reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy to ciąża?

Gratuluję kultury i zwracania się w ten sposób do osoby w początkach ciąży. Nie muszę odpowiadać na Twoje pytanie ale skoro Ci tak zależy to TAK wiem kiedy miałam owulację posiadam zegarek garmin, który monitoruje to i zapisuje już od ponad roku. Czy teraz Ci lepiej? Również powodzenia :)
Zegarek nie wie, kiedy dokładnie jest owulacja. On sobie wylicza pi razy drzwi statystycznie. ;) Aż tak się tym nie sugeruj. :) To tak samo jak kalendarzyk i inne tego typu metody. To jest statystyczne wyliczanie pi razy drzwi dla ogółu populacji. :)
Właściwie jedynym rzetelnym źródłem informacji, kiedy była owulacja, jest monitoring cyklu u ginekologa - ginekolog robi wtedy kilka razy (zazwyczaj 2-3) w cyklu USG. :)
To tak w ramach sprostowania. :)
Natomiast myślę, że ten temat to można akurat odpuścić, po co go ciągnąć. :)
Wszystko już zostało powiedziane.

Testy sikanie to testy, które mówią, czy ciąża jest czy nie a nie jaki jest stopień jej zaawansowania. :) Mocz ma różna gęstość, stężenie, betaHCG w nim jest zmienna. Zależy o której było wieczorem siku, ile kto pił w poprzedni dzień, wieczorem ile pił, czy siusiał w nocy i czy w ogóle test jest z porannego moczu czy nie... Nie sprawdza się zaawansowania ciąży, nie porównuje czy kreska jest ciemniejsza czy jaśniejsza niż u sąsiadki/niż 2 dni temu itd.

Od porównywania na tym etapie czy ciąża prawidłowo się rozwija jest badanie betaHCG z krwi w odstępie 48h. :) I tyle.
 
reklama
Zegarek nie wie, kiedy dokładnie jest owulacja. On sobie wylicza pi razy drzwi statystycznie. ;) Aż tak się tym nie sugeruj. :) To tak samo jak kalendarzyk i inne tego typu metody. To jest statystyczne wyliczanie pi razy drzwi dla ogółu populacji. :)
Właściwie jedynym rzetelnym źródłem informacji, kiedy była owulacja, jest monitoring cyklu u ginekologa - ginekolog robi wtedy kilka razy (zazwyczaj 2-3) w cyklu USG. :)
To tak w ramach sprostowania. :)
Natomiast myślę, że ten temat to można akurat odpuścić, po co go ciągnąć. :)
Wszystko już zostało powiedziane.

Testy sikanie to testy, które mówią, czy ciąża jest czy nie a nie jaki jest stopień jej zaawansowania. :) Mocz ma różna gęstość, stężenie, betaHCG w nim jest zmienna. Zależy o której było wieczorem siku, ile kto pił w poprzedni dzień, wieczorem ile pił, czy siusiał w nocy i czy w ogóle test jest z porannego moczu czy nie... Nie sprawdza się zaawansowania ciąży, nie porównuje czy kreska jest ciemniejsza czy jaśniejsza niż u sąsiadki/niż 2 dni temu itd.

Od porównywania na tym etapie czy ciąża prawidłowo się rozwija jest badanie betaHCG z krwi w odstępie 48h. :) I tyle.
Dokładnie tak. Więc pytanie o owulację zadam dziś na wizycie i dowiem się wszystkiego od lekarza póki co oszczędzę sobie nerwów dla zdrowia siebie i dzidzi :) podpisuję się pod powyższym 🫶
 
Gratuluję kultury i zwracania się w ten sposób do osoby w początkach ciąży. Nie muszę odpowiadać na Twoje pytanie ale skoro Ci tak zależy to TAK wiem kiedy miałam owulację posiadam zegarek garmin, który monitoruje to i zapisuje już od ponad roku. Czy teraz Ci lepiej? Również powodzenia :)
Ale czy ja się zwracam niekulturalnie? No bez przesady. Nie wiesz w takim razie kiedy była owulacja. Ja pytałam o datę.
Na USG dzisiaj nie zobaczysz kompletnie nic. Podejrzewam,że nawet pęcherzyka nie będzie.
Trochę zrobiłaś to na odwrót. Najpierw powinna być beta a później lekarz.
 
Jutro idę. Dziś ginekolog :) być może wcześnie ale jestem panikarą i taka moja decyzja 😃 oczywiście pójdę ponownie za tydzień dwa ale to już zostawiam wszystko w rękach mojej Pani Dr która prowadziła również ciążę mojego Synka 🫶
Puki beta nie osiągnie 1000, to na USG nic nie będzie widać, także dzisiaj sza wizyta raczej za dużo nie wniesie.
 
Nie chce zakładać nowego wątku więc zapytam tutaj😅
Jestem 14 dpo dzisiaj powinnam dostać @ rano zrobiłam test pink o czułości 20 mlUci wyszło coś takiego na zdjęciu ciężko uchwycić ta kreska wyszła po ok.10 minutach więc może być fabryczna co myślicie i czy wogule coś tu widzicie ?
 

Załączniki

  • IMG_20240923_110505.jpg
    IMG_20240923_110505.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 98
Nie chce zakładać nowego wątku więc zapytam tutaj😅
Jestem 14 dpo dzisiaj powinnam dostać @ rano zrobiłam test pink o czułości 20 mlUci wyszło coś takiego na zdjęciu ciężko uchwycić ta kreska wyszła po ok.10 minutach więc może być fabryczna co myślicie i czy wogule coś tu widzicie ?
Ja nic nie widzę tutaj. Zresztą na teście jest info, żeby wynik odczytywać po 2-5 minutach, więc nawet jeżeli na żywo faktycznie coś tam się pojawiło, to już do końca nie można temu ufać.
Spróbuj z innym, bardziej czułym testem i odczytaj wynik w czasie zalecanym w instrukcji.
 
reklama
Ja nic nie widzę tutaj. Zresztą na teście jest info, żeby wynik odczytywać po 2-5 minutach, więc nawet jeżeli na żywo faktycznie coś tam się pojawiło, to już do końca nie można temu ufać.
Spróbuj z innym, bardziej czułym testem i odczytaj wynik w czasie zalecanym w instrukcji.
Wiem właśnie tym bardziej że już kiedyś na pink teście miałam mocno różowa kreskę o czasie a ciąży nie było. Poczekam jeszcze 2 dni jak okres się nie pojawi to powtórzę bardziej czułym testem.
Ale wydaje mi się że 14 dpo owulacji to raczej była by ta kreska już widoczna
 
Do góry