reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzieci urodzone w 2002 roku

He, he, z moim synkiem mam podobnie, w szkole aniol, pilny i wzorowy uczen a w domu elekrownia, nie iwem czy on czerpie energie z kosmosu czy jak ale nawet jak mowi, ze pada ze zmeczenia to "wariuje" nadal.

madlen79 to zatem ile trwaja wakacje? rowniez szesc tygodni, czy do wrzesnia?
 
reklama
madziulina u nas wakacje trwaja 2 miesiace,dzieciaczki wracaja do szkoly ostatniego sierpnia.od zeszlego roku chodza do szkoly do konca czerwca,bo wczesneij to zakonczenie mieli w ostatni piatek czerwca.ale za to maja mniej wolnego w ciagu roku szkolnego,chociaz ja uwazam ze i tak maja duzo,ciagle jakis bank holiday,no i rozne przerwy swiateczne..
a wy jeszcze troche i tez bedziecie mieli wakacje,a planujecie jakis urlop?
 
madlen79 taaaa :-) ja i urlop:-) ostatni raz go mialam dwa lata temu:-), moj synek bedzie sie urlopowal od szkoly, leci do dziadkow do Polski, moj Pan bierze kilka dni urlopu ale spedzi je w domu a ja z nim i z nasza coreczka, takze jak to sie mowilo gwara dawnej mlodziezy "bedziemy kisic ogora". A ty z familia sie gdzies wybierasz?
 
madziulina my za 3 tyg.lecimy do Polski,maz na 2 tyg.bo tylko tyle ma urlopu latem,a ja z dziecmi na 4 tyg.niby sie ciesze,ale i boje.jak juz tam sie nie mieszka i leci tylko na wakacje,to ciezko zalapac wspolny jezyk z rodzina ,czy znajomymi,ktorzy po malu sie wykruszaja..mam jednak nadzieje,ze bedize wszystko dobrze,bo rok temu to juz po tygodniu chcialam wracac..
 
Zazdroszcze ci tego lotu do Polski, ostatni raz w Polsce bylam ponad rok temu, mialam duzo umowionych spotkan, na wiekszosci ktorych zabraklo mi czasu mimo iz mialam dwa tygodnie na to :-(.
Mnie takze pourywaly sie kontakty, sama tez ich nie odnawiam i nie staram sie na sile utrzymywac, nawiazalam za to nowe i sa bardziej trwalsze niz te, ktore byly. Nastaly takie czasy, ze kazdy ma na wszystko malo czasu, ludzie skupiaja sie na tym co sie dzieje dookola nich to co bylo mija i staje sie odlegle. Kazdy martwi sie o siebie, ma swoje problemy, a moze my juz im nie pasujemy jako znajomi;-).
Czasami sie zastanawialam dlaczego niektorzy moi dobrzy znajomi zaczeli sie wykruszac po tym jak wyjechalam do Anglii, wiedzieli, ze juz nie wroce, bardzo dlugo prosili mnie abym jeszcze sie zastanowila i wrocila spowrotem do Polski...pozniej zaczely sie fochy, ze ja teraz wielka pani (nie wiem dlaczego niektorym sie wydaje, ze Anglia to niewiadomo co) bo w Anglii mieszkam, pozniej byly docinki o Polkach w UK a przeciez ja wyjechalam do mojego Pana a nie na balety, niby zapraszalismy sie nawzajem, kazdy obiecal, ze odwiedzi, mnie juz odwiedzaja od ponad roku:p i z czasem wszystko ucichlo, byly wielkie znajomosci, wielkie miloscie i nic, na poczatku czulam sie strasznie samotna a teraz sie przyzwyczailam:-) mam wspaniale dzieci i brak czasu na nude.
 
Hejka tak piszecie o wakacjach w PL Madlen że wyjeżdżasz a Madziulina... , że chcialabyś, a ja wlaśnie jestem już prawie od dwóch tyg, w PL i w niedzielę przyjeżdża mąż do nas i razem zostajemy jeszcze dwa tyg, ale gdyby nie on to chyba bym zwariowala i chciala wracać wcześniej.........
Mieszkam u teściowej i mam już dość....... to moje ostatnie wakacje u niej:no::no::no:
Oczywiście też jest u mnie tak jak wy piszecie, coraz mniej znajomych, wszyscy się jakoś pozmieniali, im się wydaje, że to my się zmieniliśmy a ja przecież wciąż jestem taka sama jak 6 lat temu gdy wyjeżdżalam:no:
To taka smutna rzeczywistość:-(
 
