reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Witam się Kobitki

Już po śniadanku- jogurt naturalny z musli, zaraz będzie jeszcze kiwi i kawa :-D coś trzeba poradzić na te zaparcia bo w kibelku jestem raz na tydzień :baffled: (sorka, że tak z rana)

Nockę jakoś przeżyłam- włączyłam mp3, słuchawki na uszy i przynajmniej nie słyszałam jak chrapie, a rano nawet nie słyszałam jak wyszedł. Jak foch to foch, nawet z przytupem! Ciekawa jestem tylko jak się zachowa po powrocie do domu.

Czytam jak piszecie o badaniach i czeka mnie ta nieszczęsna glukoza, mam nadzieję, że nie będzie źle bo u mnie niestety zawroty głowy są przy każdym pobraniu krwi,a po glukozie podobno moze być jeszcze gorzej? I znowu będę musiała prosić żeby ze mną poszedł.

Ja dzisiaj obiadu nie robię- narobiłam wczoraj :-D Pierś kurczaka w sosie koperkowym z ziemniakami...tylko ziemniaki muszę ugotować (co prawda nie jest postne ale my tego akurat nie przestrzegamy).

Paulunia, czasem to tylko tak źle wygląda, a okazuje się, ze to nic groźnego, więc spokojnie (łatwo pisać) poczekaj na wizytę ;-)
 
reklama
Moj m. tez sie mnie kiedys pytal - jeszcze stawial mnie w niezrecznej sytuacji, bo jak sie pytali czy pije, to mowil: jak Ania pozwoli... no wiec zeby nie wyjsc na zolze musialam sie zgodzic i strasznie mnie tym wkurzal. Od paru lat juz jednak pytanie ma w dupce ;-) Teraz dosc czesto sobie piwkuje (jedno na 1-2 dni), musze mu to jakos ukrocic... ale na zadne popijawy nie chodzi, chyba ze ma impreze zakladowa. Za to w Polsce z rodzina na imprezie lubi popic.

Fioletowa
- dzieki za linka :) Mieszkam w Dojczlandii, wiec z zamawianiem nie mam problemu, ale link przyda sie, jak wroce do Polski. Ach, i dzieki za cynk jak ta welna baby merino - jeszcze nie mialam przyjemnosci jej uzywac i wlasnie zastanawialam sie jak z praniem. Mozna prac w 40 stopniach na normalnym programie, czy pralas na programie do welny?
Do tej pory wszystko pralam recznie (ale i welna sie do prania nie nadawala) i sie troche stracham ;)

Paulunia - trzymam kciuki za wizyte u lekarza!

Palindromea - tez zapomnialam i m. poszedl do pracy z bulkami z szynka :-p Sama tez na sniadanie zjadlam, no ale ponoc w nieswiadomosci nie liczy sie do grzechow :confused: Zreszta, ciezarne ponoc sa zwolnione, choc dla mnie wyrzeczenie od miesa to nie jakis problem - gorzej z ilosciowym w obecnym stanie. Dzisiaj zatem na obiad pomidorowka i jajko z ziemniaczkami i mizeria.

anula - zdrowka dla taty!
 
Widzę, że dziś wiele z was miało bezsenną noc, ja dla odmiany tylko godzinka radia w nocy a potem zasnęłam :) , właśnie siedzę z kawką zbożową - mała rzecz a tak cieszy :happy2:
Natis
trzymam kciuki, żeby posiew był OK i szybko założyli pessar !
MałaNiespodziewajka życzę wiele cierpliwości do chłopa, i próbuj rozmawiać, szukać przyczyny picia, może delikatnie namów na jakąś konsultację z psychologiem rodzinnym, bo im dalej to trudniej samemu dać radę a przecież dla ciebie to stres szczególnie niewskazany.
Korba niech czas do wizyty szybko minie i wierzę, że wyjdziesz radosna z gabinetu !
Anula historia brokatowa świetna , rozbawiłaś mnie :laugh2:

Paulunia
mam nadzieję, że wysypka to nic groźnego i daj znać po wizycie .
 
Paulunia, Daj znać jak wrócisz od lekarza, spokojnie może to jakieś uczulenie-- trzymam kciuki

Smile, Trzymam kciuki żeby to była ostatnia wizyta , daj koniecznie znać jak wrócisz..

Mój S też dużo pomaga mi przy córeczce, kąpie ją ( zawsze on ją kąpał jak była malutka) , usypiamy zazwyczaj dzień na dzień
:-) Moja córcia uwielbia się z nim bawić i wygłupiać . Też czasami narzekam na mojego chłopa , ale jak tak pomyślę to naprawdę źle nie trafiłam. Każdy ma wady i zalety!!!

Ja też nie mam pomysłu na Walentynki:confused: Może pochwalicie się kochane co szykujecie dla swoich mężczyzn ???;-)

My w weekend zaczynamy mały remoncik salon przenosimy do jadalni a jadalnie do salonu, czeka nas malowanie, rozwalanie szafy w jadalni , bo mamy taką zabudowę... Cieszę się -- zawsze coś innego . Musimy kupić parę mebli i właśnie znalazłam że w " Agata meble" mają "0" % raty a pierwsza rata dopiero po Świętach... Fajnie bo nie trzeba tyle kasy na raz wydawać . Może macie jakieś pomysły na kolor ścian do jadalni ??? tak myślałam żeby dwie ściany pomalować , a na dwóch pozostałych tapeta jakaś fajna??? hmm Może ma któraś ochotę pokazać swój salon i jadalnie ?? Była bym barrrdzo wdzięczna:tak:


Chyba się stresuję wizytą, robota od rana mi nie idzie:happy:
 
minnie ja nie pamiętam czy wrzuciłam to na 60 czy na 40 stopni - ale na pewno nie na włenę, bo mi chodziło o to żeby to sfilcować ;-)
i się nie udało ;-)
na początku po praniu było rozciągnięte, ale jak wyschło to było ok, więc myślę że normalne pranie z ciuszkami na 40 stopni bądź na 30 bedzie pasowało

hehe ja się w domu śmieję że w post to ja powinnam jeść mięso - to b y było dla mnie wyrzeczenie
od 13 lat nie jem, w ciąży jedynie czasem zupę u mamy [w tej ciązy dwa razy się zdarzyło]

paulunia trzymam kciuki za wizytę z córką
 
osobiście uważam walentynki za zbyt skomercjalizowany dzień i nic nie szykuję dla swojego chłopaka, ten dzień nawet spędzimy osobno :)
 
Ja tam uważam, że każda okazja jest dobra, żeby sobie okazac zainteresowanie i troszkę miłości;-) Choc nie lubię obchodzenia walentynek z wielką pompą. Co innego rocznica ślubu na przykład. Na walentynki zwykle piekłam męzulowi całą górę ciasteczek w kształcie serduszek, bo on uwielbia słodkości, film romantyczny oglądaliśmy , a potem kochanko i spać:tak:.
A co będziemy w tym roku robić, to nie wiem jeszcze...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry