reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Witam się z rana

Trochę mi się zeszło zanim Was nadrobiłam z całego weekendu :-)
Ja przeżywałam chwile grozy... w sobotę późnym wieczorem jak leżałam grzecznie i oglądałam film zaczął mi brzusio twardnieć :szok::szok::szok: bardzo się wystraszyłam, wzięłam nospę forte od razu i czekałam, przeszło...
W niedzielę czułam się tak jakoś dziwnie... zadzwoniłam do gin, kazał 3x2 na dobę nospę brać a jak będzie dalej twardniał to IP. Wczoraj nie wytrzymałam i pojechałam do miejscowego gina, zbadała szyjkę ręcznie i okazuje się, że wszystko wygląda dobrze, zamknięta rozwarcia brak, ufff kamień mi z serca spadł. Takiego strachu to nigdy w życiu nie czułam...
Kurdę widzicie, nie forsuję się, nie sprzątam, bo mi siostra zabroniła, czasem naczynia zmyję i obiad ugotuję, do sklepu spacerkiem pójdę, nie noszę ciężkiego, a tu takie klocki, teraz w każdej wolnej chwili leżę, nawet nie siedzę i czekam do piątku na usg połówkowe żeby przy okazji zobaczył dopochwowo szyjkę, a 31.01 normalna wizyta u mojego gin.
Mało tego muszę dziś do rodzinnego lecieć, bo chyba rozkłada mnie zapalenie oskrzeli... Mama moja ma od 2 dni i chyba się zaraziłam, całą noc nie mogłam spać, niewygodnie mi było, katar, ból w klatce piersiowej... jak nic antybiotyk będzie, a ja się boję Maleństwu zaszkodzić...

Ines CUDOWNE WIEŚCI!!! Bardzo się cieszę, że Synuś zdrowy :tak::tak::tak:

Wisieńka no to ładnie goście pobalowali, a i syn skorzystał :-) najważniejsze, że impreza udana :-)


Dziewczyny Palindromea dawno się nie odzywała... Palin gdzie jesteś???

Korba ja kojarzę, że Ty do pracy już nie chodzisz... czemu tak wcześnie się zrywasz?

Fioletowa mocno trzymam kciuki, żeby okazało się, że Arturek nie choruje na żadną z podejrzewanych chorób, a to co się dzieje to "tylko" jakiś rotawirus albo coś w podobie... a Ty leż Kochana i odpoczywaj!

Kurczę bladę zapomniałam już całkowicie, co komu chciałam napisać....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Natis - ja nie pamiętam kiedy mój mąż narzekał , że nie ma się w co ubrac i zgłaszał potrzebę nowego ciucha. To taki typ, że najwygodniej mu w ciuchach mniej więcej dziesięcioletnich:sorry:. Oczywiście większośc z nich nadaje się na ścierki do podłogi, ale co zrobić? Jak kupię mu coś nowego, to słyszę, że po co jak on juz miejsca w szafie nie ma:sorry: Nic nei gada jak dostanie coś w prezencie- więc właściwie innych prezentów mu nie robię:sorry: Oj te chłopy..

No i czekolada zeżarta:-p
 
Ostatnia edycja:
cześć dziewczyny..

Mam wyniki amnio..

kariotyp męski, biochemia ok!! Czyli.. Synuś całkowicie zdrowy!!! :-d:-d:-d:-d:-d:-d


Rewelacja kochana , bardzo się cieszę . Jaka dobra wiadomość z rana ---całuję cię mocno:-)

Dmuchawiec, Córcie muszę wyszykować do przedszkola , bo mój S jak jedzie do pracy to ma po drodze przedszkole. Jak ja ją mam zaprowadzić to w przedszkolu jest taki płacz , że masakra ;)

Smacznego należała Ci się czekoladka ;)

Wisienka, Super , że imprezka udana, torcik PIĘKNY!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Witam ;-)

INES bardzo się cieszę, że wszystko ok i gratuluję synusia :-)

My z młodą właśnie śniadanie zjadłyśmy i po 10.00 do szkoły trzeba wyjść, a śniegu napadało masę :szok: Wczoraj na zakręcie to takiego pirueta zatańczyłam, że sama miałam przerażenie w oczach :baffled:

