reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

No i muszę lecieć bo moje dzieciaki szaleją odkąd Julian z przedszkola wrócił... ależ oni tęsknią za sobą - Nela jak zobaczy brata to aż piszczy z radości a Julian dziś stwierdził że nauczy Nelę mówić żeby mogła z nim iść do przedszkola (bo rano mu tłumaczyłam że Nela nie potrafi powiedzieć pani że chce siku albo pić i dlatego musi zostać w domu bo jest malutka) :-)

hehe... jaki super starszy brat!!!:-)
 
reklama
A ja wczoraj tak pracowałam nad rodzeństwem dla Mai że dzisiaj usnęłam o godz.10 i spałam do 13 :szok::szok::szok:
To chyba przez tą pogodę bo normalnie padałam :crazy::crazy:
Do tego czekam na kuriera od rana a jego ani widu ani słychu :baffled::baffled::baffled:
Oczywiście chęci do gotowania żadnych - jak prawie zawsze więc na szybko będzie makaron z białym serem, a co tam poczekam do weekendu kiedy to pojedziemy do teściowej to wałówkę dostanę :-p:-p:-p
a ja chęci mam tylko składników troche brakuje a do sklepu nie chce mi się iść bo z Alą to za dużo zamieszania więc czekam aż mąż przywiezie jajka i na kolacje będzie makaron smażony z jajeczkiem i świeżą bazylią. Za to rano upiekłyśmy z Alą murzynka, zrobiłyśmy bułeczki drożdżowe z budyniem a teraz piecze się chlebek ;-):-)

Madzienka gratulacje dla Julki za szczepienie, my też się wybieramy 7.X
link do zabaw super choć na niektóre moja Ala jeszcze za mała

No i muszę lecieć bo moje dzieciaki szaleją odkąd Julian z przedszkola wrócił... ależ oni tęsknią za sobą - Nela jak zobaczy brata to aż piszczy z radości a Julian dziś stwierdził że nauczy Nelę mówić żeby mogła z nim iść do przedszkola (bo rano mu tłumaczyłam że Nela nie potrafi powiedzieć pani że chce siku albo pić i dlatego musi zostać w domu bo jest malutka) :-)

ależ te dzieciaczki są słodkie

My dziś w domu urzędujemy, miałam iść do spółdzielni ale zrezygnowałam pójde jutro z rana bo dzisiejsza pogoda nie zachęca na spacery

ja szukam dla Ali basenu z piłeczkami takiego niedużego do pokoju nie wpadła Wam może przypadkiem w oko w którymś z marketów taka zabawka?
 
Witajcie w deszczowe popołudnie. Mieliśmy z Krystkiem wyjść na dwór a tu ciągle pada i pada.:-(
Madzienka: Bardzo interesujący ten katalog zabaw.:tak:
Karlita: Gratuluje kolejnego ząbka u Gabi:-) My na razie czekamy na pierwszego :tak:
Mandziula: Zdróweczka życzę.:-)
 
anaconda27 &&&&& kciukasy za sukces po tak pracowitej i stosunkowo udanej nocy!!!:-D:-D:-D:-D:-D:-D

masz niespożytą energię:szok::szok:ale dziewczyny mają rację, to nie przelewki i trzeba uważać:tak::tak::tak:
też czekam na przepis:-p
no mam ma energii dużo, dlatego że wciąż mi źle , że nie pracuję, więc pracuję w domku....ale ukłądam w garderobie powolutku spokojnie z przerwami na herbatke, obiadek a nawet słodkie pierniczki:-):-)
Obiecuję , że przepis "zapodam" na kulinarny:tak::tak:

nastawię ... kalafiorową :tak: zgrałam się z Martyną hheheh
Martynka ja też tak szalałam z pierwszej ciąży :-D pracowałam zawodowo, w domu był błysk ... wszystko pozapinane na ostatni guzik - ta ciąża jest INNA hheheheh moze dlatego że z Gabi mi ciężko a i ona ma jakieś bunty ostatnio .... ale szczerze to szukam wolnej chwili by odpocząć ... a tak jak nie obiad to naczynia, to prasowanie, sprzątanie, pranie, papierkowa robota i zero czasu dla siebie ba czasem nie mam czasu chaty ogarnąć ...

