reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

***DZIECI WRZEŚNIÓWEK***

Ineczka "tańczyć w parze":-) :-) :-) - niezłe określenie i trafne - podoba mi się bardzo. No i młot pneumatyczny jako podkład do tańców hulańców:-) :-) :-) - fajna ta Twoja Milenka.
 
reklama
Jak ja czytam ten watek to sie nadziwic nie moge, ze wszystkie maluszki takie zdolne, wesole i zaradne. A w tamtym roku o tej porze lezaly jak ciapki hihi. Ale ten czas leci :szok: Pamietam jak by to wczoraj bylo jak sie cieszylam, ze Sandra ladnie na ramionkach sie unosila, a teraz tak rozrabia hehe

Sadrunia ladnie nazwywa kurke "koko", koguta "kuku" (od kukuryku pewnie :-p ), krowke "mmmm", kotka "cici", kaczke "kaka", pieska jeszcze nie wiem, nie doslyszalam ;-) Na kwiatuszki kicha i wacha. Umie pokazac gdzie jest lampa i tak tez mowi "lampa" :tak: Wlacza, wylacza swiatlo i mowi "dzyn dzyn" (od dzwonka przy drzwiach bo ma podobny wyglad do przyciskow od swiatla:-D ) Wylacza, wlacza, podglasnia wierze i TV. Zmienia stacje radiowe, wlacza CD i Kastety. Otwiera i zamyka klapke z kaseta. Bardzo ladnie restartuje mi kompa :tak: i to dosc czesto bo mam skrot na klawiaturze :wściekła/y: Idealnie posluguje sie komurka, umie nawet odblokowac, wybrac nr z listy i zadzwonic. Wie, ze telefon przyklada sie do uszka i mowi halo halo tata tata tata. Ladnie sie myje sama, mamusia troszke pomaga ;-) Sama myje zabki. Umie sama jesc, ale raczka bo lyzeczka wiecej spadnie niz do buzi trafi. I oczywscie wszystkich karmi i czestuje, a jak ktos nie chce to sie denerwuje, marszczy czolo i dalej daje do zjedzenia hehe. Umie sie pieknie sama ze soba bawiac rozmawia wtedy z zabawkami, uklada klocki, wklada je do odpowiednich dziurek. Ale tylko wtedy kiedy tego sama chce, bo jak nie che to mama musi sie bawic. Sama sobie czyta ksiazeczki. Ostatnio uczy sie zakladac sobie skarpetki i buciki (nawet jej to wychodzi). Wie do czego sluzy lakier do wlosow i robi "psik psik", smarka w papier toaletowy (sama sobie go urywa)i oczywscie mama tez musi smarknac :-p Ladnie tanczy sama z raczkami w gorze i z przytupem,oraz w oparze z mamusia. ALe oczywiscie tanczy tylko przy muzyce :-D i sama sobie ja wlaczy kiedy zachce jej sie tancowac :-) Zanosi brudna pieluszke do smieci i zazwyczaj tam zostaje dluzej bo uwielbia wsadzac lapki tam gdzie nie wolno i grzebie w smieciach :szok: Zanosi brudne ubranko do pralki i wlozy je do srodka. Mokre ubranko rozwiesza na kaloryferze i zdejmuje potem sama. Mam w domku taka mala zosie samosie. Oczywscie sprzta tez sama, a najbardziej lubi myc sierka podloge i ja zamiatac :-) Bardzo lubi wygladac w oknie balkonowym i opowiada co widzi i wszystkim do okola robi papa :tak: Umie wziasc lale (rozruznia co lala co piesek co autko "brum brum") przyniesie lale daje jej smoczka i pic z butelki.A jak nie ma cnic pod reka to daje jej swojego niekapka :-) Usypia lale noszac ja na rekach, kolysajac i mowiac "aaaaaaaaa" Umie mnie pocieszyc jak jestem smutna. I naprawde bardzo mocno mnie przytula, ze niekiedy brak mi tchu :tak: ;-) :-) Jejku tyle tego, ze juz sama nie wiem co ona umie i co rozumie ;-) Jak sobie przypomne to napisze ;-) :-)

A teraz napisze jaka jest grzeczna :-p Oczywiscie jest grzeczniutka jak anioleczek, wszystko zrobi o co ja poprosze, przyniesue, wyniesie, przytuli sie do mnie da buzi, pusci caluska i wogole wogole cud miod. Ale jak wstai w nia diabelek to nie umiem sobie poradzic. KLrzyczy placze,az sie zanosi i to o pierdole np o to, ze chce ja przewinac, aona akurat ubzdurala sobie, ze nie teraz. I juz powod do histerii. Ucieka w hipermarkecie, chowa sie za wieszaki, sciaga co sie da i wogole mnie nie slucha. Bardzo tego nie lubie jak mnie nie slucha, cholera mnie bierze. Wiem, ze niewolno krzyczec, ale niestety niekiedy mi sie zdazy :-( :zawstydzona/y: :-( a potem jest mi strasznie wstyd i glupio i biore ja na rece, mocno przytulam i zawsze przepraszam i caluje. A moja corcia wtedy mocno ise we mne wtula i tak jakby rozumiala, ze mama nie chciala.

