reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Korba - sosik do kurczaczka robię gęsty . Duży jogurt , dwie łyżeczki majonezu ( ale może być i bez ) , ząbek czosneczku i przyprawy - słodka i ostra papryka ( tej drugiej mniej oczywiście ) , sól do smaku i pieprzu trochę . Juz można sobie doprawić wedle upodobań . I w sosiku jedni moczą , drudzy na kurczaka go dają . Bardzo dobre , proste i szybkie polecam :tak:.
A gulasz robię na perę sposobów :tak:. Dziś jest wieprzowy z czosnkiem , zielem angielskim i liściami laurowymi . Dobry :tak:

Serniczek Dmuchawcu wstyd się przyznać ale made in dr. Oetker :-D.
 
reklama
MATKAEWA - robię identycznie sosik do kebaba. A taki typowo tzatzikowy to z ogórkiem zielonym i serkiem.
Niestety moja Natka nie zje nic mocniej przyprawionego - mam z nią małe pole manewru.

Ale Darek już dojeżdża, wiec on robi placki, a ja na szybko gulasz... z filetów. Mam sos w tytce ;-) do gulaszu - nawet nie wiem skąd się wziął w kuchni. Wykorzystam na szybciocha :).

KORBA - a kasza, gulasz i ogórek... chodzi mi po głowie od dawna :tak::tak::tak:. Może na jutro zrobię??? tylko sporo roboty z takim daniem... zobaczymy jak się będę czuła.
Ja robię często gulasz z warzywami - dodaję i podsmażam warzywa. Uwielbiam, a zawsze się przemyci troszeczkę warzyw.
 
Natis- tez tak robie gulasz- marchewka, cebulka, kapusta pekińska. Osobno obsmażam na patelni i do gara. Na koniec obsmazam mięsko i do gara. Podlewam wodą, przyprawiam i dusi sie pod przykryciem. Na koniec pomidorki bez skórki, zagęszczam odrobiną mąki i jest pycha:tak:
Jakies jeszcze inne warzywka dajesz?
 
ja ta mam dobrze, bo mi zawsze ktoś robi obiad, ostatnio sama robiła dobre pół roku temu, nie cierpię gotować :D

a ja dziś na obiadku byłam u babci, bo specjalnie zrobiła mi leniwe, mniam
 
Kobietki o jedzeniu to można bez końca no nie ????:-D Gotować nikt za mnie nie musi ale szukam ochotnika kto za mnie schudnie po porodzie :-D:-D:-D
 
Kobietki o jedzeniu to można bez końca no nie ????:-D Gotować nikt za mnie nie musi ale szukam ochotnika kto za mnie schudnie po porodzie :-D:-D:-D

Ja się nie piszę:no::-D
Gotowac lubię, ale czasami bym chciała, zeby ktoś mi coś ugotował. Jak pojade do rodziców czy teściów to tak mi wszystko smakuje, że szok!:tak:
 
Ja śpię, a tu temat obiadowy się zaczął. Ale już lasagne (z Biedronki) w piekarniku - też brak weny na gotowanie. Na deser ciacho z cukierni i wracam spać. Ciągle taka przymulona, od rana. Nawet odwiedziny w lumpku mnie nie ożywiły (no może troszkę). Dziś wszystko po 2 zł, bo za dwa dni nowa dostawa - wielkiego wyboru nie było, ale i tak wyczaiłam sobie 2 bluzki. Będą akurat pod jakiś sweterek rozpinany i zasłonią nereczki (nie lubię krótkich, podchodzących pod cycki).
Oj, jak ja bym sobie zjadła takiego gulaszu z kaszą i ogóreczkiem... Tylko Aro gotowane mięsko - nie, kasza - NIE, chyba tylko ogórki by jadł... :dry:
No - mężulo coś się nieco spóźnia - pewnie minął domek i ruszył do kwiaciarni... ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja się nie piszę:no::-D
Gotowac lubię, ale czasami bym chciała, zeby ktoś mi coś ugotował. Jak pojade do rodziców czy teściów to tak mi wszystko smakuje, że szok!:tak:

To racja, ja też lubię gotować , ale powiem Wam szczerze że jakoś ostatnio weny mi brakuje co ugotować:confused: Lubię czasami do mamy na obiadek pojechać, albo do jakiejś fajnej restauracji - myślę , że taka odskocznia każdej kobiecie jest potrzebna ;-)
 
Do góry