reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta karmiących mam

reklama
a ja jem zasadniczo wszystko tylko jak cos nowego jem to w malych ilosciach ... jak nie zaszkodzi to mozna wiecej ale bez przesady ...

ja też jem wszystko...dzięki Bogu nadal nic się nie dzieje, bo chyba bym znikneła jak bym miała jeszcze jakieś diety stosować :szok::eek:
 
Ja trzymam ścisłą dietę a i tak mały ma kolki:confused: już mi się bleee robi na myśl o indyku i cycku z kuraka :confused:
 
no to zjadlam makaron szpinakiem ciekawe jak na Anielke podziała.

ja troche nowości juz wprowadziłam, jak narazie bezbolesnie dla Anielki. nawet pół banana jem codziennie i zupa pomidorowa była, wszelkie kasze, ryż brązowy, pieczywo jem tylko wieloziarniste i grahama.
jutro bedzie rybka parowana.

jałowo jadłam kiedy karmiłam Rozalkę, Matko kochana tylko biały ryż,gotowane cycki kurze i królik, i gotowana marchewka. nawet chleba nie jadłam. efekt był piorunujący, małej nic nie pomogło a ja w 2 miesiące z kawałkiem schudłam 8kg, ciążowego zapasu nie miałam, więc lekki szkieletor byłam. zaczęły garściami wyłazić mi włosy i łamac sie paznokcie. a hemoglobine miałam 7!uratował nas nutramigen!

ale Bóg mi teraz wynagrodził :-)
 
Ja dziś byłam u lekarza... Teraz to już naprawdę nie będę miała co jeść. Mleko krowie i kolki razem wzięte powodują, że lista produktów, które mogę jeść drastycznie maleje... Już nie mogę kuraka tylko indyka, więcej ryżu i marchewki gotowanej. Zakaz wszystkich podejrzanych - nie ma co pisać, każdy wie - a także zawierających cukier (czyli herbatniki i biszkopty już są be). Ponoć powodują kolki. chyba przejdę do części forum "dieta małego alergika"...
 
biszkopty ? :confused: no to teraz wiem po czym mój młody ma kolke ...:confused: cały czas jako przekaski wcinam biszkopty :confused:

A ser biały to można ? i jogurt naturalny ?
 
Ja jem praktycznie wszystko- frytki, mięsko wszelkiego rodzaju, słodycze nawet. Omiajam tylko kapustę i warzywa strączkowe. Jak do tej pory obsypało ją tylko po ostrej przyprawie do kurczaka i ananasie.
 
A ser biały to można ? i jogurt naturalny ?

Można, jogurty można też owocowe- ja jak na razie mam przetestowane jogurty z danona i jogobelli o smaku bananowym, owoców leśnych, wiśniowy, brzoskwiniowy i danio waniliowy i nie było żadnych bóli brzusia po nich ani wysypek. A ser biały tez już próbowałam chyba we wszystkich postaciach.
 
Ja tez staram sie jest wszystko choc na frytki sie jeszcze nie odwazylam.
Jadlam zupe pomidorowa-maly nic
jem banany-maly nic
jogurty,jablka,biszkopty i inne cistka-nic
cukierki czekoladowe,schaby i jak narazie jest ok;-)
 
reklama
Ja dziś byłam u lekarza... Teraz to już naprawdę nie będę miała co jeść. Mleko krowie i kolki razem wzięte powodują, że lista produktów, które mogę jeść drastycznie maleje... Już nie mogę kuraka tylko indyka, więcej ryżu i marchewki gotowanej. Zakaz wszystkich podejrzanych - nie ma co pisać, każdy wie - a także zawierających cukier (czyli herbatniki i biszkopty już są be). Ponoć powodują kolki. chyba przejdę do części forum "dieta małego alergika"...

Hmmm i ja jem biszkopty i pewnie po nich Piotruś ma kolki...bo w zasadzie wszystko juz wyeliminowałam z diety:-(
 
Do góry