reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta karmiących mam

Ja też jadłam i nic się nie stało!
Ponoć przetworzone pomidory można...tak samo jak dzem truskawkowy! Tak mi powiedzieli w szpitalu jak się zdziwiłam że dzem dostałam na śniadanie:-)
 
reklama
Aga mi się też wydaje, że dzem truskawkowy z powodzeniem mozna jesć, w końcu truskawki są przetworzone...ja jadłam dzemy morelowe i brzoskwiniowe i nic po nich nie było... no a surowych dużych pestkowych owoców przecież nie powinno sie jeśc.
 
mea ja jem pomidorówkę i nic złego nie zaobserwowałam,
a żeby stwierdzić na co ma uczulenie i po czym krostki to trzeba wprowadzać po jednej rzeczy , albo jak wyjdą odstawić to co najgroźniejsze.
Teraz tak robię z rybą, niby wolno jeść , ale małą obsypało na drugi dzień, po tygodniu zeszła wysypka, potem znowu zjadłam i znowu wysypka, teraz wiem że to rybka.Kropeczek już nie ma.

Natomiast lekarka mi mówiła ,żeby nie jest rosołu z kury albo kurczaka , bo te kurczaki sklepowe to mają straszne ilości antybiotyków w sobie i taki rosołek to sama chemia , po której dzieci wysypek dostają.
Ja rosołek to tylko ze swoich kurek( jeśli ktoś takie ma) alb z indyka czy kaczki.
 
powiedzcie mi co z zupa pomidorowa ?? bo mam smaka ze hoho !!!ale troche sie boje bo pomidory tez ponoc uczulaja!!
Ja też jadłam pomidorówkę i nic.
Mojego obsypało po pomarańczach i grejfruicie. Za to po mandarynkach nie :-D
Jeśli chodzi o kurczaki sklepowe to muszę obalić mit o antybiotykach. W Polsce jest zakaz stosowania do premiksów i pasz dla zwierząt jakichkolwiek antybiotyków. Weterynaria bardzo dokładnie to kontroluje. Wiem z doświadczenia. Obawiać się można innych rzeczy (np. kwestia odświeżania w marketach).
A kompot z wiśni można? Pasteryzowany.
 
Ostatnia edycja:
a jak dziewczyny ze słodyczami? nie mówię o czekoladzie, ale np. herbatniki czy biszkopty? jecie, nie jecie? można czy nie?
U mnie chyba pomidorówka zaszkodziła. nie jestem jeszcze pewna, bo zjadłam raz i mam zamiar dopiero powtórzyć, ale podejrzana jest.
 
a jak dziewczyny ze słodyczami? nie mówię o czekoladzie, ale np. herbatniki czy biszkopty? jecie, nie jecie? można czy nie?
U mnie chyba pomidorówka zaszkodziła. nie jestem jeszcze pewna, bo zjadłam raz i mam zamiar dopiero powtórzyć, ale podejrzana jest.

Ja jem wszystkie słodycze łącznie z czekoladą- nic się u nas nie dzieje. Biszkopty i herbatniki są bezpieczne, więc możesz od tego zacząć.
Co do pomidorówki to ja jadłam i też nic małej nie było.
 
Ja jem wszystkie słodycze łącznie z czekoladą- nic się u nas nie dzieje. Biszkopty i herbatniki są bezpieczne, więc możesz od tego zacząć.
Co do pomidorówki to ja jadłam i też nic małej nie było.

zazdroszczę. moja mała całkiem obsypana, na dodatek biegunka i jazda w jelitach. Mam wrażenie że jest uczulona na wszystko, bo naprawdę nie jem nic podejrzanego. po prostu masakra :-(. no nic zobaczymy co dalej. na razie rozpoczęłam diete bezmleczną, bezmlecznoprzetworową, bezmięsną (oprócz kuraka, indyka), bezsłodyczową (bo ponoć cukry mogą powodować wzdęcia, a tylko kolek mi jeszcze do szczęścia brakuje:-(). Sama nie wiem co jeść, nawet nie wiem jakie warzywa (bo ten pomidor mnie wystraszył), nie wiem jak z ogórkami, o cebuli już zapomniałam, została mi marchewka i jabłka. Nie wiem jak z pieczywem? Któreś zakazane? Musze niestety założyć, ze mała jest uczulona na krowę i pochodne.
 
a jak dziewczyny ze słodyczami? nie mówię o czekoladzie, ale np. herbatniki czy biszkopty? jecie, nie jecie? można czy nie?
U mnie chyba pomidorówka zaszkodziła. nie jestem jeszcze pewna, bo zjadłam raz i mam zamiar dopiero powtórzyć, ale podejrzana jest.

Ja jem slodycze i inne rzeczy tez:tak:narazie nic podejrzanego nie zauwarzylam;-)dzis nawet zjadam prawie dwa kawaleczki pizzy:tak:zobaczymy jak Patryczek zareaguje;-)oczywiscie bez sosow;-)
 
reklama
zazdroszczę. moja mała całkiem obsypana, na dodatek biegunka i jazda w jelitach. Mam wrażenie że jest uczulona na wszystko, bo naprawdę nie jem nic podejrzanego. po prostu masakra :-(. no nic zobaczymy co dalej. na razie rozpoczęłam diete bezmleczną, bezmlecznoprzetworową, bezmięsną (oprócz kuraka, indyka), bezsłodyczową (bo ponoć cukry mogą powodować wzdęcia, a tylko kolek mi jeszcze do szczęścia brakuje:-(). Sama nie wiem co jeść, nawet nie wiem jakie warzywa (bo ten pomidor mnie wystraszył), nie wiem jak z ogórkami, o cebuli już zapomniałam, została mi marchewka i jabłka. Nie wiem jak z pieczywem? Któreś zakazane? Musze niestety założyć, ze mała jest uczulona na krowę i pochodne.

dzis mi pani doktor powiedziala ze w takich sytuacjach trzeba by zrobic posiew moczu !! bo czesto jakies bakterie powoduja sensacje jelitowe !! i ty bys mogla nic nie jesc a mala i tak by miala rewolte w brzuszku
 
Do góry