niezrozumienie przez rodzine, a wrecz jeszcze dolowanie, obrazanie sie, obwinianie mlodej mamy to jest cos co mnie najbardziej zaskoczylo...
u mnie juz w szpitalu sie zaczelo...ja w szoku, ucze sie karmic, mala uczy sie ssac, cycki jak balony obolale, koszula zakrwawiona i ogolnie stan malo wyjsciowy a tu cala rodzina szykuje sie z odwiedzinami- gdy powiedzialam, ze nie chce odwiedzin pierwsza obraza. kurde czy tak trudno to zrozumiec???!!!! i potem jeszcze wiele innych sytuacji...
mloda mama jak nikt inny potrzebuje wsparcia, zrozumienia, serdecznosci, a okazuje sie ze nawet od najblizszych nie mozna tego zaznac. przykre...
u mnie juz w szpitalu sie zaczelo...ja w szoku, ucze sie karmic, mala uczy sie ssac, cycki jak balony obolale, koszula zakrwawiona i ogolnie stan malo wyjsciowy a tu cala rodzina szykuje sie z odwiedzinami- gdy powiedzialam, ze nie chce odwiedzin pierwsza obraza. kurde czy tak trudno to zrozumiec???!!!! i potem jeszcze wiele innych sytuacji...
mloda mama jak nikt inny potrzebuje wsparcia, zrozumienia, serdecznosci, a okazuje sie ze nawet od najblizszych nie mozna tego zaznac. przykre...