reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy są na forum przyszle mamy z Piły???wlkp??

reklama
Kochane mamusie, tatusie, e-cioteczki forumowe.
Zapewne czytałyście o powstającej Fundacji (a dokładniej Stowarzyszeniu) działamy już jak możemy chcąc pomóc naszym forumowym dzieciaczkom - Zosi i Maciusiowi.
Bez Waszej pomocy nie uda nam się to. Wystawiamy na allegro różne różności, zresztą sami zobaczcie NASZE AUKCJE,
Jest nas tu prawie 30 000, jeśli każdy z nas wpłacił by złotówkę na Maciusia i na Zosieńkę, to Maciuś miałby już zebrane pieniążki na operację (została by niewielka kwota do uzbierania) a Zosieńce moglibyśmy kupić potrzebny sprzęt.
O Zosiaczku przeczytacie na STRONCE ZOSI
A o Maciusiu na STRONCE MACIUSIA
Możecie nam również pomóc przekazując rzeczy na aukcje. Przygotujcie paczkę, wyślijcie ją do nas a my porobimy zdjęcia, opisy i wystawimy przedmioty
Z góry dziękujemy za Waszą pomoc
Jeśli macie jakieś pomysły, pytania piszcie na wątku FUNDACJI
 
Więc co ja tu robię?
Zabijam czas niestety... jesteśmy masakrycznie chore - wszystkie trzy, w zasadzie to cztery, ale to zaraz. Jakaś grypa z zapaleniem krtani, teraz jeszcze do tego katar okropny. Ciągle skacze mi gorączka. Z dziewczynami już lepiej, ale od 4 dni nie wychodzimy z łóżka. Ja wychodzę tylko po jakieś żarełko do kuchni, ale z obolałą krtanią to i tak nie chcą jeść za wiele.

Jeszcze dwa dni temu myślałam, ze wykituję... kaszel męczył mnie tak potwornie, one kaszlały jeszcze gorzej. Na szczęście nie bierzemy antybiotyku, bo to wirusówka. Na szczęście, bo właśnie we wrzesniu będzie nas więcej i dobrze, że nie trzeba się truć:)

Nadal bardzo źle się czuję, ale już nie wiem co robić w jednym pokoju. Do tego wczoraj skończył nam się olej opałowy i choć dziś rano już przywieźli nowy to piec dalej nie działa. Więc siedzimy w jednym pokoju i nagrzewamy go ogrzewaczem z łazienki:) Normalnie jak na biwaku:)

Miesiąc temu się przeprowadziliśmy do Cobh, ale poza miastem. Samo miasteczko jest przeurocze - znane najbardziej jako ostatni port Titanica.
Nowy domek jest super:)

A teraz pozwólcie, że dla zabicia czasu poczytam sobie co u Was:D

Buziaki!
 
Aneczka Co się u was dzialo, że przez tyle czasu tu nie zaglądałaś? Czytam, że się gdzieś przeprowadziliście, wy jesteście chore :szok: Kurcze, sporo tego. Na dodatek piszesz, że we wrześniu będzie was więcej :szok: Czy to oznacza, że będziecie mieli gości, czy rodzinka wam się powiększy ;-)?
Kuruj siebie i córeczki. Pozdrawiam.
 
Cześć dziewczyny.Miło mi,że spotykam na forum kogoś z Piły.Jestem rodowitą pilanką.Dołączyłam na forum zupełnie niedawno i jeszcze nie do końca potrafię się po nim poruszać.Mam 39 lat,troje dzieci.Syn ma prawie 17 latek,córa 14 a najmłodszemu wczoraj minęło 15 miesięcy.Na nowo odkrywam tajniki macierzyństwa,borykając się z problemami dnia codziennego_Obecnie nie pracuję,jestem na urlopie wychowawczym.Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję,że zaglądać tu będę częściej.Renata.
 
