reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy coś widać ?

A wam się jeszcze to nie znudziło ??
Mr Rogers Clown GIF
 
reklama
Może i nie rozmawia, ale jak widać czyta na bieżąco 🤣
Bo to wasze spuszczanie się nad tym tematem jest bardzo zabawne 🤡🤡🤡
Akurat wątek przeczytałam dopiero niedawno cały, więc chciałam się odnieść byście mogły wejść i sobie przeczytać 🤡 a jak widać nadal wchodzicie i czytacie 😁
A to dziękuję za dostarczanie rozrywki. 😂
 
co do znajomych to moi znajomi starali się 12lat... W tamtych czasach in vitro było mało popularne więc zdecydowali się od razu na adopcje... Przeszli ciężka drogę a gdy się udało po roku od adopcji okazało się że kobieta jest w ciąży 😍 radość z adoptowanego dziecka odblokowal coś w głowie i samo poszło 🤷

U nas były aż dwie adopcję i nic się nie odblokowało 🤡
 
No to sobie nie wierz, nikt Ci nie każe w to wierzyć. Ale nie narzucaj innym swojego zdania, że wyłączenie myślenia nie działa.

A teksty co trzecią wypowiedź typu " wyłącz myślenie to Ci się uda" z sarkazmem są irytujące i żenujące, bo uważam, że normalna, dojrzała kobieta, która pragnie założyć rodzinę jest właśnie DOJRZAŁA i nie wyśmiewa się z innych kobiet, a cieszy się razem z Inn kobietą, której się udało zajść.

Zmiana partnera - bardzo śmieszne, brawo 👏 🤦‍♀️


No i co Cię takiego boli w tym, że napisała, że jak wyłączyła myślenie to się udało i zaszła w ciążę? Zawiścisz jej, zazdrościsz czy co? Bo jeśli irytuje Cię każda kobieta, która zaszła w ciążę i cieszy się tym, to masz duży problem ze sobą i to forum, a raczej takie wątki nie są dla Ciebie. Nie wylewaj swojej frustracji na innych.

Grupka dziewczyn, które są sfrustrowane tym, że innym się udaje zajść w ciążę a im nie. Trudno, na takich ludzi nie mamy wpływu i nie ważne co tutaj napiszemy i tak zostaniemy zhejowane, bo frustracja jest bardzo uciążliwa. :)

Spora część z nas ma dzieci. I o zgoro bardzo chciane, nie z odpuszczenia więc chyba troszkę nie trafiłaś 😉
 
tak się zastanawiam nad tą narracją, że "na tym forum nie można powiedzieć, że odpuściłaś i zaszłaś bo Cię zjedzą". Ty masz prawo do swojego zdania, a ja do swojego. Tak samo ja nie mogę powiedzieć, ze nie wierzę w odpuszczenie, bo zaraz zleci się masa, która powie, że odpuszczenie działa. Ja tylko sygnalizowałam, że odpuszczenie z mojej perspetywy, i z perspektywy wielu dziewczyn jest krzywdzące, bo zrzuca na mnie winę niemożności zajścia. Bo nie umiem odpuścić dostatecznie. Bo coś robię źle. Ale widzę, że nie zostało to zrozumiane.

I nie, nie zazdroszczę nikomu, że zachodzi a ja nie mogę. Tyle ile ciąż koleżanek na forum przeżyłam i się bardzo cieszyłam to wiem tylko ja.
 
reklama
Ja jeszcze dodam z perspektywy osoby chorej na coś innego mówienie - będzie dobrze jest słabe. Nie chcę takich rzeczy słyszeć bo skąd niby ktoś wie, że będzie? Znam masę ludzi, którzy chorowali na to co ja i już nie żyją. Zdecydowanie bardziej wolę usłyszeć: jestem z Tobą, trzymam za Ciebie kciuki itp.

Serio słabe te zawsze studia i prace z psychologii.

Traktowania dzieci adopcyjnych jak jakiegoś plastra na odblokowanie nawet nie skomentuję bo to pokazuje jak "duże" macie pojęcie o tym temacie.
 
Do góry