Dzieci urodzone w 2002 roku

[anamari82]

Witajcie,

As od kiedy Kuba idzie do tej szkoły?

anamari jaki jest mój syn? Hymmm.... zdolny, dobrze się uczy, mówi dzień dobry sąsiadom, dużo czyta i jeszcze ... pyskuje, cwaniakuje, ma ciągle syf w pokoju, nawet jak się wykąpie wieczorem to ręcznik zostaje na dywanie, a majtki i skarpetki potrafi tydzień pod biurkiem kisić (dopóki mam nie posprząta), a no i komputer to szkoda słów, bo jak tylko jest sam to katuje go non stop.

hah
moj skarpet miał duzo i pogubił
a tyle razy mowie jak wychodził w nich to niech da do kosza na pranie al;e nie lepiej rzucic gdzies'
a chodziłby w tym samym
mowie-ZMIEN TO
a on-nie jest brudne
na co ja ze nawet jak nie brudne to przepocone
ale on swoje wie a ja moge mowic jak grochem o sciane
ale meza sie boi mnie nie bo jak mowi-nie jestem straszna
moge se gardło zdzierac
a odn ubran-mąż pow.ze kupimy mu taku8e same zeby miał na kazdy dzien tyg i podpis z dniami tyg

jesli chodzi o komputer
]moj umiaru nie zna
daje mu npo 30min a ten co?siedzi
mowie czas sie skonczyła on ze dok cos
..niew i jzu
ma wyzn czas albo sie trzyma albo nie bedzie wch/na kompa
jak gdzies idzie tez siue spoznia
ma kom nawet to..nie ładuje gdy pika
bo po co
ja musze mu przypominac
zegarek miał ale juz nbie chodzi
a jego spionzialstwo mnie wkurza

juz niewiemy jak go karac
a ze jest ministranem miał przerwy nawet w słzueniu

 

[anamari82]

witam sie kobietki po dłuższej przerwie!!
wróciliśmy z ferii cali i zdrowi!

wiola :-)troszkę spóźnione ale szczere...sto lat dla synka!!!samych spokojnych i uśmiechniętych dni!!!
as przy następnej chorowitej okazji wypróbuje Twoja radę...szkoda ,że netu nie włączyłam jak to napisałaś (choc mam nadzieje ,że nie bedzie konieczne)
anamari ...ja to już wychodzę z założenia ,że dzien bez focha dniem straconym.. hihihi choc u nas to bardziej dotyczy Kajeczki!!
mamusiasynusia fajnie,że twój synek dużo czyta:-)...moj akurat za tym nie przepada!

jesli chodzi o moja Kajeczke i jej zdrówko to jestem szczerze zaniepokojona bo od niemal 10 dni narzeka na ból w lewej pachwinie:-(!Goraczka o której ostatnio pisałam trwała niemal 5 dni,nic sie z niej nie wyklulo widocznego!Teraz pojechalismy ponownie do lekarza z tymi bólami, momentami to aż wykrzywia bioderko do środka...zaczyna kuleć i pare razy dziennie słysze "noga mnie boli". Ehhh widocznego nic nie ma, zrobiliśmy krew- wskaźniki zapalne w normie, niektóre parametry podwyższone wskazujące na jakaś infekcje!we wtorek pojade z nią na usg węzłów pachwinowych bo to podejrzewa nasz lekarz!Mam nadzieje,że to nic poważnego:-(!wrrrrr


dzis po południu chcielismy jechac ze szkarbami do kina...ale u nas nic nie grają jak na zlość!a żeobiecalismy im za dobre wyniki wypad "do miasta szczecina " to cos musimy wykombinować!


póki co pozdrawiam!!!
zajrzę przy najbliższej okazji!!

i jak z tymi bolami?mineło?byliscie u lekarza?

 

[anamari82]

dzień dobry!
zaglądam jak tam u Was:-)!
widzę,że powrót do szkoły dla wszystkich jednakowy...poranne wstawanie zmora!

as obawiam się ,ze jak Kubusia wyobraźnia pociągnie to... dziadków kurzych i pradziadków będziesz musiała robić....a potem kolegów...:-):-) i sąsiadów itd itp

wiola ja nie pomogę...bo do dziś niemal każdej nocy wstaję do Kai... tez ma problemy ze snem,z zaśnięciem nieraz i tak w koło...co noc wołanie "mamo..." więc chodzę;-)!na oślep po domu, środkiem nocy..ehh już chyba sie nawet przyzwyczaiłam bo przestało mnie to irytować
mam nadzieje,że wyrośnie kiedyś...

ja dzis z Kajunia mam wizyte u lekarza wiec trzymajcie kciukasy!ehh lekki stres
pozdrawiam!jutro zajrze!

u nas to corki sie budza w nocy
a dokł młodsza i chce pic a nad ranem Weronka woła MAMOO CHODZ....
i tak chodze w nocy od pokoju do pokoju i niewysypiam sie a mam worki pod oczmai ze korektor nawet nie ,askuje tego
mąż twardo spi
zaraz wysle dzieciaki na ksiezyc bo juz mnie irytują
ciagle hałas,kłotie...oszalec idzie

 

[wampi]

a Twoja corka spod jakiego znaku?

Córa skorpion, a syn bliźniak, ale on jeszcze w miarę spokojny i bezproblemowy ;-)

 

[atfk]

witam sie i ja!

anamari ...wiesz po tym co piszesz to Ty chyba na skraju załamania jesteś:-(...nie chce Cie obrażać absolutnie ani nic ale jesteś strasznie zdenerwowana i piszesz tak jakbyś miała maxa!!!
mam nadzieję,że to jakieś zimowe przesilenie!!
dzieciaczki sa na prawdę różne, z niektórymi jest więcej pracy z niektórymi mniej niemniej jednak mam nadzieję,że szybko przestaniesz sie tak złościć!

wiola my zebranie jeszcze mamy przed soba!!
jaki twój obowiązkowy z ta frekwencją :-) super!!!

wami witaj:-)


jesli chodzi o Kajunię to ma wysięk w lewym bioderku... powikłanie po jakiejs infekcji najprawdopodobniej ehh!
gorączkowała bez innych objawów i to zapewne po tym!Stan dosc poważny, dostała silny antybiotyk + przeciwzapalne+ maść, no i do tego 2 tyg bez ruchu poza wolnym chodzeniem!mam nadzieję,że sie wchłonie i oszczędzi sam staw biodrowy:-(...za 2 tyg kontrola po lekach!

pozdrawiam

 

[anamari82]

spolo.,nie poczułam sie obrazona
tak sie czuje
non stop z dziecmi
obecnie nie pracuje-odkad zaszłam w ciaze ze strasza corką...
jestem czesto zdenerwowana
i ta zima;/

iby z tym bioderkiem u Twojej córci nie było nixc powzanego oby sie wchloneło

 

[atfk]

no ja wierze ,że przy trójce dzieci to masz co robić...a nie masz możliwości zeby ktos ci pomógl, odciazył zebys sobie wyszła chocby na godzine, dwie...zawsze to odskocznia

 

[wiola20121119]

atfk - mam nadzieję, ze wszystko będzie w porządku, no i oczywiscie życzę, aby Kaja wysiedziała dwa tygodnie w miarę spokojnie, bo pewnie to będzie miało istotny wpływ na bioderko

anamari- ja też widzę, że masz dość... atfk ma racje, moze jakieś wychodne na chwilke dobrze Ci zrobi? Należy Ci się chwila odpoczynku i nabrania dystansu. Nawet krótka wizyta u koleżanki bez dzieci potrafi zdziałać cuda. Ja też mam bliźniaka i wiem co to znaczy, nie potrafi siedzieć sam i wszędzie za mna chodzi, albo za meżem...Musi mieć towarzystwo i wolnego słuchacza. Przy nim nawet TV nie można spokojnie obejrzeć, bo komentuje. Jeśli pisanie i wyrzucenie nerwów Ci pomaga, pisz ile chcesz, bedziemy czytać i wspierać na duchu.
Ja ostatnio mam troszke inne podejscie, reaguję mniej nerwowo, ale moja sytuacja sie zmieniła. Zawsze kochałam dzieci ponad życie, a odkąd zmarł Wojtuś tych uczuć jest jeszcze wiecej. Denerwują czasem tak, ze człowiek ma dość, ale zaraz inna myśl przychodzi, czasem siadam z nimi i rozmawiam i mówie, jak potrafią mnie wnerwić, a przecież nie o to chodzi. W ten sposób udaje nam sie dojsć do porozumienia i o dziwo robią to co mówię. Może kiedyś dojdziemy do etapu, ze zrobią po sobie bez pokazywania palcem, ale cieszę sie z tego co mam, chociaż pewnie czasem w ich oczach na zrzędę wychodzę. :-)

 

[anamari82]

Wiolu-a Wojtus to Twój synek?
w kazdym razie PRZYKRO MInawet niewiem co napisac


odn wychodnego u mnie to jest tak ze jak muysze isc np do lekarza czy cos załatrwic moja mama przyjdzie(mieszka na innym os ale niedaleko bo na nogach do 10min)
ale nie chce mamy wykorzystywac zebny była z nimi bym ja do kolezanki szła bez dzieci
Mój maz pracuje od pon do pt od 8 do 17
zanim wroci...
a w soboty chodzi na mieszkanie bo mamy kupione ale remont tam robimy
na lato chcemy sie przeprowadzic
wiec w soboty tez musze sobie radzic
wraca to jest ok 19-20
ale 28lutego jade z dziecmo do bibliotei gdzie jest klub mamy z dziecmi

 

[wiola20121119]

Z życzeniami dla Was!!!

Tak, Wojtuś to mój synek, jego watek możesz poczytać na Wcześniakach.

https://www.babyboom.pl/forum/wczesniaki-f20/wojtus-23-24-hbd-600-gram-32-cm-62744/