Moniko, dostałam od Ciebie wiadomość. Przepraszam, że tak zaniedbywałam pilski wąteczek. Jestem jeszcze w całości ale już na finiszu, no i własnie zaczynają się mnożyć różne problemy zdrowotne, a to z sercem, a to wczoraj pozytywny wynik badania na antygen HBS - dziś powtórzone, ale w poniedziałek zrobię jeszcze w szpitalu zakaźnym dla pewności. Nie powiem, denerwuję się tym!!
W każdym razie... znalazłam kartę z poprzedniej ciąży i widzę, że dr Jaskulski nie był uprzejmy zlecić mi badania HBS-Ag. Generalnie dla niego w ciąży wszystko było "normalne" oraz "niczym nie trzeba się przejmować", sama wypytywałam o różne badania a jemu nie chciało się szukać rozwiązań na różne problemy, na które cierpiałam w ciąży przez wiele miesięcy pozbawiona pomocy.

Moniko, widzę że z Witusia już wielki fajny facet...! Szkoda, że nie mamy już możliwości spotkać się na Małych Błoniach lub na placu zabaw.... tęsknimy za Piłą. Ale kto wie, czy za jakiś czas nas znów nie przywieje w tamte strony, wprawdzie nie do Piły, ale całkiem niedaleko.... ;-)
Trzymaj się cieplutko i pozdrów serdecznie swoje oczy, niech Ci służą jak najlepiej i nie robią problemów!!

Aneczko
, jeżeli dobrze zrozumiałam, to serdecznie gratuluję i oczywiście życzę zdrówka!!
 
Ola dobrze zrozumiała:) Nie ma to jak solidarność brzuszków!
Ciągle nie pamiętam w którym tygoniu jestem, bo ten czas tak leci, albo się wlecze - jak teraz. Ale 4 miesiące mam za sobą. Już niecałe 5 do finiszu.
Tu podejście do ciąży takie jak pana Jaskólskiego. Ciąża to stan fizjologiczny, nawet nie chodzi się do ginekologa tylko do rodzinnego i na wizyty do szpitala. Ja byłam na USG w 12 tygodniu, a następna wizyta w czerwcu!! Zarówno u lekarza rodzinnego jak i w szpitalu - tym razem pierwsze spotkanie z położnikiem/ginekologiem.


Oj, ja wiem jak to tęskni się za Piłą. Ale ja tylko tęsknię sobie. Wracać tam nie zamierzam - przynajmniej nie szybko:)


Z nami już lepiej, ale to co się działo - długo będziemy pamiętać. Najgorzej to jak wszyscy hurtem chorują:(

Buziaki dziewczyny i zdrówka!
 
reklama
Witam cię Renatko. Zaglądaj tu częściej, bo ostatnio to tu trochę cicho było :-(

Aneczka, ja też tak myślałam, ale wolalam się upewnić ;-) Gratuluję i podziwiam :tak: Maciej namawia mnie na drugie a ja caly czas się bronię ;-):-D:rofl2: A ty już za lada moment będziesz miała trzecie :-D Jak twoje córcie reagują na brzusio? Kiedy masz termin, bo tu wcięło twoje suwaczki i nic nie widać :no: Jak się czujesz?

Olu, cieszę się, że się odezwałaś, bo nie wiedziałam czy jesteś jeszcze na chodzie czy już raczej w poziomie ;-) Co to się dzieje z twoim zdrowiem? Coś ci się przypałętało? Możesz mi powiedzieć co to jest ten antygen HBS, bo coś nie mogę sobie przypomnieć. Wiem, że o tym kiedyś czytałam, ale właściwie nic juz nie pamiętam :zawstydzona/y:
Fajnie by było jakbyś wróciła do Piły lub okolicy, przynajmniej wtedy mogłybyśmy się spotkać na jakąś kawkę i pogadać :-D A na osiedlu nic się nie zmieniło, poza tym, że na placu zabaw jest teraz mnóstwo dzieci :tak: a nie jak zimą same pustki :rofl2:
Jak się ma maly Maksio?

Pozdrawiam was serdecznie.
 
Do góry