madinld
Fanka BB :)
madzik1388 wierzę, że znowu pokażą się dwie kreseczki:-) Mnie tez brzuch czasem boli. Wczoraj bolał trochę bardziej i bałam się, że to coś złego. Wczoraj też zaczęłam czytać na temat początku ciąży i uspokoiłam się.
Ogólnie to lekarze są tu dobrzy, ale panuje tu takie przekonanie, że nie warto faszerować się lekami od razu. Podam taki przykład. Moje dziecko miało zapalenie ucha i poszliśmy do lekarza, a ten odesłał nas do domu kazał zgłosić się za tydzień lub dwa jak się nie poprawi. I w końcu jak po tych paru tygodniach mu nie przechodziło to dostał antybiotyk. Także jak ma się jakieś niewielkie objawy to nie warto iść do lekarza, bo w prawie wszystkich przypadkach odsyłają do domu i karzą brać paracetamol. Gdyby działo się coś bardzo poważnego to pewnie zaczęli by leczenie, ale z jakimiś małymi rzeczami nie warto chodzić i czekać w kolejce. No dla mnie to też jest paranoja, żeby lekarz rodzinny badał ginekologicznie..........Ogólnie tu jest tak, że obojętnie jakie się ma dolegliwości i na co się jest chorym to zawsze trzeba najpierw pójść do rodzinnego. Według mnie jak lekarz jest od wszystkiego to znaczy, że jest do niczego. Ale ja nic na to nie poradzę. Muszę dać się zbadać. A z ginekologami jest tak, że jeżeli rodzinny skieruje to wtedy zakładają kartę w poradni ginekologicznej. I jak potem coś się dzieje to można już bezpośrednio do ginekologa. A tak to trzeba słuchać zwykłego lekarza.
Boję się, że jak jutro pójdę to, że wynajdzie mi coś złego.......Robię wszystko, żeby się za wcześnie nie nastawiać na fasolkę, ale to jest trudne, bo praktycznie codziennie słyszę od męża, że zaokrąglił mi się brzuch. W sumie tez to widzę, a zwłaszcza wieczorami jestem strasznie wzdęta.
Ogólnie to lekarze są tu dobrzy, ale panuje tu takie przekonanie, że nie warto faszerować się lekami od razu. Podam taki przykład. Moje dziecko miało zapalenie ucha i poszliśmy do lekarza, a ten odesłał nas do domu kazał zgłosić się za tydzień lub dwa jak się nie poprawi. I w końcu jak po tych paru tygodniach mu nie przechodziło to dostał antybiotyk. Także jak ma się jakieś niewielkie objawy to nie warto iść do lekarza, bo w prawie wszystkich przypadkach odsyłają do domu i karzą brać paracetamol. Gdyby działo się coś bardzo poważnego to pewnie zaczęli by leczenie, ale z jakimiś małymi rzeczami nie warto chodzić i czekać w kolejce. No dla mnie to też jest paranoja, żeby lekarz rodzinny badał ginekologicznie..........Ogólnie tu jest tak, że obojętnie jakie się ma dolegliwości i na co się jest chorym to zawsze trzeba najpierw pójść do rodzinnego. Według mnie jak lekarz jest od wszystkiego to znaczy, że jest do niczego. Ale ja nic na to nie poradzę. Muszę dać się zbadać. A z ginekologami jest tak, że jeżeli rodzinny skieruje to wtedy zakładają kartę w poradni ginekologicznej. I jak potem coś się dzieje to można już bezpośrednio do ginekologa. A tak to trzeba słuchać zwykłego lekarza.
Boję się, że jak jutro pójdę to, że wynajdzie mi coś złego.......Robię wszystko, żeby się za wcześnie nie nastawiać na fasolkę, ale to jest trudne, bo praktycznie codziennie słyszę od męża, że zaokrąglił mi się brzuch. W sumie tez to widzę, a zwłaszcza wieczorami jestem strasznie wzdęta.
Ostatnia edycja: