reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dzieci urodzone w 2002 roku

He, he, z moim synkiem mam podobnie, w szkole aniol, pilny i wzorowy uczen a w domu elekrownia, nie iwem czy on czerpie energie z kosmosu czy jak ale nawet jak mowi, ze pada ze zmeczenia to "wariuje" nadal.

madlen79 to zatem ile trwaja wakacje? rowniez szesc tygodni, czy do wrzesnia?
 
reklama
madziulina u nas wakacje trwaja 2 miesiace,dzieciaczki wracaja do szkoly ostatniego sierpnia.od zeszlego roku chodza do szkoly do konca czerwca,bo wczesneij to zakonczenie mieli w ostatni piatek czerwca.ale za to maja mniej wolnego w ciagu roku szkolnego,chociaz ja uwazam ze i tak maja duzo,ciagle jakis bank holiday,no i rozne przerwy swiateczne..
a wy jeszcze troche i tez bedziecie mieli wakacje,a planujecie jakis urlop?
 
madlen79 taaaa :-) ja i urlop:-) ostatni raz go mialam dwa lata temu:-), moj synek bedzie sie urlopowal od szkoly, leci do dziadkow do Polski, moj Pan bierze kilka dni urlopu ale spedzi je w domu a ja z nim i z nasza coreczka, takze jak to sie mowilo gwara dawnej mlodziezy "bedziemy kisic ogora". A ty z familia sie gdzies wybierasz?
 
madziulina my za 3 tyg.lecimy do Polski,maz na 2 tyg.bo tylko tyle ma urlopu latem,a ja z dziecmi na 4 tyg.niby sie ciesze,ale i boje.jak juz tam sie nie mieszka i leci tylko na wakacje,to ciezko zalapac wspolny jezyk z rodzina ,czy znajomymi,ktorzy po malu sie wykruszaja..mam jednak nadzieje,ze bedize wszystko dobrze,bo rok temu to juz po tygodniu chcialam wracac..
 
Zazdroszcze ci tego lotu do Polski, ostatni raz w Polsce bylam ponad rok temu, mialam duzo umowionych spotkan, na wiekszosci ktorych zabraklo mi czasu mimo iz mialam dwa tygodnie na to :-(.
Mnie takze pourywaly sie kontakty, sama tez ich nie odnawiam i nie staram sie na sile utrzymywac, nawiazalam za to nowe i sa bardziej trwalsze niz te, ktore byly. Nastaly takie czasy, ze kazdy ma na wszystko malo czasu, ludzie skupiaja sie na tym co sie dzieje dookola nich to co bylo mija i staje sie odlegle. Kazdy martwi sie o siebie, ma swoje problemy, a moze my juz im nie pasujemy jako znajomi;-).
Czasami sie zastanawialam dlaczego niektorzy moi dobrzy znajomi zaczeli sie wykruszac po tym jak wyjechalam do Anglii, wiedzieli, ze juz nie wroce, bardzo dlugo prosili mnie abym jeszcze sie zastanowila i wrocila spowrotem do Polski...pozniej zaczely sie fochy, ze ja teraz wielka pani (nie wiem dlaczego niektorym sie wydaje, ze Anglia to niewiadomo co) bo w Anglii mieszkam, pozniej byly docinki o Polkach w UK a przeciez ja wyjechalam do mojego Pana a nie na balety, niby zapraszalismy sie nawzajem, kazdy obiecal, ze odwiedzi, mnie juz odwiedzaja od ponad roku:p i z czasem wszystko ucichlo, byly wielkie znajomosci, wielkie miloscie i nic, na poczatku czulam sie strasznie samotna a teraz sie przyzwyczailam:-) mam wspaniale dzieci i brak czasu na nude.
 
Hejka tak piszecie o wakacjach w PL Madlen że wyjeżdżasz a Madziulina... , że chcialabyś, a ja wlaśnie jestem już prawie od dwóch tyg, w PL i w niedzielę przyjeżdża mąż do nas i razem zostajemy jeszcze dwa tyg, ale gdyby nie on to chyba bym zwariowala i chciala wracać wcześniej.........
Mieszkam u teściowej i mam już dość....... to moje ostatnie wakacje u niej:no::no::no:
Oczywiście też jest u mnie tak jak wy piszecie, coraz mniej znajomych, wszyscy się jakoś pozmieniali, im się wydaje, że to my się zmieniliśmy a ja przecież wciąż jestem taka sama jak 6 lat temu gdy wyjeżdżalam:no:
To taka smutna rzeczywistość:-(
 
