grushka
szczęśliwa
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2008
- Postów
- 147
wiecie co, jeszcze cos napisze. teraz przypomnialam sobie co mi pomagalo gdy mialam mega dola. wychodzilam z domu. poprostu. cieprliwie czekalam jak maz wroci z pracy, mijalam sie z nim w drzwiach mowiac "mleko na stole"
banał.. ale skuteczny.
siedzialam z parku, w ciszy,z dala od pieluch i z cyckami na miejscu
to bylo jak mala miala ok miesiaca, teraz wspominam to ze smiechem ale wtedy blizej bylo do placzu niz do smiechu.
banał.. ale skuteczny.
siedzialam z parku, w ciszy,z dala od pieluch i z cyckami na miejscu
to bylo jak mala miala ok miesiaca, teraz wspominam to ze smiechem ale wtedy blizej bylo do placzu niz do smiechu.