Witam w ten śnieżny poranek.
Od rana znów próbuję Was nadrobić, bo u mnie jeden dzień żołądek dokucza, w następny głowa pęka i tak na zmianę ... Jak jest dzień w miarę to próbuję nadrobić zaległości, chociaż dziś myślałam, że będzie w miarę, a tu już głowa zaczyna pulsować
Natis przykro mi z powodu twoich krwawień, ta twoja szyjka widzę taka wrażliwa jak mój żołądek , odpoczywaj dużo, dobrze że twój mąż cię wspiera, mam nadzieję, że teściowie też staną na wysokości zadania i przynajmniej pójdą do szkoły , żeby Natalce było raźniej ( a tak apropos w nocy nie mogłam spać i słuchałam radia, leciała piosenka Rynkowskiego i jak śpiewał "Natalie" to strasznie spodobało mi się to imię, a drugie dziewczęce, które mi się podoba to też Lenka
, ale na razie nie wiem jeszcze jakiego lokatora noszę więc zobaczymy ).
Natis a dostałaś coś na osłonę przewodu pokarmowego przy antybiotyku?
Ja też, co wezmę leki to czuję że żołądek wariuje po większości z nich, i lekarka ma ze mną duży problem bo z jednej strony muszę coś brać na podtrzymanie a z drugiej ataki zołądka w ostrej formie, które potem trudno zahamować też są bardzo groźne dla maluszka. Rozumiem więc twoją frustrację i trzymam kciuki, żeby było lepiej, i fizycznie czyli bez nawracających krwawień , i psychicznie czyli jak najmniej dołujących chwil !!!
Pojawił się tu temat leków. Ja też jak pisała MamaTrójki i Paulunia biorę Duphaston 2x1 (wcześniej 3x1, ale tak jak Paulunia żołądek wariuje i żeby choć trochę mu ulżyć zmniejszyliśmy dawkę), do tego mam luteinę 2x1, magneB6 2x1, furaginum na bakterie bo się pojawiły w moczu, Clexane w zastrzykach 1X1 (mąż mi robi te zastrzyki i nie cierpię tego, jak pomyślę, że perspektywa ich brania prawie do końca ciąży ...), miałam teź przepisany Acard, ale tego mój zołądek nie przeskoczył :-(
Wiele z was pisało o śluzie. Ja też mam tego dosyć dużo, czasem gęstszy, czasem wodnisty, wkładkę zmieniam kilka razy dziennie, mam nadzieję, że skoro tak wiele z nas to ma to taki nasz urok.
MamaWikusi, Wisienka ja też z okolic Wrocławia i jak tylko bym się w miarę czuła i mogła wstać, to z chęcią dołączyłabym do was w realu
Kingusia, Palindromea z okazji Waszego święta życzę przede wszystkim zdrowia dla Was, waszych bliskich i tych Maleństw, które nosicie w brzuszkach, spełnienia waszych małych i dużych marzeń, mało stresów i wielu okazji do uśmiechu na codzień
Palindromea a Tobie dodatkowo jak najmniej stresu w ostatnich przedślubnych dniach !!! Pamiętaj o odpoczynku.
Ankaka tobie też życzę spokoju w przedślubnej gorączce
Ines gratulacje z dobregu wyniku, niech Synek zdrowo rośnie
Xez mam nadzieję, że Londyn przyniesie ci potrzebny odpoczynek, i życzę pogody na miejscu
, fajnie, że masz tam koleżankę.
Korba a ty nie przesadzaj z tym szaleńtwem sprzątania, bo wpędzasz mnie w kompleksy. I pamiętaj : "Kurz nie rzuca się aż tak bardzo w oczy, jeśli jest wszędzie" Wiem, wiem, przy zwierzakach to można na okrągło odkurzać itp., ale pamietaj, że ty musisz teraz więcej odpoczywać !!!