reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy są na forum przyszle mamy z Piły???wlkp??

U mnie pani doktor dwa razy potwierdziła, że będzie chłopczyk, ale jak będzie dziewczynka to też się bardzo ucieszę(nie wiem jak mąż, bo on jak się dowiedział, że ma być chłopczyk to poszukał od jakiego wielku jest klub kibica).
Jak będę w Poznaniu na badaniach to najprawdopodobniej tam będą mi robić bardzo dokładne usg czy z maluszkiem jest wszystko ok więc może tam też coś powiedzą o płci?
Nikha cały czas mówiła o dziewczynce, ciekawe jak się trzyma?
Ja dzisiaj w nocy znowu miałam akcje skurczową, więc zastanawiam się czy ja dotrwam do czwartkowego wyjazdu, a ja już zaplanowałam, że po powrocie w sobote na wesele idziemy? Ciekawe co mi maluszek szykuje?

Ubawiłaś mnie z tym klubem kibica :-D:-D:-D:-D:-D A komu twój mąż kibicuje? Z tym weselem to też dalaś czadu :-D:-D:-D Tu myślisz, że zaraz urodzisz ale planujesz imprezować na weselichu :rofl2: Oj Lidka! :-D:-D:-D:-D:-D:-D

Witek z tatą ogląda siatkówkę i nawet nauczył się bić brawo :tak:;-):-D:rofl2: Tatuś zresztą najchętniej zabrałby synka na jakiś mecz, ale on by tego halasu nie zniósł :no: Także na razie musi zadowolić się wspólnym kibicowaniem w domu :-D:rofl2:
 
reklama
Mój mąż po wczorajszym meczu jest załamany. :-:)-(
Krzysiek w sezonie jest bramkarzem (tzn. jakimś dziwnym trafem zawsze ich drużyna jest na końcu), ale już planuje, że mały Szymonek będzie w Klubie Kibica i od małego będzie grał. Nie wiem co na to maluszek jak podrośnie, ale mój mąż już ma wielkie plany.:-):-):-):-)
Faktycznie ja sobie planuje ślub a cyrki będą jak urodze, znowu mi coś poruszą w Poznaniu i jeszcze poród wywołają, a poza tym nie wiem kiedy mnie wypuszczą? Ale ja tak bym sobie gdzieś poszła, od początku ciąży mam same zakazy więc może teraz by się udało?:-):-):-)Przecież do porodu jest już niecały miesiąc wieć może mi się uda pójść jeśli oczywiście wróce z Poznania:-):-):-)
 
Nie dostałam powiadomienia, ale zajrzałam, a tu jest co czytać!!
Lidka - Ty się nie wygłupiaj, tylko trzymaj dzidziola w inkubatorze, nogi razem i tak długo jak lekarz każe w dwupaku!!

Kończy się środa, a tu żadnych wieści... mam nadzieję, że wszystko OK. Szkoda, ze nie macie kontaktu telefonicznego, chociaż SMS by się przydało mieć z dobrymi wieściami. Ach ta babska ciekawość....

U nas dziś listopadowy dzień - cały dzień lało..............................

Lidka trzymam kciuki za Poznań, pozdrów koziołki od 'poznańskiej pyry' (urodziłam sie w Poznaniu)
 
Aniu, mogę zaspokoić twoją babską ciekawość ;-) i powiem ci, że Lidka nie urodziła jeszcze :no: i jest w Poznaniu. Robią jej jakieś badania. A co jest i kiedy wyjdzie dowie się jutro.

Ja jestem bardzo ciekawa co z Nkha :confused: Już dziś mija tydzień jak z nią pisalam. Ciekawe czy teraz znajdzie czas aby wejść na BB? Dzidzia pewnie zabiera jej cały czas, zresztą się nie dziwię ;-):-D:rofl2:
 
Witam wszystkie mamusie (te obecne i te przyszłe):-)

Moja mała Nadia (usg nie kłamało;-)) jest już ze mną:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Urodziłam w piątek o 10.57. Mała ważyła 3190gram i miała 52 cm:tak:

Niestety poród był bardzo ciężki.....a teraz jest jeszcze gorzej ze mną:-(
Bardzo mocno mnie nacieli, szwy mam już zdjęte, ale bardzo ale to bardzo boli.
Dziewczyny znacie jakieś sposoby na ból?? Jedni mówią że można brać pyralginę inni że nie. A co wy brałyście przeciwbólowego?
 
