką chęć, bo wcześniej było nie i koniec. Gadała tylko te wyrazy, które sama chciała, łącząc je w proste zdania. Teraz jest jakiś etap, że zaskakuje nas nowymi słowami i tym, że coraz częściej powtarza po nas. Miłe to :-)

I uwielbia czytać literki. Często jak gdzieś idziemy to się zatrzymuje i czyta.
Najśmieszniejsze jest to, że np. literkę W odczytuje jako M, bo nie zna W. Odwraca sobie te literki. Albo małe "n" to dla niej U, bo zna tylko drukowane literki:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
moja też powtarza dużo może jeszcze nie tak pięknie jak Zosia czy Wikusia ale jest dużo słów:tak:
nocnik jest na nie:wściekła/y: ale ubikacja na tak:tak:
 
Do góry