Bravo bravo kalafiorkowa jest mniamniuśna:tak::-):-)
Zdaję sobie sprawę, ze w pierwszej ciąży jesteś Ty i brzuszek a w drugiej Ty, mały potworek:-D i brzuszek, więc wyobrażam sobie że Ci ciężko czasami...ja też jak wezmę się za obiad to zabraknie czasu na inne obowiązki domowe, ale proszę Ty też się oszczędzaj, i nie noś tych siat z zakupami!!!

Martyna ja jak studiowałąm bywałąm wiele razy w Karakowie choćby na juwenaliach i kiedy mój M po studiach miał dostawać przydział do JW to bardzo chciałam Krakó ale padło na krosno Odrzańskie, pewnie nie wiesz nawet co to za dziura:szok:wrrr....
A przepisy pisz bo ja w niedzielę zrobiłąm makaron Twojego autorstwa i moja siostra która nie lubi szpinaku zajadała sie ze hej...

:-):-):-)...ahh ten Kraków:-):-):-) a Krosno Odrzańskie:baffled::baffled::baffled::baffled:???
Cieszę się że makaronik tak smakował, bo naprawdę jest smakowity!!! Napiszę przepis napiszę:tak::tak::-):-):-)

A jak nas poznasz w realu to dopiero zobaczysz jakie jesteśmy fajne i kochane:-D:-D:-D:-D
Gratki dla dzielnej Julci!!!
No a tego "real'u" już się doczekać nie mogę:-):-):-):-)


Ja powoli ogarniam ten bałągan w domku, układam powolutku ciuszki w garderobie, a od jutra zaczynam pranie rzeczy dla maluszka, segregowanie i spisywanie czego mi jeszcze brakuje:-):-):-)
 
Madziara ale Julek jest słoooodki :-D:-D

Madzieńka
brawa dla dzielnej Juleczki!!!!

anaconda miejmy nadzieję że niedługo test pokarze dwie tłuste kreseczki :-D

Martynko dziękuję za troskę :-) nie dzwigałam siat bo miałam zaledwie parę ogórków, marchewek, włoszczyznę kalafiora i chleb :-D

Motylla macie czas na ząbki :-D ich wychodzenie to nic rewelacyjnego ;-)


Karlita
super pomysł z tym wątkiem na forum i dobrze ze korespondencję nawiazałąś. Gratuluję tej 4 Gabi i pewnie teraz będzie juz spokojniejsza.
A z tych ciuszków to moze ja bym coś odkupiła o ile rozmiarowka by się nadała.
a jaki rozmiar Cię aktualnie interesuje ??
to porobię fotki to może coś sobie wybierzesz :-)
 
misia, anaconda co wy tak z tą cebulą dzisiaj:-D...ja mam zapas:-p
madzienka fajne te zabawy...wołowinka, mi wychodzi twarda i rzadko robię:sorry2:
łoo następna za cebulą madziara:-D
biedronka
ja nie widziałam takiego basenu w marketach, a co do linka od madzienki to popatrz tam są zabawy podzielone wiekowo
motylla raczej spacerku dzisiaj nie dało się zaliczyć
martyna normalnie nosi cię jak nie sprzątanie to gotowanie to układanie ciuszków
 
Hej dziewczynki
u mnie niewesoło.
Całą noc spędziłam w szpitalu, tym razem problemy z żołądkiem. Już w dzień czułam, że czuje się coś niedobrego, ok 22 dostałam tak silnych bólów/skurczy że mdlałam przy każdym z nich.
Rodzice w trybie pilnym przyjechali do mnie, tato został z Filipkiem, a my z mamą do szpitala. Lekarze chcieli mnie tam zostawić ale się nie zgodziłam bo czułam że z ciążą jest wszystko ok. Co zresztą potwierdzili podczas badania. Dostałam leki i tyle. Dziś byłam u swojego ginia, u rodzinnej i stwierdzili, że to prawdopodobnie wrzody. :szok: W życiu nie miałam z tym problemów, badań (gastroskopii) nie chcą na razie robić. Dali mi leki, kazali obserwować sytuację i w razie co jechać do szpitala i zostawać.
Możliwe też, że to wszystko jest wynikiem stresu, przecież te wcześniejsze problemy z sercem ........... a nerwów we wrześniu miałam ponad miarę.
 
reklama
Do góry