Według USG jestem w 6t6d ciąży czyli prawie 7 tydzień. Pęcherzyk 23mm bez zarodka. Ginekolog twierdzi że może to być puste jajo. Zrobiłam bete Hcg wyniosło 70000 a po 48h 81500. Czyli wzrost mały. Czy to już na pewno puste jajo? Chcę już wiedzieć a lekarz za kilka dni. Lekarz dał małe szanse.
reklama
Rozwiązanie
Właśnie wróciłam do domu.
Sama nie wierzę w to co piszę, ale dzisiaj był pęcherzyk ciążowy, pęcherzyk żółtkowy i maluteńki zarodek....z bijącym serduszkiem!!!!
Wiem, że jeszcze wszystko może się zdarzyć, ale na razie mogę odetchnąć.
Bardzo, bardzo Wam dziękuję za wsparcie!! :*
Kamień z serca . Mówiłam ze na tym etapie to może się wszystko zdarzyć. Tak jak koleżanka napisała , ja bym poszła do tamtego barana i powiedziała co myśle . Dbaj o siebie i maleństwo
Aneczka85_01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2018
- Postów
- 2 930
Dziękuję za odpowiedź. W piątek idę na kolejne USG, choć już nie mam nadziei, nastawiam się na zabieg
Ja nadzieje miałam aż do samego zabiegu . Są różne przypadki . Nie poddawaj się . Nie masz dzieci ?
reklama
Nigdy nie robiłam bety, ale wczoraj robiłam porządek w papierach i na moim pierwszym usg 5t2d jest pęcherzyk 13mm całkiem pusty. Lekarz nic nie mówił, że coś nie tak, kazał na spokojnie przyjść za 2 tygodnie. To było 2 lata temu, teraz córka już broi [emoji6]. Moim zdaniem to za wcześnie na takie wyroki.
Dziewczyny, dopiszę już tutaj, bo nie chcę zakładać nowego wątku.
Zaraz oszaleję. W tym roku miałam ciążę pozamaciczną, pozostał ogromny strach, że to się powtórzy, bałam się próbować, ale powiedziałam sobie, że OK, ostatni raz spróbuję. I... udało się.
Ostatnią miesiączkę miałam 14.10, do zapłodnienia mogło dojść najwcześniej 10 dnia cyklu. Cykle mam ok. 25 dniowe, ale po tej ciąży pozamacicznej miałam różne, czasem też 21dniowe.
Beta HCG 4t2d (30dc) - 1229, 4t4d (32dc)- 2814.
USG wykonane 4t5d pokazało pęcherzyk w macicy ok. 8mm. Lekarz zalecił powtórzenie USG po 3 dniach.
Wczoraj 5t0d byłam na USG, u innego lekarza, powiedział, że pęcherzyk jest za duży i pusty i żeby iść do szpitala na łyżeczkowanie. Nie dostałam żadnego zdj z USG, tylko przy wyjściu zapytałam ile ma pecherzyk to powiedział, że ok 14 mm i nie ma pęcherzyka żółtkowego.
Czy jest jeszcze szansa czekać? Czy iść na zabieg? Pomóżcie mi bo zwariuję ;(
Zrobiłam też dziś betę i wynosi 13 814.
Dozamnie88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2019
- Postów
- 330
Lekarz grubo przesadził! Dopiero jeśli pecherzyk ciążowy ma powyżej 25 mm i nie ma pęcherzyka żółtkowego, można mówić o pustym jaju.Dziewczyny, dopiszę już tutaj, bo nie chcę zakładać nowego wątku.
Zaraz oszaleję. W tym roku miałam ciążę pozamaciczną, pozostał ogromny strach, że to się powtórzy, bałam się próbować, ale powiedziałam sobie, że OK, ostatni raz spróbuję. I... udało się.
Ostatnią miesiączkę miałam 14.10, do zapłodnienia mogło dojść najwcześniej 10 dnia cyklu. Cykle mam ok. 25 dniowe, ale po tej ciąży pozamacicznej miałam różne, czasem też 21dniowe.