malutka doskonale cie rozumiem,jak rok temu tez myslalam,ze zwariuje jak bylismy w Polsce,chialam wracac do domu i juz mialam dosyc wakacji w pl.znajomi patrza na ciebie jak niewiadomo na kogo i zamiast pogadac o zwyklych rzeczach,to zadaja pytania...masakra.a najgorzej to mnie drazni,ze niektorzy zapominaja,ze jestesmy na wakacjach i tez chcemy troche odpoczac,albo miec czas dla siebie i swojej rodziny,.biegasz od drzwi do drzwi,wszystkich odwiedzasz,a jak nie zdazysz gdzies pojsc,to wielka obraza..
nam juz duzo czasu nie zostalo do wyjazdu..mam jednak nadzieje,ze bedzie fajnie,chociaz szczerze w to watpie.
 
Hej kobitki kochane daaaawno mnie tu nie było i widzę, że pojawiła się nowa gwardia:tak: A gdzie reszta?;-) Eh u mnie też z czasem różnie to jest a do tego od 2 miesięcy jestem pozbawiona internetu więc gościnnie korzystam z internetu brata:tak: My już po wczasach- byliśmy w Łebie i to były najlepsze nasze wakacje w Polsce bo pogoda była niesamowita!!! Pierwszy raz w życiu było ciepło kiedy byliśmy nad polskim morzem!!!!:szok: A i samo miasteczko godne polecenia:tak:
No dziewczyny z Angli po przeczytaniu waszych postów to aż się smutno człowiekowi robi:-( Ludzie potrafią być wredni. Pewnie niektórym się jeszcze wydaje, że jak już ktoś mieszka za granicą to śpi na pieniądzach i najzwyczajniej w świecie zazdroszczą choć pewnie nie mają czego bo czy w Polsce, Angli, Włoszech itp wszędzie trzeba ciężko pracować żeby coś osiągnąć a Polacy niestety potrafią być baaardzo zawistni:-( Sama tego doświadczyłam kilka lat temu i to ze strony najbliższej rodziny kiedy mój mąż pracował za granicą i wszystkim wkoło się wydawało, że my to już kąpiemy się w dostatku i wówczas straciłam kilka "przyjaciółek" i kuzynek:-( Eh życie.... Ale co tam- najważniejsze, że mamy piękne lato więc korzystajmy, cieszmy się ze słońca i z tego, że nasze dzieciaczki mogą szaleć bez końca na świeżym powietrzu.:-):tak::tak:
 
No asik jesteś:-)

wy juz po wczasach? super.....tym bardziej ze pogoda sprzyjała......a w Łebie jest fajnie....mała miejscowość ale faktycznie przyjemna...( wstaw fotki koniecznie.....)

ja dopiero się nastawiam psychicznie i wyczekuje jak na zbawienie, tego mojego urlopu..... bo juz 8 miesięcy mija jak pracę zaczęłam.....i jestem zmęczona bardzo.....

Znalazłam w necie takie kwatery.....Niedzica Zamek Domki ASKEY - Pieniny, Czorsztyn Niedzica noclegi, nocleg, domki w Niedzicy Zamek była któraś w tych rejonach?

Co do znajomości to taka juz polska mentalność jak właśnie Asik napisała......zazdrość! i to nas gubi......choc czasem znajomości koncza się tak po prostu...inne życie inni ludzie....czasem inny kraj.....

Dobra konczę bo jutro na 12 h do pracy mykam....a chciałam jeszcze przed praca do skarbówki wskoczyć....bo cos tam im się z fakturami nie zgadzało ( chcemy odliczyc vat z faktur z budowy....)

To pa laseczki....napiszcie jak dzieciaki spędzają wakacje? ;-)
 
reklama
Oj było naprawdę super!!!:tak: A przed wami najlepsze! Nigdy nie byłam w tych rejonach ale od znajomych słyszałam, że widoki piękne:tak: No a po 8 miesiącach należy ci się solidny wypoczynek.:tak: A dokładnie kiedy wyjeżdżacie?

Dzieciakom kupiliśmy basenik taki ogródkowy i praktycznie z wody nie wychodzą:-) A poza tym trochę czasu spędzają u jednej babci trochę u drugiej ale narazie nie nażekają;-)

Dobra uciekam bo brat się wpycha:wściekła/y: A zdjęcia postaram się wstawić jak na dłużej dorwę się do komputera:tak: Paaa
 
Do góry