reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

miliaa mały fajny, 1700 to niezle. Lepiej mieć drobniejsze dziecko niż sumo....hihihihihihhi :-D:-D

nancy
koniecznie musisz mieć badanie laparoskopem i wtedy zobaczą, czy jest co czyścić. Inaczej się nie dowiesz co jest grane.
 
reklama
Mój pierwszy Gin zalecił staranka, twierdząc, że to uśpi ewentualną chorobę. Gin doświadczony, pracuje w szpitalu, jeden z lepszych podobno, zresztą znajomy...Tyle, że nie dał mi nic na bóle...

Przypadkowa Gin zaleciła laparo odrazu. Ale jest to młoda lekarka, nie widnieje nawet na forum "znany lekarz". Tak poprostu poszłam do pierwszego lepszego...Pomogła w bólu ale czy dobrze mnie kieruje?

Nie wiem co robić, w końcu to narkoza itd.. Nigdy nie byłam uśpiona... Czyli, że co? Każda kobieta umierająca w trakcie okresu musi mieć odrazu lecieć na stół? Jestem już załamana....
MOże jeszcze troszkę poczekać. Staramy się teraz 8 cykl. Nie wiem czy przy endo to dużo czy mało...
 
Ostatnia edycja:
Nancy witaj.
Jak podejrzewali ciążę biochemiczną to wystarczyło zrobić badanie z krwi Beta HCG i by wiedzieli na pewno czy to to.
Ja też miałam silne miesiączki, w czasie pierwszych dni silny ból biegunka, tylko że ja się sporo starałam i laparoscopię miałam później, nie tak szybko jak tobie proponują. Jednak to jest zabieg, a ty nawet nie masz porobionych badań hormonalnych czy jest wszystko ok. Czy miałaś monitoring cyklu czy jest owulacja, czy pęka pęcherzyk graffa?? Jak nie to szukaj najpierw tu, a potem leć na zabieg. Może wystarczy stymulacja owulacjo Clo i będziesz w ciąży skoro ci zależy, a potem zastanów się nad laparo i szukaniem objawów boleści.
Ewentualnie sprawdź też chłopa, czy z nim wszystko ok.
 
Sony, Sony, to mnie troszkę podbudowałaś... W momencie bólu poddałabym się wszystkiemu, a dziś, jak przeszło - myślę znów racjonalnie. Zresztą należę do osób, które wszystko kalkulują setki razy...
Ja w sumie mogę poczekać, pragnę dziecka ale staram się być cierpliwa, nauczyłam się pokory przez te miesiące. Jedyny problem tkwi w comiesięcznym bólu, na który nikt mi jeszcze nic sensownego nie przepisał, abym mogła wstać z łóżka np. do pracy :confused2:.
Badanie beta hcg mi robili i wyszło negatywne ale powiedzieli, że mogło już spaść do zera. Tyle, że ja mam takie bóle co miesiąc i wydaje mi się, że to jednak nie było poronienie tylko moje bóle miesiączkowe, które mam o nasileniu bóli porodowych :-(. Pęcherzyk Graffa czasem mi nie pęka, miewałam torbiele kiedyś tam...Wchłaniały się po okresie. Dostałam skierowanie na wszystkie badanka hormonalne i zbieram na nie właśnie pieniążki. badanie zamierzam zrobić we wrześniu. Tylko jak wytrzymać z bólem do tego czasu?? :eek: Dodam, że mężuś badanka miał robione już i wsio okej.

Generalnie masz rację i ja dziś też jestem tego zdania - muszę najpierw sprawdzić wszystko :tak:
 
liju- o matko weszłam na chwilę a tu takie złe wieści:( w której klinice podchodziłaś słońce? Nie załamuj się nie często in vitro udaje się za 1 razem,ale zawsze za którymś w końcu się udaje a niektórym nawet w przerwie przed następnym podejściem udaje się naturalnie. Ile miałam zarodków kochana i ile ci podali?

miliaa- u Ciebie już 3 trymestr i Marcelek jest zgrabny chłopak nie ma co się przejmować tymi parametrami każde dziecko rośnie w innym tempie, u mnie po 32 tygodniu nagle kość udowa stanęła w miejscu-przeżyłam chwile grozy,ale aparat USG też często się myli,więc nie martw się tymi parametrami.

nanncy- witaj, jak czytam o tobie to u mnie było dokładnie tak samo!Skończyło się tak jak widać w suwaczku:-)
 
Nanncy,marker nie zawsze musi być podwyższony. Ja miałam wysoki,ale dziewczyna, która leżała ze mną w szpitalu nie miała, a też czekała na laparoskopię z podejrzeniem endometriozy. Wiemy,że to paskudztwo nie musi koniecznie być widoczne na jajnikach - może być gdzieś indziej i wtedy nie zawsze je widać. Ja akurat miałam a jajnikach. Trzeba pamiętać o tym, że endo czasami szybko wraca - u mnie już po 2. miesiącach na jajniku pojawiło się nowe ogniska (2,5 cm). Właśnie dlatego trzeba wykorzystać moment po laparoskopii i szybko starać się o maluszka. Ja miałam laparoskopię w lutym i spójrz na mój suwaczek :happy2:
Wierzę, że Tobie też się uda :-)
 
kasiawr a jak Ty się w ogóle czujesz?
gieniek zapodaj parę fotek

U mnie już była pierwsza papka. Wczoraj. Troszkę zjadł, resztę wypluł, nie wiedział co robić z języczkiem, żeby przepchnąć do gardła, więc wylatywało na zewnątrz. :-D
Dziś już było lepiej, może z 6-7 łyżeczek zjadł, ale nie wiem. Ciągnie już plecki do siedzenia. Na kolanach u mnie już siedzi sam :tak:a taki śmieszek, że aż piszczy. Super!
 
