reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziewczynka czy chłopiec (wierzenia ludowe)

Dziś na USG zobaczyłam siusiaka będzie chłopiec. :szok:nawet ja to zobaczyłam na 80% chłopaczek (chciałam dziewczynkę) no chyba że to wielka łechtaczka.

u mnie tak samo!
ja dziś też zobaczyłam siusiaka :)
na jakieś 70-80% chłopak
mamy już córeczkę więc jaknajbardziej jestem zadowolona
córeczka mniej bo chciała siostrę Olę, a będzie brat Szymon (prawdopodobnie oczywyście)
 
reklama
To gratuluję fajnie że to co chciałaś:happy2: Mój synek też się cieszy z brata ja jeszcze nie ochłonęłam jakoś tak wczesne diagnozowanie płci nie przemawia do mnie, zobaczymy czy się potwierdzi, ale myślę że tak. U mojego męża ciężko w rodzinie o dziewczynkę.
 
Aestima, a nie boisz się, że lekarz po prostu się pomyli w określeniu płci? Moja koleżanka z pracy, która urodziła w lipcu, od początku miała mieć dziewczynkę (swojego lekarza wychwalała pod niebiosa, że niby najlepszy, że ordynator gdzieś tam i w ogóle cuda wianki). Na porodówce niespodzianka - chłopak ;)
Dlatego jak poznaliśmy płeć synka, to i tak gdzieś tam mieliśmy w razie czego kilka imion dla córci, bo nigdy nie wiadomo :) Teraz też będziemy chcieli znać płeć. Na początku, jeszcze przed ciążą marzyłam o dziewczynce, a teraz jest mi to obojętne. Plusy drugiego chłopaka to wspólny pokój i kartony ciuchów po Jasiu :) Mój mąż mówi, że będzie syn, ja nie mam kompletnie przeczucia, pewnie na badaniu połówkowym się dowiemy :)
 
Nie boję się , bo nie znam takiego przypadku, żeby lekarz wskazał złą płeć i ją utrzymywał aż do porodu... tzn., znam ale sprzed ładnych paru lat... Teraz jest dużo lepszy sprzęt. Na zdjęciach widać siuraka albo wargi sromowe .A nasz to specjalista od usg, wszyscy do niego latają, bo b. szybko i trafnie określa płeć oraz wykrywa ewentualne wady rozwojowe, więc myślę, że 7 grudnia już nam powie. No chyba że maluch się zasłoni:))
A nawet jak na porodówce miałoby się okazać co innego, to nie płakałabym, bo płeć w gruncie rzeczy jest mało istotna- żeby tylko dzidziuś był zdrowy!:)
 
traschka Marysia to bardzo ładne imię :-) ja takie mam :-)
Aestima mojej mamy koleżanka pracuje na oddziale noworodkowym. Była taka sytuacja, że kobieta miała urodzić córeczkę a urodził się chłopak. Całkowicie nie mogła zaakceptować dziecka przez pewien czas. Pokoik różowy gotowy, sterta dziewczęcych ubranek... Po porodzie hormony szaleją więc nie możemy określić na 100% jak zareagujemy. Ja mam podobne zdanie jak Blusia. Rezerwowe imie będzie w razie czego czekać :-)
 
Ach, gdyby zwalać wszystko na hormony, to można też prawdę mówiąc nie zaakceptować dziewczynki nawet jak się czekało właśnie na dziewczynkę...
Ale po co mam zakładać, że mnie to spotka? Tak samo po co mam zakładać, że lekarz się pomyli??
Zresztą kącik dziecka ma być zielony, a lista imion przygotowana i dla chłopaka i dla dziewczynki już jest, więc z tym nie będzie problemu jak los zrobi mi figla...
 
Ostatnia edycja:
Aestima grunt to pozytywne myślenie, a widzę, ze u Ciebie z tym problemu nie ma :-)
Wiadomo, że wszystkie będziemy się cieszyć z naszych maluchów bez względu na płeć, bo dzieciaki to naprawde wieeeeeeeelki cuuuuuuud :-)
 
o tak masz rację, to wielki cud! Jak się walczy o to żeby w ogóle mieć dziecko, to pewne sprawy tracą na znaczeniu- np. płeć dziecka :))
 
reklama
My z poczęciem naszych maluchów nie mieliśmy problemów, ale większość naszych znajomych niestety ma.:-( Jedni po in vitro mają ślicznego synka, drugim nawet in vitro nie zaskoczyło. Po tym jak widzę jakie problemy mają ludzie to jeszcze bardziej doceniam to co mam :tak: bo cóż może być piękniejszego niż uśmiech dziecka :-)
 
Do góry