reklama
Sollina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Kwiecień 2021
- Postów
- 2 421
Na codzień pracuję z chorymi maluchami i widzę jakim trudem i wyrzeczeniem bywa ich wychowanie dla rodzicow ,widzę też jak i one często cierpią....wiem ,ze zarówno ja jak i mąż nigdy nie dalibysmy rady temu podołać. Sama niebawem bede robic nifty i dopiero gdy wyjdzie dobrze pozwole sobie na szczerą radosc ciąży
Trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze
angeliskax
Moderator
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 16 758
Zdecydowałabym się na usunięcie. Moj maz ma takie same zdanie natomiast nasi rodzice nie akceptują naszego myślenia.
Ja wiem, ze nie podołałabym temu mimo ze pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi. Ja po prostu nie potrafiłabym się wyrzec i wiem ze nie dałabym rady 100% sie poświęcić dla dzieciątka. Dlatego niezdecydowalabym się na urodzenie.
Ja wiem, ze nie podołałabym temu mimo ze pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi. Ja po prostu nie potrafiłabym się wyrzec i wiem ze nie dałabym rady 100% sie poświęcić dla dzieciątka. Dlatego niezdecydowalabym się na urodzenie.
Bym nie umiala usunac ciazy , sumienie by mi na to raczej nie pozwoliło ale kazdy ma swoje zdanie . Najgorsze jest to ze osoby ktore chce zalozyc rodzine ,miec dzieci to niestety nie moga miec a taka co nie dba o siebie ,a co najgorsze zabija swoje dziecko albo bije krzywdzi taka osoba nie problemu z zajsciem ani donoszeniem a normalna osoba ktora pragnie dziecka i by sie zajela jak najlepiej ma problemy ! Ile sie slyszy o zabitych dzieciach albo o torturowaniu masakra zycie takie nie sprawiedliwe.
Smaily
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2020
- Postów
- 1 253
Nie warto się nad takimi rzeczami zastanawiać. Życie pokazuje, że ludzie zdeklarowani usunąć często decydują się donosić i odwrotnie, zdeklarowani żeby nie przerywać, porzucają dziecko w szpitalu lub dokonują aborcji. I jestem daleka od oceniania czy to są złe czy dobre decyzje - to są po prostu ludzkie wybory. A zdanie zmienić można zawsze. Kiedy choroba dziecka dotyka rodzica bezpośrednio, człowiek ma zupełnie inne przemyślenia. Targają człowiekiem inne emocje niż z pozycji czysto teoretycznych rozważań, kiedy głowa chłodna, a tego problemu zwyczajnie nie ma. Można pójść spać, zamknąć oczy i zapomnieć że wogole takie rzeczy się rozważało.
Guni85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2019
- Postów
- 1 946
Nie wiem tak na pewno co bym zrobiła. Nie jestem osobą wierząca. Na chłodno myślę,że przerwałabym ciążę. Mój mąż jest tego samego zdania. Bardzo mi przykro z powodu tego co teraz przechodzisz
Też przed 2 ciąży i w ciąży zwłaszcza miałam takie lęki że dzieci mogą być chore i co wtedy..nawet sobie zrobiłam taką granice w głowie że nie będę się już starać o dziecko jeśli nie wyjdzie przed moimi 35 urodzinami..miałam trochę paranoję na tym punkcie. A moja kuzynka,na ten przykład,urodziła swoje pierwsze,zdrowe dziecko,w wieku 41. Bez spiny,na lajcie do tego podeszła może to kwestia charakteru nie wiem
Też przed 2 ciąży i w ciąży zwłaszcza miałam takie lęki że dzieci mogą być chore i co wtedy..nawet sobie zrobiłam taką granice w głowie że nie będę się już starać o dziecko jeśli nie wyjdzie przed moimi 35 urodzinami..miałam trochę paranoję na tym punkcie. A moja kuzynka,na ten przykład,urodziła swoje pierwsze,zdrowe dziecko,w wieku 41. Bez spiny,na lajcie do tego podeszła może to kwestia charakteru nie wiemNiestety jesli w przeszlym zyciu ,nie szanowalas dziecka to w tym go nie bedziesz
Ja mam rahu w 6d w bliznietach ,a ketu w 12 w Strzelcu
Masakre mam bo musze w tym zyciu ciezko pracowac nie byc myslicielem czy naukowcem
Polecam ksiazke niewidzialna transfuzja
Czesto ludzie nie moga miec dzieci bo ktos sie wydzielaczem najczesciej wampirem energii jest 0 , ktos ma grupe A,B I nje moga ze soba przebywac bo choruja na immunologiczne hashimoto itp.
a jak juz np. Jestes A rh- I spotkasz pana z ta sama grupa krwi to macie dziecko
reklama
Jak mam to zrozumiec ? "Niestety jesli w przeszlym zyciu ,nie szanowalas dziecka to w tym go nie bedziesz" ?
