reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziś nauczyłam/em się!

Ignaś wczoraj przełożył ze 3 razy ręce i nogi więc można powiedzieć że pierwsze próby raczkowania ma już za sobą:-)
Ewelina spróbuj podkładać Piotrusiowi wałki z koca lub kołdry, to go zmobilinuje do przechodzenia przez nie:tak:
A dziś rano kiedy chcieliśmy kontyuować naukę raczkowania Ignaś z pozycji na czworaka przeszedł do pozycji siedzącej i odwrotnie, może to nic wielkiego ale do tej pory nie potrafił sam usiąść :-)
Jezeli chodzi o mówienie to jest tak że kiedy pozna jakieś nowe "słowo" to mówi tak na wszystko, aktualnie na topie jest "idziś" "gdzie" i "trrrrrr" . Chociaż wie że tata to tata a kotki to "ciiici" a jak mama mówi nie to kręci głową na nie:-)
 
reklama
widzę, że generalnie marcowi faceci to leniuchy mój Piotruś też nie ma zamiaru sie ruszyć:no:, leży na brzuszku i wymownie sie na mnie patrzy z wyciagniętą łapka w kierunku zabawki, no żeby mu ja podać:baffled:, ciągle sie muszę powstrzymywać , żeby tego nie robić, bo sama go rozleniwiam:-p:laugh2:
To i tak masz szczęście, że tyko patrzy, bo mój się wydzierał :-D.

Karolek już pięknie raczkuje po całym domu, tylko łapki klapią po panelach :-D. Siada bardzo sprawnie z pozycji na czworakach, a nawet mu się zdarzyło kilka razy usiąść z pozycji leżącej. Wstawać sam się jeszcze boi (całe szczęście), ale już się podnosi na kolanach trzymając sie jedną ręką np maminych spodni. Wczoraj już sobie o mało ząbków nie wybił, bo się tak podniósł trzymając się narzuty i mu odjechały nóżki do tyłu :-D.
 
Ewelina spróbuj podkładać Piotrusiowi wałki z koca lub kołdry, to go zmobilinuje do przechodzenia przez nie:tak:
:-)


Ale on nie chce sie ruszać:no:, siedzi i bawi sie, tylko jak che sięgnąć jakąś zabawkę, to wyciąga po nią łapki i przewraca się brzuszek:tak: i tyle, dalej się nie ruszy, tylko się na mnie patrzy, żeby go podnieść:shocked2:, a jak się ociagam, to jak Karolek Blueberry woła, dość głośno:-)
 
Brawa dla Toli!!
Mateusz nie raczkuje a przydałoby się bo byłby bardziej mobilny a tak to tylko go w rózne miejsca trzeba nosić:dry:. Coś mi się wydaję, że on będzie z tych nieraczkujących:eek:. W ogóle to on chyba szybciej by dopłynął bo jak sie go na brzuchu kładzie to ma ruchy jak do żabki...
:-D:-D
Laura macha nóżkami leżąc na brzusiu, czasem podnosi pupę jakby chciała raczkować ale prostuje nóżki w kolanach i opiera sie na czole :shocked2::-D. przesuwanie sie jej w takiej pozycji nie wychodzi więc rezygnuje :baffled:
Ale on nie chce sie ruszać:no:, siedzi i bawi sie, tylko jak che sięgnąć jakąś zabawkę, to wyciąga po nią łapki i przewraca się brzuszek:tak: i tyle, dalej się nie ruszy, tylko się na mnie patrzy, żeby go podnieść:shocked2:, a jak się ociagam, to jak Karolek Blueberry woła, dość głośno:-)
u nas to samo :dry: trzeba nosić, podawać zabawki bo inaczej złość, krzyk i łzy jak grochy :sorry2:
stoi jak ją postawię na nóżki, ale nie oderwie ich od podłogi nawet na moment, robi "papa" mówiąc "ddadda", robi "kosi kosi" jak śpiewam i głaszcze mnie po twarzy jak zamykam oczy i mówie żeby mi dała buziaka :eek: (nie wiem czemu nie chce mi go dać :-(;-)):-D
 
reklama
Do góry