reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

moja córcia siada sama:tak: próbuje się podciągać do góry ale narazie jej nie wychodzi;-) z raczkowaniem to jest horror wszędzie jest:szok: mówi lala, tata, baba, nje,ata, i różne dzwięki nie do napisania:-D
 
reklama
Witam wieczorkiem


Mateusz od 2 dni klepie się po głowie (zwykle przy karmieniu) i skubie za ucho (to część Waszych dzieci już dawno temu robiła).
Ostatnio się z niego gaduła zrobila, zaczał od dada, njee a teraz doszly inne dwusylabowce, nawet mu się "mama" zdarza i choć wiem, ze to jeszcze nieświadome gadanie to i tak miłe :).

Poza tym to w środe przeszlam się do rehabilitantki bo mnie to nieobracanie z pleców na brzuch niepokoiło. Poćwiczyła z nim "aerobik" i stwierdziła, że wszystko jest oki a to obracanie to kwestia treningu. No cóż mały leń mi się trafił ;).

Aha wspomnialam tej rehabilitantce, że niektóre marcowe dzieci już raczkują i powiedziała mi, że w jej 13 letniej "karierze" tylko raz sie jej trafił 5-miesięczniak, który jej uciekł ze stołu do ćwiczeń ;) a tak to zwykle dzieci w wieku 8-9 miesięcy raczkują więc te nasze marcowe raczkujące bobaski to bardzo szybkie są :)!!

Przy okazji zobaczyłam ile z takim maluchem można robic - np. różne zabawy z piłką (zaraz mu kupiliśmy taką dmuchaną, gumową). Mały się chichrał (hihrał ...??) jak najęty przy tym rzucaniu piłki do taty :)
 
J
Czy Wasze dzieciaczki mówią "tata"? A "mama"?
Córcia mówi m.in. mama, baba, a od jakiegoś czasu zaczęła też mówić tata:-)
Laura mówi głównie "tatatata", czasem "bababa" a jak sie żali : "mama":confused: nie wiem czemu :-D
nie kica, nie raczkuje i nie przewraca sie w dalszym ciągu z pleców na brzuszek :-( leniuszek jeden tylko drze gazety, pluje, a jak leży na brzusiu to podnosi tylko pupę do góry...
ciekawe kiedy mała zacznie wstawać jak Natalka :-p
 
Xawek tez skubie sie po uchu, zazwyczaj wieczorem jak je i odpływa. z mową to narazie jest "buua, bła, ba, nie,gie" i tym podobne, nic specjallnego. ślinienie skarpetek juz mu sie znudzilo, jak sobie kica to czasem podnosi sie na czworaka i stoi na dłoniach i palcach stóp i czasem sie jeszcze głową podpiera.
z kubeczka picie mu nie wychodzi wiec kubeczek jest jedną z zabawek. moze jakis lepszy kupie to bedzie nam lepiej szło. od kilku dni rowniez udaje nam sie jesc zupki i deserki bez śliniaka... bo wczesniej to całą tetre musial miec zawiazaną na szyi a i tak sie ubrudził.
 
Maja dzisiaj powiedziała "mama". :) Nie wiem czy pierwszy raz, bo wcześniej się tak bardzo nie wsłuchiwałam w jej gaworzenie, no i oczywiście było to nieświadome. A tak poza tym to czasem wychodzą jej całkiem zabawne kombinacje sylab. :-D Jej ulubione to "grrrr", a jak płacze lub się buntuje przeciwko czemuś to czasem jej wychodzi takie "niee" . :laugh2:
 
moja córcia dzisiaj sma sie podciągnęła w łóżeczku:-D i w sumie cały czas tak robi:szok: co ją położe to ona znowu:szok:
 
reklama
Do góry