Ja miałam podobnie z teściową przed ślubem, nie pozwalała nam się z mężem spotykać (" możecie się widywać raz w tygodniu w sobotę"), a jakm chcieliśmy razem zamieszkać na dwa miesiące przed ślubem to wydzwaniała do mnie i moich rodziców, że syna jej ukradliśmy. A mąż nie jest jedynakiem przecież (jest jednym z trojaczków same chłopaki i do tego ma jeszcze rok starszą siostrę). Takie są już te teściowe. Trudno. Ale teraz jest już spoko. Poznała się na nas i stawia nas zawsze za przykład innym.
Podobne tematy
- Przyklejony
- Anulka198424
- Dzieci urodzone w lipcu 2011