Bolilol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2022
- Postów
- 11 705
Matko, człowiek poszedł na kilka godzin na przesłuchanie, nie miał jak się bawić telefon i najebalyscie tyle stron! Jestem z Was dumna!
@Malinowa_chmurka moje wielkie gratulacje! Oby beta rosła duża i okraglutka
Jeżeli chodzi o facetów, to myślę, że to kwestia priorytetów. Jeżeli bym była z kimś kto mówi, że chce po 30 ruszać z dziećmi, że chce dzieci, a ja bym najbardziej na świecie te dzieci chciała, to nagły zwrot akcji z jego strony potraktowałabym wręcz jako zdradę. Czułabym się oszukana, okłamania, wzięta podstępem. Tak się nie robi.
U nas było na odwrót, my zakładaliśmy, że nie będziemy mieć dzieci. W pewnym momencie okazało się, że jak przy spóźniającym się okresie robię test ciążowy, to wcale nie wybucham z radości na widok bieli. W pewnym momencie zaczęłam czuć lekkie rozczarowanie. Wtedy uznaliśmy, że w sumie jak będą dzieci to będą, a jak nie będzie, to nie będzie. W pewnym momencie postanowiliśmy, że odstawimy antykoncepcję i zobaczymy co będzie. Niestety u mnie uroslo to do tego, co dzieje się teraz, dlatego też mojego męża muszę zrozumieć, bo on został na tym etapie "jak będzie dziecko, to będzie, a jak nie będzie to nic na tym nie stracimy".
Ale wiem, że mógłby mi powiedzieć "nie na to się umawialiśmy, mówiłaś, że nie chcesz dzieci" i ja bym wtedy została z nim.
Nie ma jednak co ukrywać, że wsparcie partnera jest kluczowe. Wielokrotnie już padalo: same sobie dziecka nie zrobimy. Nie jestem zwolenniczką wymuszania seksu - w obie strony to działa. Prawda jest jednak taka, że jak się podejmuje decyzje o staraniach, no to starania polegają na uprawianiu seksu, szczególnie w określone dni. Dlatego nie mieści mi się w głowie, że np. kobieta biega na stymulacje, rozkłada nogi przed lekarzem co drugi dzień, ciągle coś liczy, robi zastrzyk, a facet mówi, że jest zbyt zmęczony na seks. A ona nie jest zmęczona tym wszystkim?
To jest dla mnie jak takie zmienianie zdania nagle. Jeżeli to się zdarzy w jednym cyklu, ok, no czasami wyżej dupy nie przeskoczysz. Ale jeżeli to jest kolejna taka sytuacja, to już jest przegięcie.
@Malinowa_chmurka moje wielkie gratulacje! Oby beta rosła duża i okraglutka
Jeżeli chodzi o facetów, to myślę, że to kwestia priorytetów. Jeżeli bym była z kimś kto mówi, że chce po 30 ruszać z dziećmi, że chce dzieci, a ja bym najbardziej na świecie te dzieci chciała, to nagły zwrot akcji z jego strony potraktowałabym wręcz jako zdradę. Czułabym się oszukana, okłamania, wzięta podstępem. Tak się nie robi.
U nas było na odwrót, my zakładaliśmy, że nie będziemy mieć dzieci. W pewnym momencie okazało się, że jak przy spóźniającym się okresie robię test ciążowy, to wcale nie wybucham z radości na widok bieli. W pewnym momencie zaczęłam czuć lekkie rozczarowanie. Wtedy uznaliśmy, że w sumie jak będą dzieci to będą, a jak nie będzie, to nie będzie. W pewnym momencie postanowiliśmy, że odstawimy antykoncepcję i zobaczymy co będzie. Niestety u mnie uroslo to do tego, co dzieje się teraz, dlatego też mojego męża muszę zrozumieć, bo on został na tym etapie "jak będzie dziecko, to będzie, a jak nie będzie to nic na tym nie stracimy".
Ale wiem, że mógłby mi powiedzieć "nie na to się umawialiśmy, mówiłaś, że nie chcesz dzieci" i ja bym wtedy została z nim.
Nie ma jednak co ukrywać, że wsparcie partnera jest kluczowe. Wielokrotnie już padalo: same sobie dziecka nie zrobimy. Nie jestem zwolenniczką wymuszania seksu - w obie strony to działa. Prawda jest jednak taka, że jak się podejmuje decyzje o staraniach, no to starania polegają na uprawianiu seksu, szczególnie w określone dni. Dlatego nie mieści mi się w głowie, że np. kobieta biega na stymulacje, rozkłada nogi przed lekarzem co drugi dzień, ciągle coś liczy, robi zastrzyk, a facet mówi, że jest zbyt zmęczony na seks. A ona nie jest zmęczona tym wszystkim?
To jest dla mnie jak takie zmienianie zdania nagle. Jeżeli to się zdarzy w jednym cyklu, ok, no czasami wyżej dupy nie przeskoczysz. Ale jeżeli to jest kolejna taka sytuacja, to już jest przegięcie.