reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwości ciążowe :(

Oli wytrwałości. Później szybko się zapomina. Mnie za to ciągle boli żołądek. Praktycznie co drugi dzień coś mi szkodzi. Ostatnio zjadłam frytki, świeży olej, ziemniaki też i co zdychałam 2 dni. I tak naprawdę to to mnie najbardziej martwi. Co jeść, co jeść? A ja lubiłam dobrze się najeść:-).
 
reklama
wlasnie Fredka co jesc????? Zycze Ci zeby zoladek przestal bolec;-)

ja czuje sie okropnieeeeee:-(rano kazdy zapach dochodzacy z kuchni, lodowki, lazienki, oprawia mnie o mdlosci:szok: wszystko mi smierdzi :szok::wściekła/y:jedyne co moge jesc na sniadanie to twrozek :confused:dzieki Bogu ze sa te kochane twarozki:-D

Wy tez jeszcze macie takie jazdyyyyy:confused::rofl2::szok:?????Jakie zapachy Wam dziewczynki najbardziej przeszkadzaja???


 
Oli_ mi to prawie wszystko śmierdzi. Nie cierpię stać przy garach - zresztą teraz mąż mnie wyręcza :-)
Wszystko co intensywnie pachnie (obecnie śmierdzi) jest FUJ!! :rofl2:

Ja też dziękuję Temu na górze za twarożki, bo od wczoraj tak mnie wzięło, że dopiero twarożek jakoś mi przypasował....;-)

Mam nadzieję, że powoli będzie to ustępowało, bo coraz częściej płaczę nad kibelkiem :crazy:
Pierwszego pawika zaliczyłam 4 stycznia, następnie tydzień spokoju. A potem się zaczęło. Od dwóch miesięcy miałam może 5-6 dni, w których nie wymiotowałam :wściekła/y: A to już 15 tydzień się kończy!!!!!!!!!!!!!:angry:
 
Oj u mnie skurczo-bóle też na porządku dziennym, wczoraj za zakupach jak mnie dorwało to prosto do domu i do łóżeczka, na szczęście no-spa pomogła.... Co do zapachów to ogólnie odrzuca mnie zapach i widok mięsa, kotlety są obecnie na cenzurowanym:no:
 
Joan, to mamy identycznie, ja do tej pory nie przekonałam się do mięsa, a jak czuję kotlety schabowe to już jest załamka. Wędliny nadal nie są dla mnie dobrym jedzeniem :no:
 
To u mnie z kolei słodycze są out.:no:Cały czas. Jakiś jeden cukierek, czy kawa z cukrem to jeszcze ok, ale już coś więcej to mnie mdli zaraz.:baffled: Za to mięsko, warzywa i kwaśne owoce chętnie. :-D:-D Nie zdziwię się jak nosze chłopaczka.:tak:
 
No to mój dzidziuś jest bardzo nieprzewidywalny, bo ani mięsa nie mogę ani słodyczy :rofl2:
Njlepiej przyjmuje się wszystko co neutralne, najlepiej bez przypraw, żeby nie pachniało zbyt intensywnie. A herbaty nie piłam od 2 miesięcy. Mam do wyboru ze 20 różnych, bo jesteśmy z m fanami herbat wszelakich. A teraz?? Fe!!!
Najlepiej wodę z cytrnką :tak:
 
No Alex faktycznie jak mówią przesądy to jak najbardziej zachcianki na chłopaka. A ja mimo, że zajaam się słodyczami, nic kwasnego a już nei mięcho. Wczoraj mama piekłą kurczaki jak tylko poczułam, odrazu do łazienki. Już dawno tak nie reagował mój żołądek ale mięso ma na mnie taki wpływ.A jagoodka- Twój dzidziuś chce zrobic mamusi niespodziankę, żebyś nie myslała o zabobonach:) a ja znów pije non stop herbartę. Nie mogę soków a tak chciałam popijac soczek marchwiowy bo znajoma piła litr takiego soczku i jej dziecko miało taką piękną karnacje po porodzie:)
 
reklama
To widzę, że tylko ja bym najchętniej wegetarianką została teraz:tak: Owoce mogę kilogramami, ogórki kiszone mniam mniam, a już kompletnym hitem jesli chodzi o napoje jest kompot z truskawek - i tu jest kłopot bo Mamie się zapasy kończą, a ja przetworów nie robiłam tym razem... Co to będzie:szok:
 
Do góry