Minnie1
Fanka BB :)
Nie przemeczam sie, wlasciwie prawie nic nie robie, a brzuch ciagle mi twardnieje. Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano mialam troche sluzu zabarwionego na brazowo - nie wiem czy to od tego? Chyba zaczne lykac magnez, w poprzedniej ciazy pomoglo na te twardnienia. Plamienia za to to nowosc dla mnie...
Dziewczyny, kusicie tymi zakupami Szkoda, ze tak malo jest ubranek w neutralnych kolorkach. Nawet jak wkrotce poznam plec to bede miala obawy, czy sie jeszcze nie zmieni do porodu Kupujecie ciuszki welurkowe takie "misiowe"? Mam sporo spiochow i pajacykow po Michale ale wlasnie prawie wszystkie takie cieple - nie wiem na ile sie nadaja na srodek czerwca, mam wrazenie, ze sie nie nadaja... czy ktoras z Was ma dzieciatko z lata i mi podpowie jak ubieralyscie bobasy? Mam metlik w glowie...
Teri - pozniej jak juz bedziemy miec wielkie brzuszki, to mozna prasowac na siedzaco - obnizyc deske i pupcia na krzeselko Prasowanie takich malusich ciuszkow sprawia ogromna radosc
Wisienka - ja mam 3 pietro, wlasciwie 3,5, bo parter zaczyna sie dopiero na polpietrze. Tez chcielismy poddasze, mielismy wczesniej kiepskich sasiadow i chcialam ograniczyc ryzyko - znaczy mozliwosc zaklocania spokoju tylko z jednej strony. A potem klelam, jak musialam Michala wnosic
natis, dobrze piszesz. Kapturki uratowaly mi zycie. I smarowanie lanolina - jest o tyle lepsza od bepanthenu, ze nie trzeba jej zmywac przed karmieniem. Problemem bylo tylko to, ze mleczka bylo tyle o kot naplakal, jeszcze w dodatku jak przystawilam do jednej piersi, to z drugiej juz te mini mikro ilosci wyplynely i prawie nic nie zostalo. Umeczylam sie z tym karmieniem i prawie w depresje wpadlam. Teraz obiecalam sobie, ze na pewno sprobuje, ale nic na chama...
Paulunia - wspolczuje nocki, pewnie cos jej sie przysnilo...
Dziewczyny, kusicie tymi zakupami Szkoda, ze tak malo jest ubranek w neutralnych kolorkach. Nawet jak wkrotce poznam plec to bede miala obawy, czy sie jeszcze nie zmieni do porodu Kupujecie ciuszki welurkowe takie "misiowe"? Mam sporo spiochow i pajacykow po Michale ale wlasnie prawie wszystkie takie cieple - nie wiem na ile sie nadaja na srodek czerwca, mam wrazenie, ze sie nie nadaja... czy ktoras z Was ma dzieciatko z lata i mi podpowie jak ubieralyscie bobasy? Mam metlik w glowie...
Teri - pozniej jak juz bedziemy miec wielkie brzuszki, to mozna prasowac na siedzaco - obnizyc deske i pupcia na krzeselko Prasowanie takich malusich ciuszkow sprawia ogromna radosc
Wisienka - ja mam 3 pietro, wlasciwie 3,5, bo parter zaczyna sie dopiero na polpietrze. Tez chcielismy poddasze, mielismy wczesniej kiepskich sasiadow i chcialam ograniczyc ryzyko - znaczy mozliwosc zaklocania spokoju tylko z jednej strony. A potem klelam, jak musialam Michala wnosic
natis, dobrze piszesz. Kapturki uratowaly mi zycie. I smarowanie lanolina - jest o tyle lepsza od bepanthenu, ze nie trzeba jej zmywac przed karmieniem. Problemem bylo tylko to, ze mleczka bylo tyle o kot naplakal, jeszcze w dodatku jak przystawilam do jednej piersi, to z drugiej juz te mini mikro ilosci wyplynely i prawie nic nie zostalo. Umeczylam sie z tym karmieniem i prawie w depresje wpadlam. Teraz obiecalam sobie, ze na pewno sprobuje, ale nic na chama...
Paulunia - wspolczuje nocki, pewnie cos jej sie przysnilo...