Hej dziewczyny.
Wróciłam wczoraj z pracy i o 23 przy podtarciu na papierze miałam różowo czerwony śluz, nie wiele ale jednak. Strasznie siw zmartwiłam, boli mnie brzuch jakby okres miał się zaraz zacząć ( wiem, ze na początku niby to normalne) ale czasami tez kłuje raz z lewej raz z prawej co bardzo mnie niepokoi. Dzisiaj wstałam, wyszłam z psem połaziłam trochę i póki co „czysto”. Trochę jednak spanikowałam i umowilam się do ginekologa na 11:30. Niestety nie do mojej lekarki bo jest na urlopie. Wiem, ze przy tak niskiej becie on na usg nic nie zobaczy, ale czy gdyby nie daj Bóg była np cp, to na takim etapie byłby to wstanie stwierdzić ?