U nas tesciowa była raz i o jeden raz za duzo. Jest jak pani Dulska, trzesie meżem, do niego niec nie mam, wrecz mi go szkoda, bo żona to mu sie trafiła, ze ojeju.
No wiec przyjechała katy zwiedzac i zaczeło sie milion pytan do... a kto wam projekt robił, a kto tutaj łazienke wymyslił, czemu te kafle takie duże, a wanna z masażem to juz rzesada, ja bym polozyla boazerie w przedpokoju... chorowałam kilka dni po jej przyjeździe.
Do tego dochodziło jeszcze: co ty tak nosisz tego dzieciaka (tak sie wyraza cały czas o wnuku) przyzwyczai sie i nawet sie potem nie wysrasz spokojnie, dzieciak musi sie nauczyc samotnosci, czeu osobno mu gotujesz? niech je to co wy, cyckie jeszcze karmisz? Po co? potem bedzie maminsynek itp... Normlanie nic tylko pokazac takiej drzwi.
Wszystko musi być na jej.
Rozumiem, bo tez mam takie przejawy, ale do zycia innych zwyczajnie sie nie wpierniczam, bo kazdy ma prawo robic jak uważa.