- Dołączył(a)
- 18 Sierpień 2022
- Postów
- 8 867
W maju.A przypomnij kiedy zaczynacie podróż?
Niby sporo czasu, ale szybko mija.
Jeszcze niedawno loty upolowałam, bo na początku stycznia, a tu już koniec lutego.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
W maju.A przypomnij kiedy zaczynacie podróż?
dzien dobry, aktualnie ogladamy z moim pięcioletnim bratankiem Zygzaka w tvn Obiad w piekarniku, a po idziemy na spacer...choc pizga na wschodzie niemiłosiernie.Jakie plany na dzisiaj?
Mój też, ale jest inne myślenie, bo to pierwszy raz nie Europa.Mój ulubiony stan przed podróżą )))
też zawsze jem na śniadanie resztki pizzy, jeżeli zamawialiśmy poprzedniego dnia i jakimś cudem coś zostałoa kto na śniadanie zjadł pizzę z wczoraj
ooo a co to za pizza ? Jak doznania smakowe ?@LadyCaro ja tez dziś na sniadanie jadłam pizzę z wczoraj mąż po punkcji zabrał mnie na pizzę autorską, do której ciasto leżakuje 50 godzin chyba nam się żołądki zsynchronizowały, w czwartek ciepły biały chleb, dziś odgrzewana pizza
Ja się wtrącę że u mnie też od razu lametta mimo że pierwsza ciąża się udała na clo. Gin powiedziała że lametta lepiej wpływa na endometrium. A jak już zaczęłam na niej to na razie nie zmieniamy, chociaż lekarza zmieniłamA przypomnisz mi jeszcze dlaczego u Ciebie od początku lametta? Chyba dość rzadko zaczyna się od tego i dlatego pytam. To drugi, czy pierwszy cykl stymulowany?
A czy w ogóle lubisz swoją pracę? Mam znajomego co po kilku latach bycia policjantem miał dość i się przekwalifikował. Mówi że nigdy więcej i wcale się nie dziwięJa na codzień według „rodaków” (celowo w cudzysłowiu) śpię, na służbie, przekraczam uprawnienia, niedopełnianiam obowiązków, nie reaguje na parkowania, jeżdżę na kebaby, chronię domu Kaczyńskiego, pałuję niewinne kobiety podczas manifestacji, generalnie robię za „Wasze” podatki. Niszczę ludziom życie i zarabiam na „premię”. Według mnie jestem POLICJANTEM ( chociaż ostatnio coraz rzadziej). Jeżdżę na błache interwencje, rozwiązuję konflikty rodzinne, a czasem jestem i geodetą. Oglądam trupy. Jeżdżę na zgony, borykam się z rodzinnymi tragediami. Wchodzę do mieszkań przed okno czasem wdepując w denata.
Asystuję przy odbiorze dzieci (coś strasznego). Asystuję komornikowi przy eksmisjach. Zatrzymuję ludzi skazanych wyrokami. Zatrzymuję ludzi, którzy popełniają przestępstwa, wykroczenia. Doprowadzam zatrzymanych do prokuratora, sędziego, do aresztu śledczego i zakładu karnego. Decyduję nierzadko o ludzkich losach. Jeżdżę na zbójstwa (często dzieci, które każdej nocy przeżywam, wymiotuję, nie radzę sobię z własnymi emocjami podczas zdarzenia i długo po). Biorę udział w sekcji zwłok. Te, które są „świeże” to lajt no bo w sumie zapach jak w mięsnym Te, które są wyłowione, napęczniałe, wyleżane miesiącami w domu czy zwęglone czuję w nozdrzach i na ubraniach do dziś . Jestem „kurwą, darmozjadem, jebali mnie moi koledzy, puszczam się, jestem psem, suką, szmatą, moja rodzina spłonie. Pies mnie jebał, daje dupy kolegom, stara mnie nie chciała, jestem brzydka, **** mi w dupę” a ostatnio nawet się dowiedziałam, że „wkładałbym Ci palce w pi… i byłoby Ci dobrze”. Jestem policjantką a poza godzinami pracy przepracowuję to wszystko razem z mężem, który całe szczęście rozumie mnie, moją pracę i często się w niej spotykamy(może tylko dlatego siebie ogarniamy)… Więc jakoś nam jest łatwiej to „przetrawić” Przepraszam za ten wywód, gorzkie żale. Ale tak to wygląda
Matko serce pęka. Biedne maleństwa. Ja nieraz nocami nie mogę spać jak słyszę o takich rzeczach to co dopiero Ty musisz przechodzić...Najbardziej boli jak jedziesz do domu, gdzie ta patola rozmnaża się jak rzeżucha na wiosnę. Brud, smród, ubóstwo, alkohol. Takie małe tuptusie biegają w tych brudnych rajstopkach, majtkach… Ale „mama” jest dla nich najważniejsza.. Mama to cały ich świat.. A ja bym je tak wszystkie zabrała i ukochała.. uhhh
Może gdy robią kanałowe pod mikroskopem?Widzialam wczoraj titoka, ze podobno dentyści widza podczas wizyty, ze pacjent niedawno robil komuś loda Ciekawe czy to prawda