Wracam do żywych!
Nanncy przede wszystkim witaj. Jeśli masz jakieś wątpliwości to idź do 3ciego lekarza. To zawsze jakaś dodatkowa konsultacja, będziesz pewniejsza. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że laparoskopie warto zrobić. Robią przecież laparoskopie "zwiadowcze" po 12 miesiącach niepowodzeń w starankach. U mnie wszystko w środku niby było ok. Endo tylko w pępku i nie pękające pęcherzyki, jajniki drożne. A jak zajrzeli mi do środka okazał się cytat "istny sajgon". przy okazji mogą też sprawdzić drożność jajników. No i bóle parte i biegunka w czasie okresu może świadczyć że coś jest w okolicach zatoki daglasa (np ogniska endo). A laparoskopia wcale nie jest taka straszna, naprawdę szybko wracasz do pełnej sprawności!
Sony jaki tłuszczyk?! ja widzę tylko piękny brzusio!!!
kasiawr jak się czujesz? dolegliwości mijają? w przedszkolu uspokoiło się z chróbskami?
millia na pewno wszystko będzie ok. kurcze twoja ciąża zleciała mi błyskawicznie ;-)
tere idź za ciosem i za chwile staraj się o Polę (piękne imie!) Tymek będzie miał z kim ganiać w piaskownicy
gieniek ja miałąm w vitrolive w szczecinie. miałąm podane 2 piękne zarodki 3dniowe. 3ciego mieli zamrozić w 5tej dobie ale nie dotrwał :-( wiem, że się nie zawsze udaje za 1wszym razem, ale przez to, że nie miałąm już mrozaków to bardzo liczyłam na ciąże. Teraz wszystko trzeba zaczynać od początku...
Wczoraj byłam na wizycie, na razie wszystko ok. jako jedna z 1wszych par będziemy zgłoszeni do rządowego dofinansowania. niestety muszę czekać do 3dc na FSH. dopiero po tym wyniku będą sprawdzać, czy się kwalifikujemy. Mój lekarz stwierdził, że na siłe nas wepchnie ;-) Kurcze, najgorsze że nie wiadomo ile oni mogą to sprawdzać. Czekamy do końca sierpnia i jak się nic nie ruszy to zaczynamy z włąsnej kieszeni. Już pisałam, że bardzo boje się nowych torbieli :-(
No i przekazał mi, że lekarze którzy robili mi punkcję i transfer naprawdę musieli się natrudzić żeby przeprowadzić obydwa zabiegi :-( Czy ja zawsze muszę być tym wyjątkowym, dziwnym i problematycznym przypadkiem?!
Ehh, ale walczymy dalej!