Beta HCG 4t2d (30dc) - 1229, 4t4d (32dc)- 2814.
USG wykonane 4t5d pokazało pęcherzyk w macicy ok. 8mm. Lekarz zalecił powtórzenie USG po 3 dniach.
Wczoraj 5t0d byłam na USG, u innego lekarza, powiedział, że pęcherzyk jest za duży i pusty i żeby iść do szpitala na łyżeczkowanie. Nie dostałam żadnego zdj z USG, tylko przy wyjściu zapytałam ile ma pecherzyk to powiedział, że ok 14 mm i nie ma pęcherzyka żółtkowego.
Czy jest jeszcze szansa czekać? Czy iść na zabieg? Pomóżcie mi bo zwariuję ;(
Zrobiłam też dziś betę i wynosi 13 814.
Idź do innego ginekologa. Ale poczekaj jeszcze z tydzień.
Polecam dokładnie zapoznać się z tekstem mamy ginekolog o USG wczesnej ciąży. Otwiera oczy na wiele spraw i oszczędzić Ci nerwów u ginekologów konowałów.
Mi przy becie ok 25 tyś pojawił się pęcherzyka bez zarodka i to był 5+6. W 6+3juz ładnie bilo serduszko. Obecnie jestem w 19tcDziewczyny, dopiszę już tutaj, bo nie chcę zakładać nowego wątku.
Zaraz oszaleję. W tym roku miałam ciążę pozamaciczną, pozostał ogromny strach, że to się powtórzy, bałam się próbować, ale powiedziałam sobie, że OK, ostatni raz spróbuję. I... udało się.
Ostatnią miesiączkę miałam 14.10, do zapłodnienia mogło dojść najwcześniej 10 dnia cyklu. Cykle mam ok. 25 dniowe, ale po tej ciąży pozamacicznej miałam różne, czasem też 21dniowe.
Beta HCG 4t2d (30dc) - 1229, 4t4d (32dc)- 2814.
USG wykonane 4t5d pokazało pęcherzyk w macicy ok. 8mm. Lekarz zalecił powtórzenie USG po 3 dniach.
Wczoraj 5t0d byłam na USG, u innego lekarza, powiedział, że pęcherzyk jest za duży i pusty i żeby iść do szpitala na łyżeczkowanie. Nie dostałam żadnego zdj z USG, tylko przy wyjściu zapytałam ile ma pecherzyk to powiedział, że ok 14 mm i nie ma pęcherzyka żółtkowego.
Czy jest jeszcze szansa czekać? Czy iść na zabieg? Pomóżcie mi bo zwariuję ;(
Zrobiłam też dziś betę i wynosi 13 814.
Ja nadzieje miałam aż do samego zabiegu . Są różne przypadki . Nie poddawaj się . Nie masz dzieci ?
Nie mam dzieci, pierwsza moja ciąża była pozamaciczna, później badanie drożności podczas, którego udało się przepchać jeden jajowód, ale lekarze kazali nastawiać się na in vitro lub kolejną ciążę pozamaciczną. Teraz gdy tak bardzo się cieszyłam, że ciąża w macicy, to taka diagnoza
nagini84
Dozamnie88
AnnaOlga
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi, podniosłyście mnie trochę na duchu. Chyba niestety przez wcześniejsze przejścia nie umiem myśleć pozytywnie, ale postaram się jakoś dotrwać do piątku.
Bardzo Wam dziękuję :*
Dozamnie88
AnnaOlga
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi, podniosłyście mnie trochę na duchu. Chyba niestety przez wcześniejsze przejścia nie umiem myśleć pozytywnie, ale postaram się jakoś dotrwać do piątku.
Bardzo Wam dziękuję :*
Liily
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2019
- Postów
- 660
Hej, byłam w podobnej sytuacji, tylko u mnie pęcherzyk był na prawdę spory , bo miał już 2 cm i był pusty, lekarz powiedział,że musi zdarzyć się cud żeby pojawił się tam zarodek i dał wszystkie instrukcje jakbym zaczęła krwawići nastawił w sumie na czekanie na poronienie. Przepłakałam cały weekend i nastawiałam się na wizytę w szpitalu. Mimo wszystko umówiłam się do innego lekarza (wizyta 5 dni później) i zobaczyłam na USG serduszko.
