reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy są na forum przyszle mamy z Piły???wlkp??

Moniko wielkie dzieki!!!!:-):-):-)

Jestem już spakowana jeszcze pare spraw do uzgodnienia i ide spać bo o 5 wyjeżdzamy. Trochę się boję przyznam szczerze.
Do zobaczenia po powrocie z Szymkiem.
Trzymajcie się dziewczyny i dzieciaczki.:-):-):-):-)
Wydaje mi się że moje dzieciątko ma już jakieś 4 kg, chyba ze się zdziwię i ma już więcej:tak::tak::tak:
 
reklama
Lidka trzymam kciuki,abyś jak najkrócej musiała leżeć w Poznaniu.Żeby Twoje Maleństwo oszczędziło Ci trudów leżenia daleko od domu i jak najszybciej pojawiło się na świecie.Powodzenia.:tak::tak::tak:
 
Rozmawiałam z Lidką. Jest jeszcze w dwupaku ;-) w tym Poznaniu. Ale podobno ma jeszcze dwa dni by sama akcja się u niej rozwinęla, a jak nie to zaczną jej wywoływać poród. Ponoć do 15-go (czyli terminu) urodzi na 100%.
 
Nie zazdroszczę Jej tego leżenia w szpitalnej sali.Ale najważniejsze, że wszystko jest w porządku.:tak:Pogoda też sprzyja więc wszystkie trzymajmy kciuki.
 
Hej, u mnie byla szwagierka, wiec troche urwanie glowy... a do tego wylogowalo mnie i nie chcialo mi sie z tym haslem kombinowac...

Trzymam się dobrze :) dziewczyny są zdrowe :)
auto sie troche popsuło, ale mam nadzieje, ze szybko da się naprawić, bo nie lubie znów nie móc się ruszyć... teraz już nie ma szans nawet na wyjście do miasta pieszo czy autobusem - za bardzo mnie męczą takie wyprawy

Byliśmy w sobote w ZOO, fajnie było, choć ja ledwo dałam rade... A to takie niezwykłe ZOO, bardziej jak park jurajski, bo dużo zwierząt chodzi luzem, a tylko jakieś gepardy są w klatkach. Jakbyście chciały zdjęcia zobaczyć to chętnie Wam podrzucę na priv.

Mam nadzieje, ze Lidka już urodziła? Bo tu taka cisza znów....

Ściskam Was i biorę się za moje robótki, bo ostatnio wszystko rzucone w kąt tylko się kurzy... A mam właśnie fajny hafcik koni i torebkę szydełkową dla Julki :)
 
Lidka urodziła w niedzielę :-D Ma synka Szymonka. Mały jest zdrowy i dostał 10 pkt. Lecz jest trochę zażółcony i nie wiem czy dziś już wyszli czy nie. Lidka dochodzi do siebie po cesarce :tak:
 
Super wieści!
Nie ma to jak szczęśliwe rozwiązanie :)

Bardzo serdecznie gratulujemy SYNKA :-)

A mnie ta ciąża już tak wkurza... bo wiecie same- jak człowiek chory i nie ma sił, to lezy w łóżku i dogorywa (no, choć jak jest z dziećmi to już nie jest tak lekko). Ale ja przecież nie jestem obłożnie chora? Jednak fizycznie opadałm z sił tuż po przebudzeniu...ba! Budzę się z planami na nowy dzień, ale już jestem zmęczona po nocy - najczęściej nieprzespanej przez kopniaki, niemożliwość przyjęcia wygodnej pozycji (moja ulubiona to na brzuchu), bieganie co WC i okropny ból pleców!! Nigdy wcześniej tak mnie nie bolały jak teraz! Jak dobrze, ze nie muszę wózka z drugiego piętra znosić! Otwieram drzwi jak ładna pogoda i dzieci się bawią. A ja nie mam siły, aby jakieś ciasto zakręcić... jak troche postoje - nogi czuje jak z waty, a plecy! MASAKRA...
Do tego dwa auta nam się w jednym czasie zepsuły i troche stresu przez to (i tak szczęście w nieszczęściu, ze udało nam się troche kasy zaoszczędzić, to jest przynajmniej na naprawy - niestety kosztowne!)

I jeszcze minumum 2 miesiące tak musze się kulać :wściekła/y::angry::wściekła/y:

A co u Was? niech mnie ktoś przytuli!
 
No trzymaj się Aneczko!Teraz przed Tobą najgorszy okres ciąży,może nie najgorszy ale najcięższy.Dzidzia rośnie a Ty przez to słabniesz.Ale głowa do góry.Można powiedzieć,że już masz z górki.Spojrzeć pozytywnie i pomyśleć,że to tylko dwa miesiące a nie aż dwa:tak:Życzę wytrwałości;-):tak:;-)
 
reklama
Do góry