Dmuchawcu, trzymamy kciuki za lekką i sprawną akcję!!!
I za Pszczoły, żeby były dzielne
Mikoto, i za wasze wyjście ze szpitala kciukasy!!!
Kingusia, współczuję imprezki..też by mi się nie chciało..
Hmm, Smile ja co do odciągania nie pomogę.. póki co tylko karmię jak leci, też raczej z obu piersi. A czemu chcesz odciągać? Żeby móc zostawić dzieciaczka z mężem i butlą? Czasami też o tym myślę..
U nas noce, odpukać generalnie są ok. Zwykle myję go koło 19.30, zasypia najczęściej do 21 (z wyjątkiem wczoraj). Potem pobudki na cyca o 1.30 lub 2.30, a następnie koło 4.30-5.30. Potem zwykle jeszcze dalej śpimy, choć od tej drugiej pobudki mały już u mnie w łóżku. Mąż póki co przeniósł się do drugiego pokoju, on ma taki czujny sen, wiem że przy stękającym maluchu by się nie wysypiał.. a do roboty iść trzeba.. Tęskni mi się za spaniem z mężusiem, ale cóż trzeba przetrzymać, to czasowa rozłąka
W dzień póki co Sebastian też sporo śpi.. troszkę jest aktywny i oczywiście cyca
Mamy problem z samodzielnym zasypianiem, póki co rzadko nam wychodzi, zwykle przy cycu albo na mnie, albo w bujaczku, albo w wózku na spacerku. A Wam jak idzie dziewczyny z tym, czy to tylko ja jestem taka nieogarnięta??
Dla mnie postępem jest odkładnanie małego do łożeczka w nocy, przy Zuzi tego nie robiłam
Teraz mam za czujny sen, jak mały jest ze mną w łóżku to byle stęknięcie mnie budzi. I ja jego chyba też
Wczoraj mieliśmy pierwszą rocznicę ślubu
Było miło
Tamten dzień rok temu to jedno z moich najpiękniejszych wspomnień w życiu
I nie ani jednego dnia przez ten rok nie załowałam, że zdecydowaliśmy się pobrać. A odkąd mąż założył mi obrączkę na rękę, do dziś jeszcze jej nie zdjęłam
Najbardziej dziwiła się moja kosmetyczka jak oprotestowałam zdjęcię biżuterii w czasie manicure
Pozdrawiam wszystkie mamusi te rozpakowane i nie i wszystkie dzidziusie!!!