Gieniek, no mam nadzieję, że i u mnie tak się zakończy :) ale powiedz mi, co sprawiło, że się udało? miałaś laparoskopię, czy jednak samo wyszło?

Kasiawr, sęk w tym, czy zwykłe odpowiedz "tak" na trzy pytania są podstawą, by poddać się narkozie i zrobić laparo? Trzy pytania - mam na myśli:
1. Czy miewa Pani bolesne miesiączkowanie?
2. Czy miewa Pani bóle podbrzusza w ciągu cyklu?
3. Czy miewa Pani bóle w trakcie/po stosunku?

Generalnie większość kobiet może odpowiedzieć twierdząco... A przecież bolesne miesiączki mogą być spowodowane różnymi sprawami, bóle podbrzusza mogą mieć związek z jelitami, problemami trawiennymi, stresem (to u mnie napewno) a bóle po stosunku no hmm..a może zbyt intensywne przytulanka?

Już sama nie wiem co sądzić? to w końcu zabieg...
 
Wracam do żywych!
Nanncy przede wszystkim witaj. Jeśli masz jakieś wątpliwości to idź do 3ciego lekarza. To zawsze jakaś dodatkowa konsultacja, będziesz pewniejsza. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że laparoskopie warto zrobić. Robią przecież laparoskopie "zwiadowcze" po 12 miesiącach niepowodzeń w starankach. U mnie wszystko w środku niby było ok. Endo tylko w pępku i nie pękające pęcherzyki, jajniki drożne. A jak zajrzeli mi do środka okazał się cytat "istny sajgon". przy okazji mogą też sprawdzić drożność jajników. No i bóle parte i biegunka w czasie okresu może świadczyć że coś jest w okolicach zatoki daglasa (np ogniska endo). A laparoskopia wcale nie jest taka straszna, naprawdę szybko wracasz do pełnej sprawności!
Sony jaki tłuszczyk?! ja widzę tylko piękny brzusio!!!
kasiawr jak się czujesz? dolegliwości mijają? w przedszkolu uspokoiło się z chróbskami?
millia na pewno wszystko będzie ok. kurcze twoja ciąża zleciała mi błyskawicznie ;-)
tere idź za ciosem i za chwile staraj się o Polę (piękne imie!) Tymek będzie miał z kim ganiać w piaskownicy
gieniek ja miałąm w vitrolive w szczecinie. miałąm podane 2 piękne zarodki 3dniowe. 3ciego mieli zamrozić w 5tej dobie ale nie dotrwał :-( wiem, że się nie zawsze udaje za 1wszym razem, ale przez to, że nie miałąm już mrozaków to bardzo liczyłam na ciąże. Teraz wszystko trzeba zaczynać od początku...

Wczoraj byłam na wizycie, na razie wszystko ok. jako jedna z 1wszych par będziemy zgłoszeni do rządowego dofinansowania. niestety muszę czekać do 3dc na FSH. dopiero po tym wyniku będą sprawdzać, czy się kwalifikujemy. Mój lekarz stwierdził, że na siłe nas wepchnie ;-) Kurcze, najgorsze że nie wiadomo ile oni mogą to sprawdzać. Czekamy do końca sierpnia i jak się nic nie ruszy to zaczynamy z włąsnej kieszeni. Już pisałam, że bardzo boje się nowych torbieli :-(
No i przekazał mi, że lekarze którzy robili mi punkcję i transfer naprawdę musieli się natrudzić żeby przeprowadzić obydwa zabiegi :-( Czy ja zawsze muszę być tym wyjątkowym, dziwnym i problematycznym przypadkiem?!
Ehh, ale walczymy dalej!
 
reklama
gieniek, tere...no macie racje, wysoki i szczuply chłopak. i normalnie bym się nie przejmowala, ale dr powiedział, ze patrząc na to jaki jest dlugi a jest po maksie to do tych proporcji ten brzuszek trochę za maly, ja oczywiście naczytałam się już o hipotrofii i umieram ze strachu. dlatego przyspieszyłam z jedzeniem i sobie tyje teraz, byle by nie szlo we mnie a w małego!

gieniek, Gatto...dawac mi tu fotki z chrzcin! co to za porządki! :-D:tak:jak tam w ogole impreza się udala?

liju...kochana ciesze się, ze piszesz. ze się nie poddajesz! wiesz w zyciu nie ma prostych rozwiazan i do jakiegoś celu trzeba czasami piac się bardzo długo. ale ja wierze, ze kazda z nas ta posr.ana chorobę pokona! in vitro jest zbawieniem! zycze ci, żeby ta refundacja cie objela kochana, przynajmniej pare groszy na wyprawke zaoszczędzisz!:tak:


mam pytanie o karuzele do lozeczka? jakie polecacie? no i detektory oddechu z niania jeżeli ktoras ma?
 
Do góry