reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziś nauczyłam/em się!

reklama
moja córcia mówi do mnie m.in. Kochanie, kochana mamusiu, ewa:-)

dziś do babci powiedziała "jesteś moją mamusią", babcia tłumaczy jej, że jest babcią, a nie mamusią. A ona: "tak jestes babcią, ale i trochę mamusią":-d:szok:

W niedzielę wzięła telefon i mówi:"zadzwonię do drugiego tatusia":-d
:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d:-d




Jak Tristanowi puszczam bajki to koniec moge sobie gadac , wolac , on na nic nie reaguje
i siedzi do samych napisow :-d
 
a co na to "pierwszy" tatuś:-D:-D:-D:-D

Na szczęście nie słyszał:evil::-D

Przypomniało mi się własnie jak kiedyś koleżanka mi opowiadała, że przez swoje dzieci o mało nie doszło do wielkiej awantury. Jej mąż przyjeżdżał tylko na weekend do domu. I jak raz przyjechał to dzieci zaczęły mu opowiadać, że do mamusi przychodzi i dzwoni wujek Marek. Zmyśliły sobie, ale ile koleżanka musiała się tłumaczyć męzowi:-D
 
Ostatnia edycja:
Na szczęście nie słyszał:evil::-D

Przypomniało mi się własnie jak kiedyś koleżanka mi opowiadała, że przez swoje dzieci o mało nie doszło do wielkiej awantury. Jej mąż przyjeżdżał tylko na weekend do domu. I jak raz przyjechał to dzieci zaczęły mu opowiadać, że do mamusi przychodzi i dzwoni wujek Marek. Zmyśliły sobie, ale ile koleżanka musiała się tłumaczyć męzowi:-D

hehhe tez mialam podobna sytuacje
mazus byl w pracy na 12 wraca i pyta sie synka co dzisiaj robilismy , a troistan odrazu ze Pan byl i kazal mu byc cicho i sie bawiec :szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D:-D

skad on sobei to wymyslil nei wiem
ale musial sie niezle tlumaczyc:-D:-D:-D:-D:-D
 
robie wczoraj sniadanie i pytam sie mlodego co che zjesc , a one paroweczke z ketchupem nio wiec da;lam mu paroweczke z ketchupem a on do mnie :" fantastic"

puzniej pytam sie Trastana czy przypadkiem nie ma kupy w majtkach ( bo znowu ryczy na widok ubikacji i nie chce nawet usiasc) a on do mnie :" mayby"
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Bluberry dokladnie o tym samym wczoraj pomyslalam :shocked2::shocked2:
zasypywalam go dotychczas ksiazeczkami , bajkami po angielsku ,ale chyba jednak przerzuce sie na polskie
 
reklama
Do góry