Ok to chyba tyle ;-)
 
Moje dziecie tez ugina nozki i wariuje pupcia przy muzyce:laugh2:
Ale niestety boi sie erki:szok:

Martusiu twoje dziecie to chodzacy ideal:szok::szok::laugh2:;-);-);-)
Przyniesie,wyniesie...super:-):tak:
A i niemart sie,ze zdarzy Ci sie krzyknac.
Ja przez ostatni tydzien wychodzilam z siebie i tez niestety zdarzalo mi sie warknac:-(
Tylko jezeli u Antka syrena sie wlaczala ,szybkie przywolanie go do porzadku, krzyknieciem sie dawalo:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Ja tez mialam wyrzuty sumienia,ale jestesmy tylko ludzmi:tak:
 
Masz racje jestesmy tylko ludzmi.

Ale z drugiej strony patrzec to trzeba po trochu do podniesionego tonu i do krzyku przyzwyczajac, bo jak ktos kidys gdzies krzyknie to zeby sie nie sploszyli :-)

Jaki tam ideal hehe
 
Masz racje jestesmy tylko ludzmi.

Ale z drugiej strony patrzec to trzeba po trochu do podniesionego tonu i do krzyku przyzwyczajac, bo jak ktos kidys gdzies krzyknie to zeby sie nie sploszyli :-)

Jaki tam ideal hehe
Dokladnie Martusiu,a pozatym zaryzykaje stwoerdzenie,ze na bank nie jedna mam krzyknela na swojego babla.
Kazdy ma granice wytrzymalosci,a taki rojber moze niekiedy i ostoje spokoju wytracic z rownowagi.
Tak wiec najwazniejsze,ze umiemy przepraszac:tak:
Tak tak Martusiu Sandrunia Duzzzzoooo juz umie,bardzo duzo!
Gratuluje jej:-)
 
po kilku nieudanych pr obach posadzenia Łukasza na nocnik, odnieslismy kilka sukcesów. Udało nam się zrobic siusiu a dzisiaj kupkę. Łukasz wychwalony pod niebiosa chętnie teraz korzysta z nocniczka. i sam sobie bije brawo jak na nim siedzi :-D :-D :-D
 
Moje dziecie tez ugina nozki i wariuje pupcia przy muzyce:laugh2:
Ale niestety boi sie erki:szok:

Martusiu twoje dziecie to chodzacy ideal:szok::szok::laugh2:;-);-);-)
Przyniesie,wyniesie...super:-):tak:
A i niemart sie,ze zdarzy Ci sie krzyknac.
Ja przez ostatni tydzien wychodzilam z siebie i tez niestety zdarzalo mi sie warknac:-(
Tylko jezeli u Antka syrena sie wlaczala ,szybkie przywolanie go do porzadku, krzyknieciem sie dawalo:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Ja tez mialam wyrzuty sumienia,ale jestesmy tylko ludzmi:tak:

Martusiu BRAWO! Naprawdę masz wzorową Zoskę samoskę :-D :-D . Łukasz też czasami dostaje furii ale szybo sobie z tym radzę. Wie że nie warto się złościć i rzucac na ziemię ;-) . jakoś na niego nie krzyczę ale zdarza mi sie mówic stanowczym ostrym tonem. Na Kubę niestety wrzeszczałam:zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: .

Łukasz tez potrafi posprzatac zabawki po sobie i nieźle mu idzie wrzucane wszystkiego do pudła.Rozumie co sie do niego mówi.Chociaz mówienie jest jego słabiutką stroną wszystko potrafi poazac co chce, tak, ze nie ma z tym problemu. Kiedy ma kupkę w pampersie pokazuje, ze trzeba zmienić pieluchę. Tańcować tez uwielbia. Ostatnio gonią sie i chowaję sie sobie z Kubą. Coraz lepiej wychodzi im wspólna zabawa.
 
reklama
Do góry