Ale naprodukowałyście
My po szczepieniu, obyło się bez mega płaczu...Jula super współpracowała z panią doktor za co oczywiście została nagrodzona a później mówiła a teraz "kuj" i jak pani zakuła chwile płaczu i uśmiech...moja dzielna dziewczynka!!!
Madziarka po antybiotyku to powinniście z miesiąc odczekać(tak twierdzi nasza pediatra, ale pewnie co lekarz to inna opinie), podobno szczepienie wczesniej nic nie daje
Ja tez czekam na spotkanie z logopedą, niestety z rozmowy z pania z johnsona chyba oni nie są zainteresowani sponsorowaniem takich spotkań im zalezy na spotkaniach na których mogą promować swoje produkty np.ten masaż, ale moze spróbowac ich przekonać!!!!
my już po teraz trzymamy kciuki za Natalcię
A jak nas poznasz w realu to dopiero zobaczysz jakie jesteśmy fajne i kochane
Aluska oszczedzaj się i nie pozwalaj Amandzi skakać po brzuszku...chyba musisz jej trampolinę sprawić
Karlitko Ty też nie szalej....
Anacondato dopiero się wczoraj działo!!!!!
My po szczepieniu, obyło się bez mega płaczu...Jula super współpracowała z panią doktor za co oczywiście została nagrodzona a później mówiła a teraz "kuj" i jak pani zakuła chwile płaczu i uśmiech...moja dzielna dziewczynka!!!
Madzieńka zaciskam kciuki za szczepienie! moja Nela ma nadal odwleczone to zaległe... kiedyś się muszę zebrać i nas zapisać... ale jakoś mi się nie chce nawet o tym myśleć... :-)
Karlita zapomniałam napisać że ja też nadal czekam na logopedę :-) wtedy na pewno zabiorę Julcia ze sobą :-)
Madziarka po antybiotyku to powinniście z miesiąc odczekać(tak twierdzi nasza pediatra, ale pewnie co lekarz to inna opinie), podobno szczepienie wczesniej nic nie daje
Ja tez czekam na spotkanie z logopedą, niestety z rozmowy z pania z johnsona chyba oni nie są zainteresowani sponsorowaniem takich spotkań im zalezy na spotkaniach na których mogą promować swoje produkty np.ten masaż, ale moze spróbowac ich przekonać!!!!
dziękujemy i wzajemnie, oby Julka była dzielna
my już po teraz trzymamy kciuki za Natalcię
Wiecie co, jak mi miło jak pytacie, mówicie żebym się oszczędzała, nie forsowała...to takie milusie jak się martwicie...aż się wzruszyłam..kochane jesteście....
Nie uwierzycie, ale tak myślałam dużo o Waszym wczorajszym spotkaniu, że mi się śniło, że na nim byłam:-):-):-) i jaka zdziwiona i zła byłam jak się obudziłam
A jak nas poznasz w realu to dopiero zobaczysz jakie jesteśmy fajne i kochane
Aluska oszczedzaj się i nie pozwalaj Amandzi skakać po brzuszku...chyba musisz jej trampolinę sprawić
Karlitko Ty też nie szalej....
Anacondato dopiero się wczoraj działo!!!!!