malutka doskonale cie rozumiem,jak rok temu tez myslalam,ze zwariuje jak bylismy w Polsce,chialam wracac do domu i juz mialam dosyc wakacji w pl.znajomi patrza na ciebie jak niewiadomo na kogo i zamiast pogadac o zwyklych rzeczach,to zadaja pytania...masakra.a najgorzej to mnie drazni,ze niektorzy zapominaja,ze jestesmy na wakacjach i tez chcemy troche odpoczac,albo miec czas dla siebie i swojej rodziny,.biegasz od drzwi do drzwi,wszystkich odwiedzasz,a jak nie zdazysz gdzies pojsc,to wielka obraza..
nam juz duzo czasu nie zostalo do wyjazdu..mam jednak nadzieje,ze bedzie fajnie,chociaz szczerze w to watpie.
 
Hej kobitki kochane daaaawno mnie tu nie było i widzę, że pojawiła się nowa gwardia:tak: A gdzie reszta?;-) Eh u mnie też z czasem różnie to jest a do tego od 2 miesięcy jestem pozbawiona internetu więc gościnnie korzystam z internetu brata:tak: My już po wczasach- byliśmy w Łebie i to były najlepsze nasze wakacje w Polsce bo pogoda była niesamowita!!! Pierwszy raz w życiu było ciepło kiedy byliśmy nad polskim morzem!!!!:szok: A i samo miasteczko godne polecenia:tak:
No dziewczyny z Angli po przeczytaniu waszych postów to aż się smutno człowiekowi robi:-( Ludzie potrafią być wredni. Pewnie niektórym się jeszcze wydaje, że jak już ktoś mieszka za granicą to śpi na pieniądzach i najzwyczajniej w świecie zazdroszczą choć pewnie nie mają czego bo czy w Polsce, Angli, Włoszech itp wszędzie trzeba ciężko pracować żeby coś osiągnąć a Polacy niestety potrafią być baaardzo zawistni:-( Sama tego doświadczyłam kilka lat temu i to ze strony najbliższej rodziny kiedy mój mąż pracował za granicą i wszystkim wkoło się wydawało, że my to już kąpiemy się w dostatku i wówczas straciłam kilka "przyjaciółek" i kuzynek:-( Eh życie.... Ale co tam- najważniejsze, że mamy piękne lato więc korzystajmy, cieszmy się ze słońca i z tego, że nasze dzieciaczki mogą szaleć bez końca na świeżym powietrzu.:-):tak::tak:
 
No asik jesteś:-)

wy juz po wczasach? super.....tym bardziej ze pogoda sprzyjała......a w Łebie jest fajnie....mała miejscowość ale faktycznie przyjemna...( wstaw fotki koniecznie.....)

ja dopiero się nastawiam psychicznie i wyczekuje jak na zbawienie, tego mojego urlopu..... bo juz 8 miesięcy mija jak pracę zaczęłam.....i jestem zmęczona bardzo.....

Znalazłam w necie takie kwatery.....Niedzica Zamek Domki ASKEY - Pieniny, Czorsztyn Niedzica noclegi, nocleg, domki w Niedzicy Zamek była któraś w tych rejonach?

Co do znajomości to taka juz polska mentalność jak właśnie Asik napisała......zazdrość! i to nas gubi......choc czasem znajomości koncza się tak po prostu...inne życie inni ludzie....czasem inny kraj.....

Dobra konczę bo jutro na 12 h do pracy mykam....a chciałam jeszcze przed praca do skarbówki wskoczyć....bo cos tam im się z fakturami nie zgadzało ( chcemy odliczyc vat z faktur z budowy....)

To pa laseczki....napiszcie jak dzieciaki spędzają wakacje? ;-)
 
reklama
Oj było naprawdę super!!!:tak: A przed wami najlepsze! Nigdy nie byłam w tych rejonach ale od znajomych słyszałam, że widoki piękne:tak: No a po 8 miesiącach należy ci się solidny wypoczynek.:tak: A dokładnie kiedy wyjeżdżacie?

Dzieciakom kupiliśmy basenik taki ogródkowy i praktycznie z wody nie wychodzą:-) A poza tym trochę czasu spędzają u jednej babci trochę u drugiej ale narazie nie nażekają;-)

Dobra uciekam bo brat się wpycha:wściekła/y: A zdjęcia postaram się wstawić jak na dłużej dorwę się do komputera:tak: Paaa
 
Do góry