Brawo dla Łukaszka postępów korzystania z nocniczka:-) i brawo dla naszej zosi-samosi Sandrusi:-)
Robert jedno co, to nie boi się nocnika, bez problemu na nim siada. Ale nie robi to na niego wrażenia, jak się w nocniczku pojawi jego siusiu. Ja Roberta często wysadzam przed kąpielą i czasami uda się cosik złapać;-) Na brawo się uśmiechnie i już chce tylko wejść do wanny. Sara pamiętam, że miała duże opory przed sadzaniem na nocnik Na szczęście nawet szybko opanowała tą umiejętność
A ja nie wiem czy Robert się czegoś boi. Sara, np bała się odkurzacza i wiertarek, a Robercik zaprzyjaźnił się z odkurzaczem. A ponieważ prawdziwym nie pozwolimy mu sie bawić, to upodobał sobie zabawkowy od Sary To jego ulubiona zabawka Jeszcze u nikogo nie płakał na rękach
Raz usłyszałam strach w jego płaczu, kiedy to Sara wystraszyła się pająka i wpadła w histerię. Nie wiedziałam do kogo najpierw lecieć i przytulić
Dużo by pisać można było o naszych pociechach
Robert jedno co, to nie boi się nocnika, bez problemu na nim siada. Ale nie robi to na niego wrażenia, jak się w nocniczku pojawi jego siusiu. Ja Roberta często wysadzam przed kąpielą i czasami uda się cosik złapać;-) Na brawo się uśmiechnie i już chce tylko wejść do wanny. Sara pamiętam, że miała duże opory przed sadzaniem na nocnik Na szczęście nawet szybko opanowała tą umiejętność
A ja nie wiem czy Robert się czegoś boi. Sara, np bała się odkurzacza i wiertarek, a Robercik zaprzyjaźnił się z odkurzaczem. A ponieważ prawdziwym nie pozwolimy mu sie bawić, to upodobał sobie zabawkowy od Sary To jego ulubiona zabawka Jeszcze u nikogo nie płakał na rękach
Raz usłyszałam strach w jego płaczu, kiedy to Sara wystraszyła się pająka i wpadła w histerię. Nie wiedziałam do kogo najpierw lecieć i przytulić
Dużo by pisać można było o naszych pociechach