reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzieci urodzone w 2002 roku

Byliśmy na treningu.
Powiedziałam trenerowi co i jak i zrozumiał,powiedział że jak chcemy to możemy popatrzeć.I zostaliśmy trochę,ale to moje dziecko nie wytrzymało siedzenia na ławce,poleciał do szatni się przebrać i brał udział w treningu.
Maciuś przeszczęśliwy wrócił do domu,dostał strój drużyny,i od wtorku już treningi idą pełną parą.Trenerzy spoko,jeden starszy drugi młody chłopak,i umieją zorganizować chłopcom ten trening.Najpierw mieli różne ćwiczenia a potem rozegrali mecz:biggrin2:,Maciuś zadowolony bo jego drużyna wygrała 3:2.
 
reklama
Cześć dziewczyny:-):-)
U nas też przygotowania do Halloween,w sumie coś mi sie pokiebasilo że to dzisiaj i by sobie Kuba poszedł cukierki zbierac,ale moja koleżanka mnie ocuciła:wściekła/y::wściekła/y:że to jutro:confused::sorry:

MAŁAULka -A Twoja bedzie tez zbierała cukierki???U nas też te auta są w przystępnych cenach że mozna sobie pozwolić nawet na dwa:-):tak:no i nie ma tej biurokracjii:tak:

PAUla-gratuluje kochana pracy:tak:

ASIULka-u nas jest zakaz podawania w szkole dzieciom lekarstw,jak ktoś sie zle czuje dzwoni sie po rodzica i wtedy jak rodzic chce to cos daje:tak:
Wszystkiego najlepszego dla Emilka :tak::-)

Ja wczoraj byłam z Dawidkeim też u lekarza,bo z dwa miesiące temu cos go w nocy ugryzło w policzek i on to drapal starsznie i to sie zagoic nie moglo,pote zaczelo na tym taka gula rosnąć i go to swędziało.No i lekarz dał antybiotyk w maści,ale kurcze jak na razie nic mu nie pomaga,tylko dalej rośnie:-:)-:)-(
 
Asiulka- no to z Maćka teraz zawodnik pełną parą:tak:
Doris, tak będzie zbierać:tak:, po południu mają jakieś zawody na naszym osiedlu, będą usieli się poprzebierać i będą szukać skarbów, a wieczorem torebka w dłoń i jazda na cukierki:-D tylko kto jej potem pomoże zjeść jak mama na diecie:-D:-D
A ja też wczoraj myślałam, że to już dziś ale Karolina mnie wyprowadziła z błędu:tak:

A mnie się jakoś spać nie chce, byłam po południu z dziewczynkami na zakupach jednak, połaziłyśmy po centrum handlowym, Karolinka sobie wypatrzyła sweterek to jej kupiłam i małej pampersy w promocji bo już nam niewiele zostało, spotkałm paru znajomych to poplotkowaliśmy i tak zleciało popoludnie.......
A wieczorem powera dostałam, Karolina oglądała HAPPY FEET.... a ja pranie zrobiłam, łazienkę posprzątałam ,list do koleżanki napisałam i teraz chyba się będę skłaniać ku łóżeczkowi:tak::tak:
 
czesć kobietki!!!
jak tam samopoczucie???
u nas weekend minął z lekka nerwowo...mamy w domku 2 zwierzaki kotkę i szynszyla no i właśnie nasz szynszyl chyba powoli kończy swój żywot:-:)-( ehhh od soboty ledwo się rusza,ma jakieś napady drgawek i taki biduś...wczoraj pojechałam z nim do weterynarza,zeby go uśpić co by sie nei meczył-a ze to znajomy mojego mezusia powiedział,że spróbujemy go postawić na nogi dał mu zastrzyk i mineła decydujaca noc,nie pogorszyło sie a czy polepszyło trudno mi powiedzieć....ehhh możecie sobie wyobrazić jaka rozpacz w domu:no2::no2::no2::no2::no2::no2: dzieciaki pół wieczora wyły,a my razem z nimi!ehhh po południu pojedziemy ponownie do weterynarza i zobaczymy co powie?!
a poza tym to Fifi wczoraj zapytał sie mnie jak to sie robi,ze dzieci sa w brzuchu:szok::szok::szok: zdębiałam!!!czy Wy macie takie pytania juz za soba??
 
Sorki laski ze znowu sie opuszczam.....ale z moją babcia gorzej (81 lat)....wczoraj juz byl stan krytyczny....ale jakos lekarze opanowali...ma juz zapalnie pluc....duzi się strasznie..... to zlamane biodro....

Wygląda jak....tacy ludzie z Oświęcimia dosłownie nic nie przesadzam z takim opisem....

Wczoraj jak pojechałam zryczalam się strasznie....okropnie jest patrzeć jak ktos bliski tak cierpi...

Na cmentarzu wczoraj bylam z mamą i dziewczynami....ale Tati jak zawsze dala popis więc mi sie wszystkiego odechciało....

Dziś mykam na 15 juz do pracy.....więc ide robić obiad....i się szykować.....`
No i za 2 dni wraca juz A. wreszcie.......
 
Witam chorobowo.
Zdrówka wszystkim życzymy.
Właśnie przyjechałam z Maciusiem od lekarza znowu zapalenie gardła ,tym razem delikatne i bez antybiotyku.
M.zasmarkany,ja zdycham,katar boli mnie głowa i ledwo na oczy widzę..
Na razie Emil dzielnie się trzyma i nie daje chorobie.Mam nadzieję że tak zostanie.
Buziaki
 
Laski padam na twarz.Mam temperaturę 38,9.Mam zapalenie oskrzeli i antybiotyk.Zaraz rozsadzi mi łeb.
Poszłam po południu ze sobą do lekarza.dobrze że zwolniło się miejsce na 17.30,bo do jutra to bym chyba wykorkowała.
M jest na 2 zmianie ,teście też ,jeden szwagier pojechał już dziś do Danii,a młodszy złapał jakąś fuchę na dziś.Wrócił umarznięty i nie mam sumienia prosić go o pomoc.Poprosiłam go tylko o to żeby został z chłopcami na trochę jak poszłam do lekarza,dobrze że blisko,i psa mi wyprowadził.A jak na złość Emil dzis łobuzuje,i Maciusiowi dokucza.Mam go serdecznie dość dziś.
 
Nie nadrobię... może kiedyś...:-(
Pamieta mnie ktoś? :zawstydzona/y: Poproszona odzywam się.:tak:;-):-) Mimo, że ktos pamięta, za co dziękuję... ale czasu nie starcza mi na zajrzenie wszędzie tam gdzie bym chciała. :no:

a poza tym to Fifi wczoraj zapytał sie mnie jak to sie robi,ze dzieci sa w brzuchu:szok::szok::szok: zdębiałam!!!czy Wy macie takie pytania juz za soba??

I jak szynszylek?:-(

Pytania zadawał Kacper w wieku 5 lat ( chyba, jak nie wcześniej).:shocked2: Julka chyba podsłuchała jak tłumaczyliśmy Kacprowi:tak: i nie dopytuje.:no:
Najlepiej to prawdę powiedzieć, że z miłości.:-D


Paula przykro mi:-(. Przytulam.

Laski padam na twarz.Mam temperaturę 38,9.Mam zapalenie oskrzeli i antybiotyk.Zaraz rozsadzi mi łeb.
.

Ojojoj to nie ciekawie. Kuruj się i wygrzewaj. Zdrówka życzę.:tak:


A u nas... Julka chodzi na dodatkowe zajęcia dla leworęcznych. Nie wiem po co jest to jej potrzebne , gdyż łapkę ma b. dobrze wyćwiczoną na tyle, że najładniej maluje i pisze z całej klasy.:sorry2: Ot wymogi szkoły.:-p
Mam z nią problemy logopedyczne. Nie wymawia r, sz, cz.:cool2:. Wizyta w poradni nas czeka, ale nie mogę się zebrać i zapisać nas. Tyle razy przekładani bylismy...:sorry2:

Kapi zaliczył wsio z religi. Ciesze sie razem z nim. Nareszcie spooookój.:-):-):-)

Za to Amelia nadrabia.:-p Jest na etapie raczkowania. :dry:


Jak ten czas leci....:eek:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Justa ja Cię pamiętam rzecz jasna :-D:-D:-D:-D

Kuba ma zmienionych 2 terapeutów i dostał mega histerii od wczoraj.
Wszyscy wymiękamy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.
Dziś po klasie rzucał krzesłem,pobił wychowawcę i chciał uciec ze szkoły.:szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
W czwartek zorganizowałam zebranie w szkole w skladzie:
pani dyrektor
pedagog szkolna
wychowawczyni
pedagog wspomagający
i ja oczywiście
Musimy podjąć jakiś wspólny plan działania i ujarzmić małego Kubę terrorystę.:sorry2::sorry2:
 
Do góry