reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dane do listy TERMINY WRZEŚNIÓWEK na str. 1

też stwiam na Lidię ale wszyscy do mojeo brzucha mówili zosia a do mnie samosia :)przez ostatnie dwa miesiące więc trudno się będzie przestawić
 
reklama
Melanie, masz rację! Będzie Lidia i koniec. i nie będzi miała druiego imienia bo według mnie jest niepotrzebne i to też nie będzie podlegało dyskusji!!
;D
 
Ja popieram Melanie: Twoje dziecko, Twoja decyzja. ;)
Mnie osobiście też Lidia bardziej się podoba, bo na Zosie panuje teraz moda a Lidia raczej ostatnio rzadko się spotyka. No chyba że wolisz być modna niż oryginalna. Ja już wiem jak to jest z tymi modnymi imionami... ::) ;) :)
 
ze względu na to, że zosia jest dość popularnym imieniem zmieniłam zdanie. moje imię też jest mniej popularne i w całym swoim zyciu osobiście spotkałam 3 olgii... wolę być bardziej oryginalna niż modna ;)
mąż daje nazwisko a ja imię i koniec!!
 
myślę, że jak juz się urodzi to sama najlepiej będę wiedziała jakie imię do niej pasuje....
mąż właśnie przytaszczył "wyprawkę" od teściowej: tona rzeczy używanaych i kilka nowych...
rozumiłabym te używane rzeczy gdyby jej nie było stać na nowe
ale sama kupuje sobie nowe i dobre gatunkowo ubrania a tu dla swojej pirwszej wnusi kocyk :100% acrylic, śpioszki: 70% acrylic i 30% polyester z dopiskiem"keep away from fire" a z bielizną uzywaną to już naprawdę przesadziła!!!!
 
ten babsztyl mnie rozbraja!!!
jesteśmy po ślubie dopiero 3 miesiące - czekaliśmy z tym do mojej obrony
- i od ślubu się z nią nie widziałam. wiem, że tak naprawdę to nie ma nic do mnie ale synek przestał ją utrzymywać i to jej się najbardziej niepodoba. potrafili się do siebie nie odzywać nawet 5 lat!!! nie wyobrażam sobie czegoś takiego. rok przed ślubem się pogodzili a na kilka tygodni przed imprezą znowu jej coś odbiło. nigdy nawet się nie zapytła mnie jak się czuję. ale poradzę sobie z nią! tylko za blisko mieszka bo 2km (ale przez ostatnie 5 lat aż 2 razy odwiedziła synka) od nas a moja mamusia 209km
ja chcę już moją kruszynkę!!!
 
reklama
Olga no to skoro tak dobrze ją znaszto nie masz się co dziwić. Ma swoje fobie i najprawdopodobniej jest o Ciebe zazdrosna, jak prawie każda mamusia o synka... ;D ;D Oj co ja mówię sama będę miec dwóch synów... czy ja też będe taką teściową??????? ::) ::) ::) ::)

Ignoruj ja i wcale sie nie przejmuj, a ciuchów nie musisz małej ubierać i juz! :p
 
Do góry