Natis, a na tej stronce C&A rzeczy, które nie są przecenione są normalnie w sklepach stacjonarnych??? Ja to wczoraj ładnie poszalałam z zakupami :zawstydzona/y:
 
DMUCHAWIEC - mój to lubi się dobrze ubrać, lubi i w sumie musi do pracy. Na szczęście dobrze nie oznacza drogo. Ja jestem oszczędnym typem i zazwyczaj łapię okazję. Darek też, ale on jest bardzo wybredny, nic mu się nie podoba, dlatego nie lubię z nim robić zakupów. Najlepsze, bo pokazuję mu coś w sklepie to mu się nie podoba, ale jak to kupię i dam w domu to jest zachwycony [szczerze zachwycony ;-) i zaraz w tym chodzi :) ].

MORENA - uważaj na siebie!!! Ja też nie rozumiem dlaczego te nasze ciąże są takie delikatne... Oglądałam kilka dni temu 'Vanity Fair', był właśnie motyw kobiet rodzących na wojnie, uciekających w ciąży itd. Ja w tamtych warunkach bym w ogóle dzieci nie miała, inaczej, mnie by już najprawdopodobniej nie było.

WISIENKA - piękny tort :-), no i cieszę się, że imprezka udana pod każdym względem :-). Mojej córci też się szykują niebawem urodzinki, zastanawiam się tylko jak je zorganizować :confused2:.

DZIEWCZYNY - KORBA Julkę wyprowadza do przedszkola, jak ja Natalkę do szkoły. Ja nawet nie tyle wyprowadzam co nie śpię jak moi tylko oczy otworzą, bo mąż, córka i pies to mieszanka, że w domu głośno jak na dworcu :-).

ISIS - nie ma niestety tych przecen w sklepach, tylko w necie. Ja też zaszalałam :-). Obkupiłam dziewczynki i mężusia - 3 zamówienia złożyłam :zawstydzona/y:. Sporo wydałam, ale patrząc realnie i tak i tak musiałam to kupić, nic zbędnego nie zamawiałam, a okazja naprawdę duża.
Chyba nie doczytałam - wydaje mi się, że większość z tych rzeczy jest w sklepach, ale głowy nie dam. Pamiętam tylko, że oglądałam w sklepie taką fajną bluzę dla Darka - chciałam mu ją na święta kupić, ale kosztowała 199zł, dziś ją zamówiłam za 54zł.
 
Ostatnia edycja:
INES WIELKIE GRATULACJE !!!! WSPANIAŁE WIEŚCI !!!!! BARDZO SIĘ CIESZĘ !!!!!!!:-D

Fioletowa - mam nadzieje , ze się skończy na strachu z tymi chorobami synka
Natis - u mnie stronka chodzi jak zwykle , może jakiegoś wirusa złapał Twój komputer.
Wisieńka - tort niesamowicie fajny !!!! Moja córka też na gitarze gra tylko klasycznej a w lutym ma urodziny. Muszę poszukać takiego tortu w cukierniach;-)
DzikaBez - co u Ciebie ??? Od niedzieli ni piszesz... Jak szyjka ????
Kciukasy za wizyty !!!!
Słuchajcie rano skuwałam lód z samochodu - żadnych drzwi się nie dało otworzyć . Spózniły sie dzieci do szkoły o godzinę przez to . Masakra jakaś !!!! Do dentysty dziś znów idę.:-(
Miłego dnia !!!
 
Ines super wieści :-)

oby już innych nie było

ech, a ja zaraz jakieś śniadanie zjem, ogarnę się i wracam do łóżka ;-) nie będę narzekać więcej na pozycje... wystarczy mi atrakcji w ciąży ;-)
 
reklama
Natis- to zazdroszczę męża;-) Mój na szczęście do pracy w mundurze chodzi bo inaczej to nie wiem:sorry: Jak go opiernicze od czasu do czasu, to do wyjścia jakiegokolwiek zakłada te ciuchy w najlepszym stanie. Ale zebyscie go widziały czasmi w sobote jak się ustroi - masakra!:laugh2::laugh2: I tak go kocham:tak:
 
Do góry