Także głową do góry [emoji8] jeszcze zdecydowanie za wcześnie na takie osądy . Trzymamy kciuki [emoji846] i polecam jeszcze konsultacje u innego lekarza [emoji846]
Także głową do góry [emoji8] jeszcze zdecydowanie za wcześnie na takie osądy . Trzymamy kciuki [emoji846] i polecam jeszcze konsultacje u innego lekarza [emoji846]
Dziewczyny, dopiszę już tutaj, bo nie chcę zakładać nowego wątku.
Zaraz oszaleję. W tym roku miałam ciążę pozamaciczną, pozostał ogromny strach, że to się powtórzy, bałam się próbować, ale powiedziałam sobie, że OK, ostatni raz spróbuję. I... udało się.
Ostatnią miesiączkę miałam 14.10, do zapłodnienia mogło dojść najwcześniej 10 dnia cyklu. Cykle mam ok. 25 dniowe, ale po tej ciąży pozamacicznej miałam różne, czasem też 21dniowe.
Beta HCG 4t2d (30dc) - 1229, 4t4d (32dc)- 2814.
USG wykonane 4t5d pokazało pęcherzyk w macicy ok. 8mm. Lekarz zalecił powtórzenie USG po 3 dniach.
Wczoraj 5t0d byłam na USG, u innego lekarza, powiedział, że pęcherzyk jest za duży i pusty i żeby iść do szpitala na łyżeczkowanie. Nie dostałam żadnego zdj z USG, tylko przy wyjściu zapytałam ile ma pecherzyk to powiedział, że ok 14 mm i nie ma pęcherzyka żółtkowego.
Czy jest jeszcze szansa czekać? Czy iść na zabieg? Pomóżcie mi bo zwariuję ;(
Zrobiłam też dziś betę i wynosi 13 814.
Aneczka85_01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2018
- Postów
- 2 930
Hej, byłam w podobnej sytuacji, tylko u mnie pęcherzyk był na prawdę spory , bo miał już 2 cm i był pusty, lekarz powiedział,że musi zdarzyć się cud żeby pojawił się tam zarodek i dał wszystkie instrukcje jakbym zaczęła krwawići nastawił w sumie na czekanie na poronienie. Przepłakałam cały weekend i nastawiałam się na wizytę w szpitalu. Mimo wszystko umówiłam się do innego lekarza (wizyta 5 dni później) i zobaczyłam na USG serduszko.
Także głową do góry [emoji8] jeszcze zdecydowanie za wcześnie na takie osądy . Trzymamy kciuki [emoji846] i polecam jeszcze konsultacje u innego lekarza [emoji846]
Który to był tydzień ?
Aneczka85_01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2018
- Postów
- 2 930
Nie mam dzieci, pierwsza moja ciąża była pozamaciczna, później badanie drożności podczas, którego udało się przepchać jeden jajowód, ale lekarze kazali nastawiać się na in vitro lub kolejną ciążę pozamaciczną. Teraz gdy tak bardzo się cieszyłam, że ciąża w macicy, to taka diagnoza
Dobrze wiem co czujesz bo moja pierwsza ciąża tez była pozamaciczna i straciłam jajowod . Druga po dwóch latach była pustym jajem ale to już był 8 tydzień i nie pojawiał się zarodek . Beta zaczęła spadać wiec wiem ze było złe . Caly czas wierzyłam do samego końca. U Ciebie jest wczesna ciąża i jest czas na zarodek . Pójdź zrób usg na dobrym sprzęcie . A jak się czujesz ?
reklama
Liily
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2019
- Postów
- 660
Jeśli się nie mylę 5+4 jeszcze było pusto a pęcherzyk odpowiadał 7+2 , za to 6+2 zobaczyłam serduszko [emoji3590]
Który to był tydzień ?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 33
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: