reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

U nas odbija sie raczej lekko więc nie ma problemu, czasami w czasie karmienia odbijać kilka razy, poznaje juz kiedy mały ma taka potrzebę :)
choc pare razy nie odbił i wtedy kłade na boczek.

Zuzia z rzadka odbijala.. Ale ona mniej jadła..

Czkawka to norma jak tylko sie mu chłodnej zrobi, zwykle otulam, daje cyca, czasami czekam aż minie ;)

ja kłade w lezaczku, ale moj ma taka opcje ze wyglada jak gondola właściwie.

Kurcze z tym samodzielnym zasypaniem to cieżko, jakby brał smoka pewnie byłoby łatwiej, na początku troche brał, a teraz cofa mu sie i pluje ;) ja nie mam serca jak płacze i zaraz go na ręce albo do cyca.. Mieczak ze mnie, nie umiem dziecka wytrenowac ;)
 
reklama
Anula - ja mam tak samo, dzis juz myslalm, ze smoka wyparze i zapodam bo rece mi opadaly. Nie spal od 8 do 12, a przwaznie po cycusiu rannym dosypial. Juz stwierdzilam, ze wyrodna jestem i nie umiem sie dzieckiem zajac. No ale dotrwal do nastepnego karmienia i padl. Z tym placzem tez nie moge sluchac, bo serce sie sciska. A wlasnie samo wziecie na rece wcale go nie uspokaja od razu pijaweczka w reke:sorry2:
 
Nasza Ewka też ma czkawkę często. Ona pije jak szalona i często ją mleczko zaleje, wierci się nerwowo, wtedy wiem, że musi odbić. Oczywiście ulewać też ulewa, bo ona ma system "po korek". Je tak długo, aż zapełni brzusio w 101% ;)
W leżaczku jeszcze nie kładę, ale nie mam z nią problemu z odkładaniem. Ona albo poleży, porozgląda się, albo zaśnie. Wiadomo czasem domaga się, żeby mamusia ją na ręce wzięła i ponosiła i wtedy oczywiście to z chęcią robię ;)
Mikoto z waflami ryżowymi (tymi dmuchanymi) trzeba ostrożnie, bo mogą wzdymać malucha. Mi pielęgniarka zwróciła uwagę w szpitalu, jak zobaczyła, że takie posiadam. Kciuki za wyjście do domku.

Jędrek mi dziś na drzemkę nie poszedł i jest hardcore. Znikam i miłego popołudnia życzę.
 
Witajcie kochane :) ja na chwileczkę :) Dmuchawcu kciuki za Ciebie i Helenkę :)
Kurde dziś była prawdziwa dzidziusiowa noc :p wkurzona jestem trochę, oczywiście na siebie bo nie wiem czy to dobrze czy źle, ale Loli je co ok 1,5 - 2 godzin, pokarmu mam tyle, że się krztusi momentami, i zjada tak po ok 15 minut i zasypia ... jak go budzę żeby ją choć trochę bardziej opróżnił, albo próbuję do drugiej dostawić to ten łobuz śpi ... Niby położne w szpitalu mówiły, że dopóki nie mam nawału to mam karmić na przemian, a jak produkcja się zacznie to raz z jednej raz z drugiej, ale ie wiem czy ja to wszystko dobrze robię :( Dostawienie jest bolesne, bo cwaniak łapczywie łapie, później jest ok bo zasysa się dobrze, ale pierwszy moment wyciska mi łzy normalnie. Co do nawału hmm jeszcze wytrzymuje, nie wiem jak długo, laktator czeka w gotowości, ale chciałabym uniknąć go na razie żeby nie powiększyć jeszcze bardziej produkcji, normalnie dziewczyny ze mnie tryska !! Jutro przychodzi pierwszy raz położna - okazało się , że mieszka w bloku na przeciwko :D:D, więc dopytam jej co i jak. A w czwartek wizyta u pediatry, mam nadzieję, że coś przybiera :( A i najlepsze jest to, że Lolinek nie akceptuje nakładek. Chciałam sobie kilka razy ulżyć, i był wrzask jakbym go poparzyła ehhh. Hmm tak piszecie o tych chwilach czuwania malucha ... moje dziecko przesypia cały dzień, a w nocy od 4 do ok 5 ma gadane ... na szczęście jest Luka i podejmuje się rozmowami z synem :p A i Karol pobija rekordy w strzelaniu kupą :D za cel z reguły upatruje sobie tatusia :p
Mnie jeszcze pobolewa macica, ale już malutko, no i bolą mnie biodra bo się chyba schodzą.

Kochane jak się do końca ogarnę to zacznę się bardziej udzielać. Na razie będę meldować tylko co u nas, mam nadzieję że nie będziecie miały mi tego za złe.
Całuję Was gorąco !!!
 
Anula - jendym slowem masz WYSTRZALOWEGO Karolka :-D u nas poki co kupka nie lata, robimy jedynie siusiowe uniki. Z latajaca kupka chyba bym padla ze smiechu :tak:


Ohooo Maly zaczyna sie wiercic...spadam Kochana, milego popoludnia
 
Ostatnia edycja:
nooo dziś w nocy to Ci Gosiak mówię :D Luka zaczął go przewijać, bo narobił, wytarł pięknie, założył pampersa ale nie zdążył pampersa do góry podnieść ... i Loli wykorzystał sytuację strzelił w tatę jak z armaty :D
 
Madzia tu tez po cc scisla dieta. Ja dopiero w 2 dobie dostalam kleik, ktorego i tak nie zjadlam, bo fatalnie sie czulam, bolala mnie glowa i mialam mdlosci.

Jullix dzieki za ostrzezenie. W ciagu dwoch dni zjadlam zaledwie kilka i chyba na tym sie skonczy w takim razie. Dzisiaj byly juz 3 kupki.

Anula cos juz wiem o tym strzale, ja dzisiaj tyle, co podlozylam swiezego pampersa i kolejna kupa wyladowala. Ale to akurat cieszy:-)

Dmuchawcu jak wyglada sytuacja? Mocno trzymam kciuki
 
Madzia spacerek bardzo chętnie:) możemy się umówić na ten tydzień albo przyszły... poznasz moją kuzynkę:)))

Anusia właśnie dlatego:))) chciałabym wyskoczyć do kosmetyczki itp, a boję się, że Mały akurat się zbudzi i będzie głodny... w dzień je strasznie nieregularnie więc nigdzie się bez niego nie ruszam:) co do zasypiania to nie mam problemu, bo Mały zasypia zawsze przy cycu jak pociumka:)

Cholera no ja jakoś mojego nie potrafię do kołyski odłożyć... on jest taki słodki że najchętniej bym go nie wypuszczała z rąk:))) ale w ciągu dnia głównie w leżaczku leży... :)

Isis jak mojemu się nie odbije to dostaje czkawki:/ więc zawsze staram się, żeby jednak mu się odbilo...

Gosiak mój leżaczkuje cały czas:) ale oczywiście leżaczek jest zupełnie na płasko rozłożony. co do czkawki to jak pisałam wyżej... mój ma po jedzeniu jak mu się nie odbije:/

Ok Franek nakarmiony śpi... idę też na drzemkę:)
 
reklama
No wlasnie w moim lezaczku nie ma opcji calkiem na plasko tylko w sumie w jednej pozycji moze. Poki co nie sadzam go , bo mysle ze jeszcze na taki zamalutki jest:)
Przy cycu moj tez by kimnal, ale nie chce aby bral to za uspokajacz (terrorysta ze mnie). Ale dzis mnie dziecie zaskakuje...wstal , zjadl, porozgladalismy sie i po godzince usnal na mnie :tak:wsadzlam do wozka i nie musialam uspokajac...odlecial :tak: oczywicie musial osiurac matke a co:-D
 
Do góry