reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

moja córcia ładnie mówi tata:tak: a raczej woła jak nie widzi taty:tak: wydaje mi się jakby to było świadomie:-)
 
reklama
No to m też sie pochwalimy :-) Wiktorek jest na etapie raczkowania i szybkiego przemieszczania się. Co do mówienia to mówi mama, baba i co najdziwniejsze dziadzia. Tata też mu parę razy wyszło :tak:
 
Nasza Martynka najpierw siada, potem przekręca sie na brzuszek - i czasami zaczyna marudzić. Potrafi założyć i zdjąć kółko z zabawki. Mówi (a raczej krzyczy): mamama, tatatatata, dadadadad, babababa i czasami kokoko. Czasem tez udaje się jej zrobić papa rączką.
 
A mój leniuszek nie raczkuje:no:, nie podnosi się:no:, siedzi sam tylko jak jestem obok:baffled:, a tak nie potrafi, dziwne:shocked2:.
Pytałam lekarza, czy to normalne, bo wasze dzieciaczki juz śmigaja na czworakach, a on odpowiedział, że może wcale nie raczkować, tylko od razu wstanie na nózki:szok:.
No i spróbowałam go postawićna nóżki, trzyma się oparcia i stoi:confused:, na całych stópkach, nie na palcach:happy2:.
 
Ewelino, z moim Karolkiem jest podobnie. Siedzi już całkiem nieźle, ale sam nie siada i nie raczkuje jeszcze. Dzieci się rozwijają w różnym tempie, niektóre siadają jak mają 10 miesięcy i to też jest ok. Ważne żeby dziecko dużo bawiło sie na leżąco na kocu i nie powinno się mu za bardzo pomagać - sadzać, stawiać, nosić, itp (niestety sama nie bardzo tego przestrzegam :zawstydzona/y:). A raczkowanie podobno jest potrzebne, chodzi o jakieś zależności pomiędzy półkulami, nie umiem tego powtórzyć ;-). Niektórzy lekarze nawet dzieci, które już chodzą każą uczyć raczkowania.
 
Ewelino nie przejmuj się, moja też jeszcze nie raczkuje., stoi na palacach tylko, ale za to pewnie siedzi i się bawi. Ale sama nie usiądzie ;-) Ja uważam to za normalne, jak czytam wszystkie poradniki o rozwoju dziecka to idzie moja mała praktycznie tak jak tam opisują, więc spokojnie podchodzę do tego. ;-)
 
Blueberry, masz rację, że nie powinno się za dużo pomagać dziecku:baffled:, ja się pilnuję w tej kwestii, bo jak mały płacze, kiedy nie może czegoś sięgnąć, to chętnie bym mu pomogła:tak:, muszę się powstrzymywać:szok:
 
Ja miałam dziś napisać, że Wiktoria też nie raczkuje. A tu szok. Dwa dni temu położyłam ją na "gołej" podłodze, zawsze kładłam ją na czymś. Córcia odpychając się rączkami (leżąc na brzuchu) przemierzyła cały pokój. :szok: A dziś Wiktoria zaczęła raczkować :szok::happy:
 
reklama
Sara śmiga już po całym mieszkaniu i siada na boczki (podczas przystanku w raczkowaniu), ostatnio zaczęła też bardzo ładnie gaworzyć..babababa ..dadaa,tylko mama jej nie wychodzi a tak bym chciała ;-)
dzisiaj też zaczęła wspinać się po szafce ale szybko ją zabrałam bo skończyłoby się pewnie płaczem
no i ślicznie robi papa-tak "romantycznie rusza rączką" :-) wszystko rozumie ,dziś robiła papa tacie i na końcu poplakala się jak wychodził
bije też brawo na zawołanie i strasznie ją to cieszy..
 
Do góry