Nikha-gratuluję Ci serdecznie córeczki.Niech zdrowo się chowa i wypełni Twoje życie bezgranicznie.:tak::tak:
Jeśli zaś chodzi o środki przeciwbólowe,to raczej nie powinnaś ich brać jeśli karmisz piersią.Choć łatwo mi tak doradzać,bo nic mnie nie boli.Ostatecznie ponoć Apap jest najmniej szkodliwy dla dzidziusia.Ale lepiej będzie poradzić się położnej.Pozdrawiam i jeszcze raz wszystkiego dobrego.:happy:
 
Gratuluję córeczki!!!
Ja też byłam mocno nacięta - brałam paracetamol, ale ulgę przyniosło - zdjęcie szwów. Choć miałam rozpuszczalne, połozna je po tygodniu przycięła i ulga niesamowita!
Jak cierpisz - bierz paracetamol - tylko bez przesady.
 
Witaj Nikha! :-D:-D:-D:-D
Gratuluję ci małej Nadii. O trudnym porodzie jakoś zapomnisz, a najważniejsze by maleńka była zdrowa i byś ty się dobrze czuła. Możesz brać paracetamol ale nie za dużo. Jak maleńka, daje wam popalić?
Ciekawa jestem czy w czwartek tydzień temu, co pisałyśmy ze sobą, wytrwałaś w nocy w domu, czy też musiałaś jechać do szpitala? Ty mieszkasz w Pile? Kto jest twoją położną?
 
Dzień Dobry:-)

Nadia właśnie śpi. Jak aniołek. A w nocy śpi tak od 24 do 7 rano:tak:
Ja mieszkam w Pile, chodzilam do szkolz rodzenia do p. R. Gilewskiej.
W czwartek wieczorem nie pojechalam do szpitala, wytrzymalam do 3.W szpitalu bylam kolo 4.
 
reklama
Hej dziewczyny!;-);-);-);-);-)
Nikha gratulacje!! Dobrze, że już jesteście w domu.
Ja wróciłam wczoraj ze szpitala, w czwartek na ktg miałam cały czas skurcze(których wogóle nie czułam) i myślałam ze juz mnie zostawią do porodu. Jede do Poznania 8 lipca i już zostaje do porodu, chyba ze zacznie sie cos dziac wczesniej i dam rade przyjechac do Poznania.Ostatnio tak mnie boli kręgosłup i podbrzusze, że nie wiem jak to będzie. Szczerze powiem ze szpital i badania wyciagaja z człowieka resztki siła ja jeszcze dzisiaj czuje sie strasznie słabo po tych wszystkich badaniach. Ale najwazniejsze ze z Szymonkiem jest wszystko ok.
Potwierdziło się, że bedzie chłopczyk, a lekarz, który robił usg tak sie małym zachwycał, ze byłam w szoku bo taki duży i wszystko wyraźnie widać. Jestem w 36 tygodniu a mały juz waży prawie 3500 nie wiem jak to bedzie jak dotrwam do końca, w przeciągu miesiąca na tej diecie cukrzycowej ja schudłam 3 kg, a mały przytył prawie 1,5 kg. Już sama nie wiem w których tygodniu jestem bo po tych badniach wychodziło nieraz ze jest 38 tydzien a nieraz ze 35 chyba sami juz nie wiedza.
Dzisaj wybieram sie na wesele, lekarz powiedzial ze biorac pod uwage malego i jego rozmiary, to ciaza jest juz donoszona i nic nam nie grozi.

Pozdrawiam wszystkie mamy i przyszle mamy, a wszczególności Nikhe i małą Nadie
:-):-):-):-):-):-):-)
 
Do góry