nadika
Fanka BB :)
Alop głowa do góry. Większość z nas przechodzi taki kryzys. U mnie z seksem to jest trochę inaczej bo w zaleceniach lekarza mam wstrzemięźliwość (wczesniej dwa razy poroniłam) więc teraz uważamy na wszystko. Mąż to chyba rozumie bo nie robi mi wyrzutów, niestety zapomniał tylko o tym że oprócz seksu są jeszcze przytulenia, pocałunki, czułości..
Ja też próbowałam kilka razy rozmów i bez skutecznie ale wiesz co przyszedł ostatnio taki moment w którym spokojnie porozmawialiśmy bez nerwów bez krzyków i zaczyna się zmieniać, nie jest może idealnie ale wkońcu coś zaczyna się dziać.
Spróbuj może na spokojnie porozmawiać z mężem, w odpowiednim momencie, w odpowiednim nastroju. Wiem po sobie, że jak tylko odrobinę podniosę głos to mąż się denerwuje i rozmowa przynosi odwrotny skutek.
Trzymam za Was kciuki. Głowa do góry. Cierpliwości. Dla facetów ciąża to też ciężki czas, nowa sytuacja, w której też muszą się odnaleźć.
:-)
Ja też próbowałam kilka razy rozmów i bez skutecznie ale wiesz co przyszedł ostatnio taki moment w którym spokojnie porozmawialiśmy bez nerwów bez krzyków i zaczyna się zmieniać, nie jest może idealnie ale wkońcu coś zaczyna się dziać.
Spróbuj może na spokojnie porozmawiać z mężem, w odpowiednim momencie, w odpowiednim nastroju. Wiem po sobie, że jak tylko odrobinę podniosę głos to mąż się denerwuje i rozmowa przynosi odwrotny skutek.
Trzymam za Was kciuki. Głowa do góry. Cierpliwości. Dla facetów ciąża to też ciężki czas, nowa sytuacja, w której też muszą się odnaleźć.
:-)