U mnie od kilku lat zrezygnowaliśmy z uszek - za mało farszu za dużo ciasta Teraz do barszczu są normalne gotowane pierogi z grzybami. W ogóle wigilijna kolacja jest moim ulubionym posiłkiem. Mama zawsze przesadzi z potrawami ( któregoś roku naliczyliśmy 17, nie licząc chleba i opłatka), wszystko oczywiście z ryb i grzybów. Żadnego mięska. A ja uwielbiam grzyby, ślubny uwielbia ryby - już nie możemy się doczekać grudnia.
-----
Poczytałam Was, popisałam, czas wracać do gotowania obiadku. Ślubny wrócił - wróciła mi chęć do gotowania. Na dziś klopsiki w sosie pomidorowym z pieczarkami
Kocham Wigilię! A potrawy wigilijne to moje ulubione. Po prostu marzę.
Kochana proszę wstawić przepis na klopsiki do odpowiedniego wątku bo ja kocham gotować i próbować różności.